Większość chojnickich radnych regularnie pracuje w Komisjach i na Sesjach RM. Kilku sporo „zajęć” w tym roku opuściło, jednak głównie ze względu na chorobę. Jedynie Tomasz Pajdak ma spore problemy z pogodzeniem funkcji radnego z pracą zawodową.
15 października 2012 15:18W tym tygodniu odbywają się kolejne spotkania Komisji, na których to najczęściej odbywa się burza mózgów i radni nie tylko omawiają materiały sesyjne, ale również zgłaszają pomysły i debatują. W tym roku Komisje spotykały się średnio kilkanaście razy – najczęściej Komisja Rewizyjna (15 spotkań) i Komisja Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej (14), a najmniej Komisja ds. Społecznych (8 razy), Komisja Budżetu i Rynku Pracy (8 razy). Chojniccy radni opuszczają najczęściej posiedzenia komisji ze względu na chorobę lub pracę zawodową.

„Rekordzistą” jest radny Krzysztof Haliżak. Nie był on obecny aż na sześciu z dziewięciu tegorocznych sesji Rady Miasta. Często nie pojawiał się też na Komisjach. Na 15 posiedzeń Komisji Rewizyjnej nie było go aż 7 razy, a z ośmiu posiedzeń Komisji Budżetu i Rynku Pracy nie było go aż pięć razy. W jego przypadku jednak obecność jest usprawiedliwiona, bowiem przez kilka miesięcy leczył się szpitalnie. A ci, którzy sesje Rady Miejskiej śledzą i nawet jeśli nie zgadzają się z opiniami radnego Haliżaka, to o lenistwo posądzać go nie mogą. - Te nieobecności to na pewno nie efekt lenistwa – śmieje się radny Krzysztof Haliżak. - Od kwietnia do końca lipca chorowałem i musiałem leczyć się szpitalu. To chyba dlatego, że wcześniej przez 40 lat nigdy nic mi nie dolegało.

Drugim najczęściej opuszczającym Komisje i sesje jest radny Tomasz Pajdak. Nie było go na czterech sesjach (z 9), opuścił sześć z jedenastu posiedzeń Komisji Edukacji oraz trzy z ośmiu posiedzeń Komisji ds. Społecznych. W jego przypadku jednak nieobecności to głównie praca zawodowa. Tomasz Pajdak jest lekarzem i jak widać, ciężko mu pogodzić to z funkcją radnego. W odbywających się dzisiaj Komisjach również nie mógł uczestniczyć. - Przebywam w sprawach zawodowych w Warszawie – powiedział dziś Tomasz Pajdak. - Czasami muszę wybrać i dobro pacjentów jest wtedy ważniejsze.
Kilkanaście nieobecności ma też radny Dariusz Szczepański. O ile na sesjach jest regularnie (2 nieobecności z 9), to opuszcza jednak niektóre Komisje. Co prawda z Komisji Kultury i Sportu opuścił tylko dwa spotkania, to już na posiedzeniach Komisji Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej pojawiał się w kartkę i miał 50 proc. obecności (7 opuszczonych na 14 spotkań). Z Komisji Budżetu i Rynku pracy opuścił trzy spotkania z ośmiu. Jednak na jego usprawiedliwienie trzeba podkreślić, że ma „na głowie” najwięcej Komisji z radnych – bo aż trzy, a do tego pracuje społecznie w dwóch komisjach – oznakowania i mieszkaniowej i co dwa tygodnie pełni w ratuszu społecznie dyżury dla mieszkańców. - Czasami się tak złoży, że np. zachoruję i automatycznie nie mogę uczestniczyć w dwóch czy trzech komisjach, które najczęściej są tego samego dnia i wówczas licznik nieobecności bije – mówi rady Szczepański. - Jednak chcę pracować w kilku Komisjach, ponieważ chcę wiedzieć i mieć wgląd na to, co dzieje się w mieście.

