Gol na koniec meczu

Wczoraj (7.08.) na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni, swój drugi mecz w II lidze z miejscowym Bałtykiem rozegrała Chojniczanka. Niestety, po bardzo wyrównanym pojedynku, nasz zespół przegrał 0:1.

Mimo porażki zespół z Chojnic rozegrał dobre spotkanie.   |  fot. baltykgdynia.pl

Bramkę stracił w doliczonym czasie gry. Zwycięskiego gola dla Bałtyku w 93 minucie meczu zdobył w zamieszaniu podbramkowym Łukasz Kowalski. Była to ostatnia akcja meczu, gdyż wkrótce po wznowieniu gry, arbiter zakończył mecz. Wcześniej na boisku działo się wiele. Mecz zaczął się od ataków gospodarzy. Po jednej z nich do bramki Chojniczanki wpadła nawet piłka, ale sędzia nie uznał gola. Jeszcze raz dopisało naszym piłkarzom szczęście, gdy w 32 minucie zawodnik Bałtyku Michał Michałek nie wykorzystał rzutu karnego. Również nasi piłkarze konstruowali wiele groźnych akcji. W dobrej dyspozycji był jednak bramkarz gospodarzy Marcin Matysiak (np. przy rzucie wolnym w 28 minucie wykonywanym przez Sławomira Ziemaka) lub pomagał słupek bramki (po strzale Aleksandra Atanačkovica w 72 minucie).

Trzy punkty zostały w Gdyni, ale styl gry piłkarzy Chojniczanki rokuje dobrze na przyszłość. Następny mecz nasz zespół rozegra u siebie 14.08. o 17.00. Do Chojnic przyjeżdża zespół Jarota Jarocin.

(red)