Karp jak indyk w Białym Domu

Amerykańscy prezydenci tradycyjnie przed Świętem Dziękczynienia darowują życie indykowi, który jest główną pozycją w menu tego dnia. W ich ślady planuje pojść burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.

Pomysł burmistrza frapujący, jednak wielu zwolenników raczej mieć nie będzie.   |  fot. Ilona Dziamecka

Na ostatniej konferencji prasowej zaangażował się w promocję pomysłu prezesa Gospodarstwa Rybackiego Charzykowy Andrzeja Sosińskiego, której nadano nazwę „Wypuść karpia”. Koncepcja akcji polega na tym, żeby w sklepie rybnym pomysłodawcy zlokalizowanym na targowisku przy ul. Młodzieżowej zakupić co najmniej jedną sztukę podstawy wigilijnej kolacji, włożyć ją do specjalnej torby z wodą, którą także można zakupić w tymże punkcie. Po czym udać się do Parku 1000 - lecia i wypuścić karpia do jednego z trzech jeziorek. Co zrobić, gdy będą one zamarznięte, włodarz miasta nie podał recepty. „Zachęcam chojniczan do dodatkowego zarybienia naszych zbiorników wodnych w Parku. Można kupić dwa karpie. Jednego zjeść, drugiego wypuścić.” – powiedział Arseniusz Finster. Można domniemywać, że karpie zakupione w innych miejscach mogą nie polubić się z wcześniej dostarczonymi rybami z tego samego Gospodarstwa. Było ich około 500 kg w różnych gatunkach, które miasto Chojnice dostało kilka tygodni temu w prezencie z tej firmy.

(je)

  1. 14 grudnia 2010  20:35   pomysl nierealny bo w Stanach ...   zyczliwy

    pomysl nierealny bo w Stanach dlugo przed swietem dziekczynienia ceny na indyka spadaja kilkakrotnie i do tego kupisz wiecej wiecej zyskasz,wydaje mi sie ze ceny na karpia powinny byc nizsze zeby kazdy mogl chociaz raz w roku najesc sie karpia do syta tak jak w Stanach indyka ,moze burmistrz pomysli o tym?

    1
    0
  2. 14 grudnia 2010  18:14   Gdyby ludzie mieli średnią ...   realista

    Gdyby ludzie mieli średnią wg GUS wtedy karpia każdy by wypuścił, w realnej sytuacji to można raczej pawia do stawu puścić.

    0
    0