"I będą święta" - ale już bez niego

Kto wyściubił dzisiaj (23.03.) nos z domu i wybrał się pomimo mrozu na monodram "I będą święta", z pewnością nie żałował. Takich niezawodnych widzów był około stu a na scenie powitała ich młoda kobieta siedząca na ławeczce.

Pomimo faktu, iż przez godzinę na scenie była tylko jedna osoba i znikoma ilość rekwizytów, to opowieść jest pełna barw.   |  fot. (ro)

Aneta  (w tej roli znakomita Agnieszka Przepiórska) ułożyła sobie świat jak w bajce - ma mądrego i kochającego męża, dwoje dzieci, stabilizację, rozległe plany i marzenia. I nagle katastrofa lotnicza, w której ginie jej ukochany, tę bajkę obraca w niwecz. Jak poradzić sobie z konsekwencjami spraw ostatecznych a z drugiej strony - z nieznośnymi sytuacjami w życiu codziennym?Agnieszka Przepiorska, sceniczna Aneta z tak trudnym zadaniem aktorskim poradziła sobie wyśmienicie.

W dobrym tempie prowadziła narrację a przede wszystkim w mistrzowski sposób przedstawiła zmiany w postawie swej bohaterki - od rozpaczy, bólu, poprzez obronę pamięci swego męża - do swoistego katharsis. W bardzo klarowny i przekonujący sposób obnażyła wszystkie te uczucia. A także miałkość osób, które się z nią stykają - bezduszne urzędniczki, żerujący na sensację dziennikarze, przeraźliwie i bezrefleksyjnie szczebiocące agentki w banku czy ksiądz, który słowa pocieszenia przekazuje mechanicznie jak wyuczony wierszyk.

Co ciekawe, przy konsolecie czuwał reżyser widowiska, Piotr Ratajczak. Ten sam, który wyreżyserował pokazywaną w Chojnicach "Kartotekę" Różewicza, czy "Turystów".

A już 4 kwietnia będzie okazja, by w ChDK obejrzeć dyplomowy spektakl Grzegorza Szlangi na podstawie "Władcy much" Goldinga, zaś 12 kwietnia zagości Teatr Rondo ze Słupska.

(ro)

fotoreportaz.jpg

  1. 25 marca 2013  13:08   niesamowity ...   hanna

    niesamowity spektakl....ciarki na plecach

    0
    0