Jak cię widzą, tak cię piszą

A jak pisali o Chojnicach rozmaici twórcy? O tym można było przekonać się na piątkowym naukowym sympozjum zorganizowanym przez Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk.

Zbigniew Gierszewski wspominał o związkach z Chojnicami Anny Łajming.   |  fot. (ro)

Zamysł na przedstawienie literackich portretów Chojnic i Człuchowa powzięli członkowie ChTPN i Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Człuchowskiej. - Zacieśniają się nasze związki, to miasta sąsiedzkie i bliźniacze- potwierdzał Wiktor Zybało.

A któż pisał o Chojnicach i chojniczanach? Franciszek Fenikowski przypomniał o związkach Floriana Ceynowy z naszym miastem a przypomniała o tym Alina Jaruszewska. Kolejny gość Zbigniew Gierszewski zaś wspominał Annę Łajming, która swe dzieciństwo spędziła w szkole gospodarczej.

- Po latach zatarły się detale, ale pozostały emocje, to szkice kreślone pojedynczą kreską – stwierdził Gierszewski. Przykład? Wizytę prezydenta Wojciechowskiego w 1924 roku Anna Łajming pamięta przez pryzmat… uwierającego ją kapelusza – obowiązkowego elementu stroju młodej damy.

Bardziej mroczna historię opisuje Helmut W. Smith w wydanej niedawno książce „Opowieść rzeźnika”, a recenzowała ją redaktor Maria Eichler. - To lektura ciekawa, ale refleksja po niej jest ciężka. Dlaczego takie odium spadło na Żydów?

Kolejni autorzy referatów to Kazimierz Ostrowski, który opowiadał o historii Chojnic w roli bohatera dramatów Stefana Bieszka i Beata Królicka, która podjęła temat wspomnień Józefa Pozorskiego „Pasje przyrodnika”

Wiktor Zybajło wspominał o chojnicko - człuchowskich związkach literackich. Prezes ChTPN. Kazimierz Jaruszewski przypomniał o miejscu Chojnic w życiu i twórczości Jana Karnowskiego. Piotr Eichler przywołał postać burmistrz Isaaka Gottfryda  Goedtkego, który kilkaset lat temu spisał historię miasta, do dziś chętnie czytaną.

(ro)

fotoreportaz.jpg