Grudzień w DKF

Polityka, społeczne protesty i niebezpieczne eksperymenty - ta tematyka będzie przewijać się podczas grudniowych projekcji Dyskusyjnego Klubu Filmowego. Seanse odbywają się w poniedziałki o godz. 19 w Chojnickim Domu Kultury.

Repertuar DKF powstaje w oparciu o sugestie lub niekiedy konkretne "zamówienia" widzów.   |  fot. collage red.

minister3 grudnia "francuski film "Minister" w reżyserii Pierre'a Schöllera. Tytułowym ministrem jest Bertrand Saint-Jean. Jako minister transportu ma do załatwienia kilka ważnych spraw o bardzo delikatnym politycznym charakterze. Pierwsze miejsce zajmuje batalia o prywatyzację kolejnictwa, czego domaga się ministerstwo gospodarki. Oprócz żonglowania politycznymi konotacjami, nasz bohater musi radzić sobie z osobistymi problemami. Każde jego potknięcie może być ostatnie. Zakulisowe rozgrywki i intrygi, pragmatyzm skonfliktowany z ideałami, zdrady i iluzje przyjaźni, a przede wszystkim totalna samotność człowieka dzierżącego nawet skrawek władzy. Wszystko to reżyser Pierre Schöller pokazuje w sposób niezwykle wiarygodny i sugestywny, a jednocześnie bez histerii, jaka często jest udziałem podobnych produkcji amerykańskich.

10 grudnia obyczajowy film francuski "Oburzeni". Ten film dokumentuje – i częściowo fabularyzuje - falę protestów, oburzenijaka przetoczyła się ostatnio przez Europę. Naszym przewodnikiem na tej rewolucyjnej wycieczce jest młoda Afrykanka Betty, która opuściła ojczyznę w pogoni za lepszym życiem w Europie. Zamiast złotych gór czeka ją jednak tułaczka wyrzutka. Dla bezosobowych instytucji z wyśnionego świata pozostanie ona tylko Nielegalnym Człowiekiem – bez dokumentów, bez pracy, bez przyszłości. Co zrobi, gdy powrót do domu nie wchodzi w grę, a drzwi do nowego życia zatrzaśnięto? Cóż, przynajmniej nie jest sama. Gdziekolwiek rzuci ją los, ulice pełne będą bratnich dusz, dających upust swojej frustracji. "Oburzeni" to kino szybkiego reagowania z całym dobrodziejstwem inwentarza – wrażeniowe, skrótowe, chropowate. I ślizgające się po powierzchni; w zapędzie chwytania życia na gorąco niebezpiecznie bliskie retoryki (ale nie estetyki) newsów telewizyjnych. Forma jest zdecydowanie filmowa: żywa, z rozedrganymi kadrami pulsującymi kolorem i dźwiękiem. Wychodzi na to, że Oburzeni są po prostu bardzo... oburzeni. Gatlif, sam doświadczony przez życie, sympatyzuje z wykorzenionymi i buntownikami. Skłaniając nas do patrzenia oczami outsidera, uczy świeżego spojrzenia na hierarchie uznawane dotychczas za oczywiste. To właśnie sekwencje prostej dokumentalnej obserwacji, pulsujące dźwiękami bębnów i gitary przemawiają uniwersalnym językiem. To tam poczujemy ducha Oburzonych.

nim17 grudnia dokumentalny film brytyjsko - amerykański "Projekt Nim". Dokument Jamesa Marsha jest historią szympansa, który staje się przedmiotem naukowego eksperymentu, pokazuje, że czyniąc sobie Ziemię poddaną, człowiek łatwo zapomina o swych braciach mniejszych. W listopadzie 1973 roku, w klatce ośrodka badawczego ssaków naczelnych w Oklahomie, rodzi się mały szympans. Kilka dni później, jego matka dostaje uspokajający zastrzyk. Traci przytomność, a jej małe, płaczące ze strachu dziecko, w brutalny sposób zostaje jej odebrane na zawsze. Mały szympans nazwany zostaje Nim i trafia do rąk absolwentki psychologii, która sama jest już matką trójki dzieci. Za odpowiednim wynagrodzeniem ma go wychowywać jak własne dziecko. W ten sposób wchodzi w życie „Projekt Nim” – jeden z najbardziej radykalnych w historii eksperymentów, który ma udowodnić, że szympans, wychowywany jak człowiek, może nauczyć się komunikować za pomocą języka. Bohaterowie "Projektu Nim" ochoczo czynią siebie demiurgami godnymi rozporządzać, co jest właściwe, a co nie. Zabawa w Boga ma swoje konsekwencje, a cenę za nią płacą inni – szympans skazany na okrutne cierpienia, samotność i ból.

(ro)