Gospodarze odrabiali straty, jednak to Chojniczanka zadała decydujący cios!

Niedzielne spotkanie w ramach II Ligi stawia Stal w roli faworyta, głównie ze względu na konsekwencję w grze i pozycję w tabeli. Chojniczanka będzie szukać sposobu na przełamanie, lecz aktualna forma oraz statystyki nie przemawiają na korzyść gości.

4 października 2025  11:38

Mecz był wyrównany i mimo kilku ładnych akcji Stali, Chojniczanka okazała się skuteczniejsza wywożąc zwycięstwo z terenu wyżej notowanego rywala.   |  fot. screen TVP Sport

Spotkanie 11 kolejki Stal Stalowa Wola – Chojniczanka Chojnice zapowiada się, jako starcie drużyn o odmiennych trendach w bieżących rozgrywkach II Ligi. Obie ekipy wchodzą do tej konfrontacji z potrzebą punktów, ale różnice w formie i pozycji w tabeli wskazują na wyraźnego faworyta. Stal prezentuje stabilną formę i plasuje się w czołówce tabeli, co przekłada się na spójność taktyczną oraz pewność w realizacji założeń trenera.

Ostatni mecz ligowy gości zakończył się porażką na wyjeździe, co być może dodatkowo zmotywuje zespół przed niedzielnym spotkaniem u siebie, które rozpocznie się w samo południe. Chojniczanka boryka się ze słabszą dyspozycją i okupuje dolne rejony tabeli, odnotowując bardzo ograniczoną liczbę zwycięstw. Zespół częściej kończy mecze remisem lub porażką, co wskazuje na problemy zarówno w kreowaniu okazji, jak i utrzymaniu stabilnej defensywy.

Mecz Stal Stalowa Wola - Chojniczanka będzie transmitowany od godziny 11:55  online w TVP Sport.

Stal Stalowa Wola - Chojniczanka 2:3 (1:1)

Chojniczanka: 29. Damian Primel - 66. Patryk Olejnik, 3. Dmytro Juchymowycz, 22. Ołeksij Bykow - 2. Mateusz Bąkowicz, 34. Damian Nowacki, 23. João Guilherme (71, 7. Błażej Szczepanek), 31. Jakub Żywicki, 24. Bartłomiej Eizenchart (77, 14. Konrad Gutowski) - 20. Valērijs Šabala (77, 8. Shun Shibata), 69. Damian Michalik (65, 10. Dariusz Kamiński).

Gole: 36. Łącki., 69. Kukułowicz. – 19. Żywicki., 54. Sabala. (Kar.), 76. Sabala.

Żółte kartki: Kukułowicz, Hebel, Żemło, Radecki, Łącki, Nowak - Šabala, Juchymowycz, Primel, Kamiński, Bąkowicz.

Czerwona kartka: Mateusz Radecki (90. minuta, Stal, za drugą żółtą).

Miłą niespodziankę nie tylko sobie, ale i kibicom sprawili zawodnicy Chojniczanki, którzy w starciu z faworytem wyszli nie tylko ze zwycięstwem, ale i przełamaniem złej passy, co pozwala na dobre rokowania, jeśli chodzi o potencjał, jaki drzemie w tej drużynie, chociaż droga ku górze tabeli to nie będzie łatwa, ale i możliwa. Wynik w 19 min. otworzył uderzeniem z rzutu wolnego Żywicki. Gospodarze w 36 min. doprowadzili do remisu i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Po przerwie za faul na Olejniku sędzia podyktował rzut karny dla Chojniczanki, którego na gola zamienił pewnie Sabala. W 69 min. zawodnik Stali zdołał doprowadzić do wyrównania. Chojniczanka korzystniej prezentowała się na tle gospodarzy i szukała swojej szansy na podwyższenie rezultatu. Konsekwencja w grze w 76 min. im to wynagrodziła, kiedy po jednej z szybkich akcji na listę strzelców ponownie wpisał się Sabala. Trzy minuty przed końcem spotkania Stal była blisko wyrównania, ale świetnie na linii interweniował Nowacki i zatrzymał piłkę zmierzającą do bramki. Do końcowego gwizdka wynik już nie uległ zmianie. Stal Stalowa Wola przegrała drugi mecz z rzędu i trzeci w całym sezonie, a Chojniczanka bez długiej serii zwycięstw doczekała się wygranej.

Pomeczowa wypowiedź trenera Marka Brzozowskiego - tutaj

Aktualna tabela - zobacz

(red.)