Od 1890 roku w pierwszym dniu maja obchodzone jest Święto Pracy. Data ta została wybrana, by upamiętnić strajk robotników w Chicago z 1 maja 1886 roku. W Polsce świętem państwowym jest od 1950 roku.
1 maja 2011 08:05Majowe archiwalne wydania Gazety Pomorskiej z 1981 i 1982 roku sporo miejsca poświęcały obchodom pierwszomajowego święta, wprawdzie nie tak pompatycznym, jak miało to miejsce wcześniej. W 1981 roku wyjątkowo nie było tradycyjnego pochodu, ani dziecięcego capstrzyku. W przeddzień, 30 kwietnia, w Kinoteatrze miała miejsce akademia. Okolicznościowy referat wygłosił I sekretarz KM PZPR Stefan Polasik. W części artystycznej wystąpiła młodzież z SP – 2. W dniu święta o godzinie 9.00 zostały wystawione warty honorowe przy pomnikach pamięci narodowej. Godzinę później na placu Bojowników PPR, czyli dzisiejszym Starym Rynku, rozpoczął się wiec „mieszkańców miasta z udziałem przedstawicieli partii i stronnictw politycznych oraz NSZZ Solidarność i NSZZ RI. Po wiecu odbędzie się msza polowa.” (zapowiedź z 26.04.) Kilka dni później ukazała się notka, że organizatorami wiecu jest MKZ NSZZ Solidarność oraz Miejsko – Gminny Komitet Założycielski NSZZ RI Solidarność. Zgromadził on kilka tysięcy chojniczan. Gośćmi manifestacji byli m.in. Michał i Roman Bartoszcze. Podczas niej chór Lutnia śpiewał pieśni patriotyczne. W programie święta były też imprezy sportowe i rozrywkowe. Z ul. Sukienników wystartował bieg sztafetowy szlakiem miejsc pamięci narodowej. Puchar Naczelnika Miasta zdobyła drużyna Przyzakładowej Szkoły Zawodowej „Mostostalu”. Na stadionie Chojniczanki zagrały drużyny juniorów i oldboyów tej drużyny. W amfiteatrze w parku Tysiąclecia miały wystąpić zespoły z Chojnickiego Domu Kultury. Z powodu chłodu przeniesiono koncert do Kinoteatru. Wieczorem w Centrum Sportowym odbyła się zabawa ludowa.
Rok później, w 1982 roku, także w tym samym miejscu był wiec, ale bez mszy św. Podczas niego zgromadzeni wysłuchali transmisji przemówień wygłaszanych w Warszawie. Po jego zakończeniu, uczestnicy wraz z pocztami sztandarowymi przeszli pod pomnik „Za naszą i waszą wolność”, gdzie zostały złożone wieńce. U stóp pomnika przemówienie wygłosił I sekretarz KM PZPR Zbigniew Śmigielski. Fragment relacji w GP: „Była to manifestacja obywatelskiego poparcia dla wspólnych narodowych celów i dla pracy nad podniesieniem kraju z trudnego położenia. (…) Spontaniczny i swobodny był przebieg uroczystości w Chojnicach.” Tego dnia w Lasku Miejskim odbył się turniej strzelecki; na stadionie Chojniczanki rozegrano finał turnieju piłki nożnej organizowanego przez ZSMP; w amfiteatrze koncert zespołów z ChDK; w Centrum Sportowym wyświetlono film przygodowy dla dzieci i młodzieży.
(je)

Ówcześni decydenci na trybunie honorowej (ul. Sukienników) braw nie szczędzili.

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
W tym roku dołączyliście ten sam zestaw fotografii co rok temu. Może warto sięgnąć głębiej lub poprosić internautów o foty z tamtych lat?
Przyślij inne jak masz
Jedni świętują ,a inni muszą pracować bo właścicielka sklepu " Suma "na ul Wysokiej ma zbyt małe dochody.Czy Ci ludzie pracowali w dniu dzisiejszym zgodnie z obowiązującym prawem?
jeżeli tak było to właścicielka złamała prawo i w tym przypadku jest to przestępstwo ścigane z urzędu ! organa kontroli powinne przystąpić do działania !
Świeto ma być wyrazem uznania dla pracy robotnika, a jest? Nie jest - bo w Polsce jest tania siła robocza, nowobogaccy niby pracodawcy, którzy ludzi mają za niewolników, a lud jest na tyle głupi, że już nie potrafi zamanifestować swojego niezadowolenia, kiedyś było godne minimum socjalne, nikt po śmietnikach nie szukał, a dzieci w szkole pod ławka zostawiały drugie sniadanie bo z serem, teraz ser to luksus drogi, a minimum nawet egzystencji nikt nie walczy, widocznie dobrze ludziom z tym.
fragi posługujesz się wyświechtanym powiedzeniem, takie banialuki już sie przezyły.
Winna jest władza - którą sami wybieramy tak ? Otwórz sam firmę i zatrudnij ludzi za "godną" pensję i wtedy się mądruj jeden z drugim.
Nie - wszystko to zawdzięczamy, temu, że PZPR-owcy razem z rosyjską mafią kradli przez kilkadziesiąt lat, a potem się na tej kradzieży uwłaszczyli. Dziś do tego dochodzą wielkie korporacje, które nie znają żadnego innego wyznacznika swej działalności jak ZYSK - nawet po trupach. Kto ma wyżyć za te 1000 złotych na rękę? Tylko przy władzy dalej te same twarze, a oni mają portfele pełne. Dostają wypłaty po parenaście tysięcy złotych i śmieją się z ludzi!!!
zawdzięczacie solidaruchom i panom w czarnych sukienkach którzy dzięki robotnikom dorwali się do koryta!