Kolejny domowy mecz wygrany wysoko przez Red Devils

W niedzielny wieczór, o godz. 18 w hali sportowo - widowiskowej w Chojnicach Red Devils podejmować będzie beniaminka 1 ligi futsalu, KKF Konin. Chojniczanie, od niedzieli liderujący w tabeli 1 ligi, będą zdecydowanymi faworytami tego pojedynku.

Mimo, iż beniaminek walczył dzielnie, to nie był w stanie rywalizować z Red Devils i przegrał spotkanie 7:1.   |  fot. Ł.C.

Przed tygodniem chojniczanie, w dramatycznych okolicznościach, odzyskali fotel lidera 1 ligi futsalu. Na własnym parkiecie dość szczęśliwie zwyciężyli z Futbalo Białystok, natomiast dotychczasowy lider, Futsal Świecie, niespodziewanie stracił punkty u siebie z Wenecją Pułtusk. Nasi niedzielni rywale zdobyli do tej pory 15 punktów, co plasuje ich w dolnej części tabeli, zaledwie trzy oczka nad strefą spadkową.

Nie oznacza to, że są drużyną, którą można lekceważyć. Mateusz Mroziński, doświadczony napastnik ekipy z Konina, z dorobkiem 20 bramek lideruje w klasyfikacji strzelców, a tylko trzy gole mniej ma Przemysław Skibiszewski. Z KKF Automobile Konin Red Devils mierzyło się tylko raz, w rundzie jesiennej wygraliśmy w Koninie 3:1, po hat-tricku Patryka Laskowskiego.

Dla tych, którzy nie będą mogli obejrzeć meczy Red Devils Chojnice – KKF Automobile Torino Konin z trybun hali widowiskowo - sportowej, przygotowaliśmy transmisję on line: https://www.youtube.com/watch?v=GKCjsXUgy4A

Czy takie Red Devils Chcemy oglądać? Zdecydowanie tak! Czy przed taką publicznością chcemy grać? Zdecydowanie tak! Zarówno drużyna Red Devils, jak i kibice w niedzielny wieczór stanęli na wysokości zadania tworząc prawdziwy show. Futsaliści „Diabłów” bardzo mocno chcieli zatrzeć niekorzystne wrażenie z poprzedniego meczu, szczęśliwie wygranego z Futbalo Białystok. Tym razem, przy gromkim dopingu kibiców, zdeklasowali rywali z Konina, Kontrolując wydarzenia na parkiecie od pierwszej do ostatniej minuty.

Beniaminek 1 ligi nastawił się na desperacką obronę własnej bramki i kontrataki. Taktyka okazała się skuteczne przez siedem minut. Wynik meczu otworzył strzałem nie do obrony Janis Pastars. Kibice nie zdążyli usiąść z powrotem na trybunach, gdy Piotr Kręcki dobił strzał Oleha Neheli i było 2:0. Nasza druga czwórka tak się rozochociła trafieniami, że zapomniała o defensywie. Zemściło się to jeszcze przed zmianą – jeden z nielicznych błędów chojnickiej drużyny wykorzystali goście. Na więcej nie było ich jednak w trym meczu stać. Do końca pierwszej połowy trwał napór chojniczan, a to, ze nie padła bramka, zakrawało na cud.

Druga część meczu stała pod jeszcze większą dominacją gospodarzy. Trener Piesotskyi zdecydował się na zmianę ustawienia drużyny, w miejsce dwóch czwórek zastosował pojedyncze zmiany. Poskutkowało to notorycznym obijaniem słupków bramki koninian i testowaniem umiejętności golkiperi przyjezdnych. W końcu ponownie Pastars przełamał strzelecką niemoc. Reprezentant Łotwy skompletował hat-tricka, a chwilę później na listę strzelców wpisał się Guladi Kokoladze. W samej końcówce meczu, gdy goście zdecydowali się na grę z lotnym bramkarzem, do siatki trafił w końcu Patryk Laskowski, do którego przez cały mecz nie chciało się uśmiechnąć szczęście. Nasz najlepszy strzelec ustalił wynik spotkania.

Kolejny mecz Red Devils Chojnice zagrają za dwa tygodnie, 3 marca, o godz. 18. Rywalem będzie kolejny beniaminek, Wenecja Pułtusk.

Red Devils Chojnice – KKF Automobile Torino Konin 7:1 (2:1)

1:0 Janis Pastars (8), 2:0 Piotr Kręcki (8), 2:1 Mateusz Zaborski (9), 3:1 Janis Pastars (26), 4:1 Janis Pastars (27), 5:1 Guladi Kokoladze (29), 6:1 Patryk Laskowski (39), 7:1 Patryk Laskowski (40).
Red Devils: Puchka (Czarnowski) – Kolesnik, Tkachenko, Laskowski, Kokoladze – Pastars, Rocha, , Nehela, Kręcki – Paesano

Aktualna tabela rozgrywek: https://www.futsal-polska.pl/i-liga-grupa-i

Tomasz Mrozek Gliszczyński. Fot. Ł.C.