Jeśli chcesz mieć w zimę ciepło, to będzie i drogo

Od stycznia 2026 roku ogrzewanie prawdopodobnie będzie droższe, ponieważ zakończy się zamrożenie cen energii elektrycznej, co może prowadzić do podwyżek, choć rząd przewiduje utrzymanie taryf ciepła poniżej 500 zł za MWh.

Ceny ogrzewania idą w górę, nadzieja w mniej mroźnej zimie.   |  fot. ilustrac./pixabay

Sezon grzewczy zaledwie się rozpoczął, a już napływają pierwsze informacje o podwyżkach opłat za ogrzewanie. To efekt zakończenia z dniem 1 lipca mechanizmu zamrożenia maksymalnych cen ciepła. W zamian rząd wprowadza nowe świadczenie, jednak nie każdy będzie mógł z niego skorzystać. Aby zrekompensować wzrost cen, rząd planuje wprowadzić bon ciepłowniczy, który będzie wypłacany w 2026 roku. Jego wysokość wyniesie od 1000 do 3500 zł, w zależności od tego, jak wysokie będą ceny ciepła w danym gospodarstwie. Poniższe ogłoszenie pojawiło się dziś (14.10) w budynkach  chojnickiego TBS-u.

To oznacza, że przeciętna rodzina zapłaci za ogrzewanie mieszkania kilkaset złotych więcej niż w poprzednich latach. Dla wielu gospodarstw domowych będzie to poważne obciążenie budżetu.

(red.)