Pięć razy w Komisji Rewizyjnej nie brał udziału Rafał Mielecki, ale w Komisji Kultury i Sportu uczestniczy w miarę regularnie (2 nieobecności na 9 spotkań). Radny Marek Szmagliński kilka nieobecności „złapał” we wakacje, ze względu na zagraniczny wyjazd.
Nieobecności zdarzają się też m.in. Leszkowi Peplińskiemu (był on na wszystkich sesjach Rady Miasta, ale opuścił cztery z dziesięciu spotkań Komisji Ochrony Środowiska, trzy z jedenastu spotkań Komisji Edukacji oraz trzy z piętnastu spotkań Komisji Rewizyjnej) czy Bartoszowi Blumie (opuścił cztery z dziesięciu spotkań Komisji Ochrony Środowiska, trzy z ośmiu spotkań Komisji Budżetu i Rynku Pracy), ale obaj są aktywni podczas posiedzeń i sesji. - Wszystkie nieobecności radnych zostały do tej pory usprawiedliwione – mówi przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Janowski.
Radni otrzymują za swoją pracę 677 zł miesięcznie, bez względu na to w ilu komisjach pracują i w ilu komisjach brali udział w danym miesiącu. Przewodniczący Komisji mają 1063 zł, ale przyznać trzeba, że ci w większości przypadków mają prawie 100 procentową frekwencję i dają przykład pozostałym radnym.
Najwięcej nieobecności w 2012 roku
Sesje Rady Miejskiej – 9 sesji
Krzysztof Haliżak – 6 nieobecności
Tomasz Pajdak – 4
Edward Gabryś – 2
Dariusz Szczepański – 2
Marek Szmagliński – 2
Rafał Mielecki – 1
Joanna Warczak – 1
Komisja Ochrony Środowiska - 10 posiedzeń
Bartosz Bluma – 4 nieobecności
Leszek Pepliński – 4
Stanisław Kowalik – 1
Maria Błoniarz - Górna – 0
Antoni Szlanga - 0
Komisja Kultury i Sportu - 9 posiedzeń
Maria Błoniarz - Górna – 3 nieobecności
Bogdan Kuffel – 2
Rafał Mielecki – 2
Dariusz Szczepański – 2
Joanna Warczak – 1
Andrzej Mielke - 0
Komisja Rewizyjna - 15 posiedzeń
Krzysztof Haliżak – 7 nieobecności
Rafał Mielecki – 5
Leszek Pepliński – 3
Edward Gabryś – 3
Renata Dąbrowska – 2
Andrzej Mielke – 2
Antoni Szlanga – 0
Komisja Edukacji – 11 posiedzeń
Tomasz Pajdak – 6 nieobecności
Marek Szmagliński – 4
Joanna Warczak – 4
Leszek Pepliński – 3
Edward Gabryś – 3
Marian Rogenbuk – 2
Bogdan Kuffel – 0
Józef Skiba – 0
Komisja ds. Społecznych – 8 posiedzeń
Tomasz Pajdak – 3 nieobecności
Marek Szmagliński – 1
Joanna Warczak – 1
Grzegorz Wirkus – 0
Gabriela Wegner – 0
Komisja Budżetu i Rynku Pracy – 8 posiedzeń
Krzysztof Haliżak – 5 nieobecności
Bartosz Bluma – 3
Dariusz Szczepański – 3
Maria Błoniarz - Górna – 1
Renata Dąbrowska – 1
Bogdan Kuffel – 0
Marian Rogenbuk – 0
Komisja Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej – 14 posiedzeń
Dariusz Szczepański – 7 nieobecności
Edward Gabryś – 3
Marek Szmagliński – 3
Grzegorz Wirkus – 3
Gabriela Wegner – 2
Stanisław Kowalik – 2
Renata Dąbrowska – 1
Józef Skiba – 1
Bogdan Kuffel – 0
Antoni Szlanga – 0
Marian Rogenbuk – 0
(olo)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
PAŃSTWO W PAŃSTWIE i PARCIE NA SZKŁO.
CZY W WALCE POLITYCZNEJ BURMISTRZ I RADNI RADY MIASTA CHOJNICE WYKORZYSTUJĄ TERMINARZ? CZY POPLECZNICTWO W ZAKRESIE STANOWIENIA PRAWA, UCHWAŁ TO KORUPCJA? Sonda Jak powinno nazywać się rondo przy Dworcowej w Chojnicach? rotmistrza Witolda Pileckiego-21,0%; księcia Świętopełka-17,7%; rondo Chojniczan-61,3% źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121003/INNEMIASTA04/121009768 Czym kierują się Burmistrz i Radni Rady Miasta Chojnice, Jaki ważny interes społeczny decyduje, że wyznacza się kolejne konsultacje społeczne, przesuwa się podjęcie uchwały o nadanie nazwy rondu. Czy mamy do czynienie z kupczeniem wśród władzy decydującej o lokalnej gospodarce, rządzeniu ludźmi wspólnoty sa-morządu Chojnic. Czy używają w walce politycznej kolejnych terminarzy po to by być jak rzeka, którą trudno oderwać od koryta. P.S. Burmistrz Arseniusz F. na konferencji prasowej przekazał mediom biografie Witolda Pileckiego i Świętopełka, aby dotarły do opinii społecznej i by to ona mogła zadecydować o nazwie ronda. Źródło: 2012-10-15 Relacja z konferencji prasowej odbytej w dniu 12.10.2012 r. PROPOZYCJE NADANIA NAZWY RONDU. http://www.miasto.chojnice.pl/?a=16
Tomasz Pajdak został lekarzem po wyborach
mówcie sobie o szlandze co chcecie, ale do pracy chodzi! :)
ty jestes dobry nudy a przy tym i niestrawny gałgan
Z nudów?
Ale też mają te duety wysokie ... mhmm za te pieniądze by mi się nie chciało ... tu chyba raczej chodzi o prestiż i chęć pracy dla Społeczeństwa ... niektórym to nie wychodzi ... czy mam rozumieć, że Ci którzy opuszczają twierdzą, ze za te pieniądze nie warto bo muszę pracować ... skoro się zdecydowali na pracę w radzie to niech coś z siebie dają...
Jaki prestiż? to raczej obciach
Diety zabierać tym darmozjadom!!! Ściemniają i nic nie robią!! Wielcy radni (nieporadni)!!!!
Radni powinni reagować przede wszystkim na lokalne problemy zgłaszane przez mieszkańców. Prawda jest taka,że albo unikają podpadniecia gdy sa w koalicji,a opozycjonistów nikt nie słucha.Pardon 2- 3 miesiące przed wyborami obiecuja złote góry .Proponuję dla jaj głosować na tkzw "wypełniacze" na dole listy.
Albo po prostu głosujmy na innych, nowych ludzi. Podziękujmy tym wszystkim pracusiom i nie mam na myśli tylko nieobecności z powodu choroby :-)
Jestem za, bo niektorzy nie wiedzą, po co tam siedzą
Wyborcy powinni zweryfikować te dane zależnie od zaangażowania radnego (czarno na białym)