Jak wygląda rozgrywanie rzutów karnych po dogrywce?

Rzuty karne następują po przekroczeniu 120 minut meczu (regulaminowych 90 i 30 minut dogrywki), gdy wynik wciąż nie jest rozstrzygnięty, a musi ze względu np. na mistrzostwa i awans do kolejnej fazy pucharowej.

Rzuty karne po dogrywce to nie trening — tutaj może zawieść nawet najlepsza forma piłkarska.   |  fot. mat. partnera

W tej części gry klasyczne strategie drużynowe schodzą na drugi plan, a o zwycięstwie lub porażce decydują indywidualne umiejętności i przede wszystkim psychika strzelca oraz bramkarza. Jak dokładnie wyglądają rzuty karne po dogrywce?

Jak przebiegają rzuty karne po dogrywce?

Wszystko zaczyna się od spotkania sędziego z kapitanami obu drużyn. Odbywają się wówczas dwa losowania rzutem monetą. Pierwsze z nich decyduje o wyborze bramki, na którą będą oddawane strzały. Wbrew pozorom ma to ogromne znaczenie, bo strzelanie na bramkę, za którą siedzą kibice przeciwnika, wiąże się z ogromną presją. Drugie losowanie wskazuje, która drużyna rozpocznie serię rzutów karnych.

Kolejną istotną regułą jest dobór wykonawców. Do piłki nie może podejść dowolny gracz z ławki rezerwowych. Prawo do strzału mają wyłącznie zawodnicy, którzy znajdowali się na boisku w momencie zakończenia dogrywki — włączając w to bramkarza. Wszyscy oni muszą przebywać w kole środkowym boiska, odizolowani od sztabów szkoleniowych, a w polu karnym mogą znajdować się jedynie sędzia i dwaj bramkarze. O tym, kto dokładnie będzie wykonywał rzuty karne, decydują trenerzy obydwu drużyn.

Następnie drużyny strzelają naprzemiennie, najpierw drużyna A, później B i tak do momentu aż jedna z nich uzyska większą przewagę po serii 5 rzutów karnych. Jeśli nie uda się to, wówczas wykonuje się serie do momentu, aż jedna drużyna strzeli, a druga nie.

Obstawianie live na rzuty karne daje dużo emocji podczas oglądania meczów pucharowych. Zakłady bukmacherskie cieszą się wówczas dużą popularnością, a prawdopodobieństwo wygranej zmienia się z każdą chwilą!

Wojna nerwów i „Dudek Dance” — psychologia stoi nad techniką

W teorii sprawa wydaje się banalna. Bramka ma ponad 7 metrów szerokości, a piłka jest ustawiona na jedenastym metrze. Dla zawodowego piłkarza, który na treningach trafia w poprzeczkę z zamkniętymi oczami, trafienie do siatki powinno być formalnością. Jednak rzuty karne po dogrywce to nie trening — tutaj może zawieść nawet najlepsza forma piłkarska. Historia widziała już takich mistrzów, jak Roberto Baggio, David Beckham czy Leo Messi, którzy w decydujących momentach posyłali piłkę w trybuny lub poprzeczkę. Dlaczego? Ponieważ w tej fazie meczu technika ustępuje miejsca psychice.

Kluczowym czynnikiem jest tutaj presja. Strzelec ma dużo do stracenia, ponieważ oczekuje się od niego gola, a nie zawsze się to udaje. Bramkarz może zdecydowanie więcej zyskać, jeśli puści gola, nikt nie będzie miał pretensji, ale jeśli obroni, staje się bohaterem. Dlatego często mają oni przewagę nad strzelcem w całej „wojnie nerwów”, mimo że nie mogą oni rozpraszać w żaden sposób zawodnika drużyny przeciwnej, jak to miało miejsce kiedyś.

Najbardziej spektakularnym przykładem takiej psychologicznej dominacji w historii futbolu jest zachowanie Jerzego Dudka podczas finału Ligi Mistrzów w 2005 roku. Polski bramkarz, stojąc naprzeciwko gwiazd AC Milan, zastosował technikę rozpraszania, która przeszła do historii jako „Dudek Dance” — wymachiwał rękami, skakał, ruszał się z jednej strony na drugą. Przy obecnych przepisach byłaby ona niemożliwa do zastosowania.

Jak analizować rzuty karne pod kątem typowania? 

1. Po pierwsze — bramkarz. Zanim postawisz na awans danej drużyny, sprawdź, kto stoi między słupkami. Są bramkarze, którzy mają niesamowity instynkt i świetne statystyki obronionych jedenastek (jak swego czasu Wojciech Szczęsny czy Emiliano Martínez), oraz tacy, którzy mimo świetnej gry, przy karnych są bezradni. Jeśli jedna drużyna ma w bramce specjalistę od jedenastek, jej szanse drastycznie rosną.

2. Po drugie — zmęczenie. Zwróć uwagę na to, jak przebiegała dogrywka. Drużyna, która przez ostatnie 30 minut rozpaczliwie się broniła i goniła za piłką, będzie miała trudniej. Zmęczone mięśnie to gorsza precyzja strzału, a zmęczona psychika to gorsze decyzje. Często to właśnie ci, którzy weszli na boisko z ławki rezerwowych w końcówce meczu, to najpewniejsze typy w serii jedenastek, są wypoczęci i gotowi do działania.

3. Trzeci element — obserwacja na żywo. Jeśli oglądasz mecz i planujesz typować live, patrz na mowy ciała. Unikanie wzroku bramkarza, nerwowe poprawianie piłki — to wszystko sygnały ostrzegawcze. Z kolei pewność siebie, uśmiech i spokój zazwyczaj zwiastują celny strzał.

Rzuty karne to największa próba psychiki

Teraz gdy znasz już kulisy procedury, wiesz, jak wielką rolę odgrywa głowa zawodnika i na jakie detale zwracać uwagę, oglądanie kolejnego konkursu jedenastek będzie dla Ciebie zupełnie nowym doświadczeniem. Zamiast tylko czekać na gola, będziesz widział te wszystkie niuanse, które umykają przeciętnemu kibicowi.

Artykuł sponsorowany