Kolejna wygrana Red Devils

Po blisko półrocznej przerwie kibice w Chojnicach będą mogli obejrzeć na żywo w meczu ligowym futsalistów Red Devils Chojnice. W niedzielę, o godz. 18 w hali Parku Wodnego Czerwone Diabły gościć będą AZS Gdańsk.

Red Devils kontynuuje serię zwycięstw, a w niedzielę w Chojnicach pokonał AZS Gdańsk.   |  fot. screen Liga TV Polska LIVE

Gdańszczanie to obok gospodarzy jutrzejszego meczu, najbardziej utytułowany klub grający w grupie północnej pierwszej ligi. Akademicy spędzili kilka sezonów w ekstraklasie, a w ubiegłym roku dopiero w barażach przegrali walkę o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Mecze Red Devils z AZS Gdańsk zawsze były niezwykle zacięte i obfitowały w efektowne gole.

Spośród graczy Red Devils epizod ekipie z Gdańska zaliczył Patryk Laskowski, ale powiązań personalnych w przeszłości było znacznie więcej – to właśnie do Gdańska wyemigrował z Chojnic Tomasz Kriezel, aktualny kapitan kadry narodowej, aktualny bramkarz AZS, Piotr Kąkol. W tym sezonie ZAS nie celuje jednak w powrót do ekstraklasy. Przed sezonem klub opuściło kilku doświadczonych graczy, którzy zasilili ekstraklasowy We-Met Kamienicę Królewską oraz Dragona Bojano.

Gdańszczanie musieli posiłkować się nowymi twarzami i efekt tego jest mocno widoczny – zespół gra chimerycznie, potrafi zaskoczyć wygraną z liderem, ale też wysokimi porażkami. Pierwsze pięć meczów pokazało, że drużyna AZS jest ewidentnie w fazie budowy. Z kolei „Diabły” mają cel jednoznaczny – powrót do ekstraklasy. Realizują go z pełną konsekwencją – do rywalizacji na własnym parkiecie przystąpią z kompletem punktów, jako jedyny już zespół z grupy północnej 1 ligi.

W pojedynku z AZS będą też zdecydowanym faworytem. Czego możemy spodziewać się w tym meczu? Na pewno dominacji chojniczan i groźnych kontrataków ze strony gdańszczan. Akademicy nie murują swojej bramki, raczej stawiają na otwartą grę, co z jednej strony przyniosło im dwie wysokie porażki, a z drugiej – sensacyjną wygraną z Futsalem Szczecin.

Trzeba też pamiętać o jednym – dwukrotnie, w meczu z Wenecją Pułtusk i z Futsalem Szczecin akademicy przegrywali, aby w końcówce jednak wyszarpać punkty. Mecz Red Devils Chojnice – AZS Gdańsku już w niedzielę, o godz. 18 w hali Parku Wodnego w Chojnicach.

Red Devils Chojnice – AZS Gdańsk 7:4 (3:2)

0:1 Szymon Kuzio (7), 1:1 Vladyslav Tkachenko (8), 1:2 Dominik Kukowski (14), 1:3 Iwo Gerle (17), 2:3 Vladyslav Tkachenko (18), 2:4 Dominik Kukowski (21), 3:4 Patryk Laskowski (22), 4:4 Stiven Serrato (28), 5:4 Vladyslav Tkachenko (32), 6:4 Jefferson Rocha (33), 7:4 Patryk Laskowski (40)

Red Devils: Puchka, Kartuszyński – Kolesnik, Tkachenko, Laskowski, Skubchenko – Pastars, Nehela, Rocha, Kręcki,– Yelishev, Serrato, (Włodarczyk_

Jeżeli ktokolwiek liczył na spacerek i łatwą wygraną Red Devils Chojnice z AZS Gdańsk, mógł być zaskoczony. Pomorskie derby niedawnych ekstraklasowiczów zakończyły się wygraną Czerwonych Diabłów, ale gości postawili poprzeczkę wysoko. Po pięciu wyjazdowych spotkaniach o mistrzostwo 1 ligi futsalu, chojniccy kibice w końcu mogli zobaczyć na żywo w akcji Czerwone Diabły. Gdańszczanie jeszcze w ubiegłym sezonie walczyli o powrót do ekstraklasy, mistrzostwo 1 ligi wypuszczając z rąk w ostatnim spotkaniu.

W tym roku z ekipy z Gdańska odeszło kilku kluczowych graczy i efektem jest bardzo chimeryczna postawa tej drużyny. Wysokie porażki przeplatają z niespodziewanymi zwycięstwami. W Chojnicach mimo wszystko spodziewaliśmy się dominacji Red Devils i tu zaskoczenia nie było. Miejscowi rozpoczęli z animuszem, stwarzali sytuacje strzeleckie, ale nie byli w stanie pokonać Jakuba Kąkola. Niespodziewanie drugi celny strzał Gdańszczan dał im prowadzenie. Przy stracie gola kompletnie zawiódł Pavlo Puchka, przepuszczając piłkę między nogami. Odpowiedź przyszła bardzo szybko – już w kolejnej minucie Vladyslav Tkachenko wykończył akcję Patryka Laskowskiego.

Gdy wydawało się, że kolejne bramki dla gospodarzy są tylko kwestią czasu, niespodziewanie przyjezdni zdobyli kolejnego gola. Po chwili kibice przecierali oczy ze zdumienia, gdy Sebastian Kartuszyński po raz trzeci wyjmował piłkę z chojnickiej siatki. Na kontaktowego gola nie czekaliśmy jednak długo. Tym razem solową akcją popisał się Stiven Serrato, a piłkę do siatki wepchnął ponownie Tkachenko.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie – już w 12 sekundzie straciliśmy czwartą bramkę. To był jednak ostatni akord w wykonaniu gości. Bardzo szybko gola na 3:4 zdobył Laskowski, a później na parkiecie rządzili już tylko gospodarze. Podopieczni Yaroslava Piesotskiego konsekwentnie dążyli do wyrównania, spychając gości do rozpaczliwej momentami obrony, a bohaterem tego fragmentu gry był Jakub Kąkol. W końcu jednak skapitulował – po zagraniu Vitaliego Kolesnika Serrato doprowadził do remisu. Kolejne ataki nie przynosiły rezultatu, aż do 32 minuty.

Tym razem Laskowski strzelał, a piłkę do siatki wepchnął stojący przy słupku Tkachenko, kompletując hat-tricka. Minutę później było już 6:4. Kolejną solową akcją popisał się Kolumbijczyk Serrato, wystawiając piłkę swojemu rodakowi, Jeffersonowi Rocha, któremu pozostało dopełnienie formalności. Goście zaryzykowali grę z wycofanym bramkarzem, ale nie przyniosła ona efektu żadnej ze stron.

Prawdziwego cukierka gracze Red Devils zostawili kibicom na ostatnią sekundę meczu. Szlifowane na treningach rozegranie stałego fragmentu gry było wręcz perfekcyjne. Laskowski i Pavlo Skubchenko widowiskowo ograli defensywę gości i Laskowski ustalił wynik meczu na 7:4. Po sześciu kolejkach Red Devils Chojnice prowadzi w grupie północnej 1 ligi futsalu, mając już cztery punkty przewagi nad Futsal Świecei oraz pięć nad Futsal Szczecin i Teamem Lębork.  

Mecz Red Devils Chojnice – AZS Gdańsk można obejrzeć w serwisie You Tube pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=IHqnYm16mWw

Tomasz Mrozek-Gliszczyński