Jak przez lata zmieniała się moda męska?

Czy w modzie można jeszcze wymyślić coś nowego? Wydawałony się, że widzieliśmy już wszystko, a pojawiające się trendy są jedynie powtórką z historii.

Elegancka moda męska zmieniła się na przestrzeni lat ale też często powracała.   |  fot. mat. partnera

 Mówiąc o modzie zazwyczaj skupiamy się na modzie damskiej, która z pewnością przeszła zdecydowanie większą rewolucję na przestrzeni ostatnich 100 lat. Często zapominamy jednak o modzie męskiej, która przez ten czas również doczekała się znaczących zmian. Przyjrzyjmy się więc temu, jak przez ostatnie stulecie zmieniała się moda męska.

Czy w modzie można jeszcze wymyślić coś nowego? Wydawałony się, że widzieliśmy już wszystko, a pojawiające się trendy są jedynie powtórką z historii. Mówiąc o modzie zazwyczaj skupiamy się na modzie damskiej, która z pewnością przeszła zdecydowanie większą rewolucję na przestrzeni ostatnich 100 lat. Często zapominamy jednak o modzie męskiej, która przez ten czas również doczekała się znaczących zmian. Przyjrzyjmy się więc temu, jak przez ostatnie stulecie zmieniała się moda męska.

Szalone lata 20

Chociaż często określa się tak lata dwudzieste ubiegłego wieku, moda męska z tamtego okresu wcale nie była taka szalona - wręcz przeciwnie. Mężczyźni ubierali się bardzo elegancko, a szykowny garnitur był nieodłącznym elementem garderoby każdego z nich. Panowie na co dzień nosili koszule, muszki, kamizelki czy marynarki, a na porę wieczorową wskakiwali we wcześniej wspomniany garnitur lub smoking, którego krój uzależniony był od upodobań dżentelmena. 

A co po wojnie?

Druga połowa lat 40. i lata 50. XX wieku przyniosły w modzie wiele zmian. W pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej mężczyźni wciąż ubierali się dosyć elegancko, jednak dużo swobodniej niż przed wojną. Ubrania zaczęto robić z cieńszych tkanin, a kroje pozwalały na większą swobodę. Jednak prawdziwa zmiana przyszła w czasach rock & rolla. Lata 50. to czas bezpretensjonalnego luzu Jamesa Deana i skórzanych kurtek Marlona Brando. Spodnie z mankietami wymieniono na jeansy, a koszule na białe t-shirty.
Mania kolorów

Początki lat 60. to początki zespołu The Beatles, na których punkcie oszalał cały świat, a ich styl szybko stał się inspiracją dla projektantów. Marynarki bez kołnierza, szerokie spodnie o skróconych nogawkach i wąskie krawaty królowały na ulicach. Jednak w latach 60. Do świata mody wkracza również cała paleta pstrokatych kolorów. Kolorowe spodnie, marynarki czy golf, dają początek modzie hipisowskiej, która pod koniec dekady stała się ulubionym stylem młodych mężczyzn. Dzwony czy kolorowe koszule to widok, którego uświadczyć można było już nie tylko festiwalach muzycznych, ale i podczas codziennego spaceru po mieście.

Czas na disco!

Lata 70. i 80. moglibyśmy dziś określić jednym słowem - kiczowate. Z pewnością jednak miały swój urok. Ubrania były równie barwne, co obcisłe. To w tamtym czasie zaczęły wyodrębniać się różnorodne subkultury. Kolorowe koszule czy buty na wysokiej platformie w stylu disco czy hipisowskim przeplatały się z skórami i obcisłymi jeansami, które stanowiły początek ery punków.

Kurt Cobain, Jay-Z, czy może Chandler z “Przyjaciół”?

Moda lat 90. kształtowana była przez popkulturę, co owocowało róznorodnością stylów, które można było zaobserwować na ulicach. Z jednej strony absolutnym hitem był styl grunge, którego przedstawicielem był np. Kurt Cobain. Z drugiej strony lata 90. to także rozkwit hip-hopu i stylu raperów. Spodnie z krokiem w kolanach, przyduże t-shirty czy ortalionowe bomberki stały się niesamowicie popularne. A co z ludźmi, którzy nie identyfikowali się z żadną z subkultur? Ostatnia dekada XX wieku to także narodziny „norm-core”, czyli przeciętnego, mającego za zadanie nie wybijać się z tłumu, luźnego stylu. Podstawowymi elementami garderoby były jeansy, t-shirty i bluzy typu crewneck.

Moda męska XXI wieku

Ostatnie dekady nie obfitowały już w tak dynamiczną zmianę w modzie męskiej. Z pewnością wszyscy pamiętamy minioną dekadę i modę na hipsterów czy tzw. “luksusowych drwali”. Aktualnie coraz częściej powracamy do minionych trendów i czasem delikatnie je unowocześniamy. Na przykład, moda na vintage staje się coraz popularniejsza i coraz chętniej wracamy do klasycznych elementów, znanych nam z lat 20. czy 40.

Eksperymentujemy jednak z wzorami czy materiałami - dzięki temu w sklepach coraz częściej znaleźć można garnitury w przeróżne printy, drewniane muchy czy wariacje na temat dawnych krojów koszul lub spodni. Równie żywotna okazała się moda lat 90., która echem wciąż odbija się we współczesnych trendach: nieśmiertelne buty Converse czy ortalionowe bluzy zapewne zostaną z nami jeszcze na długo.

(mat. partnera)