Głos w sprawie udzielania pomocy mieszkańcom Rytla zabiera sołtys Łukasz Ossowski

Burmistrz Jolanta Fierek poinformowała w swoim oświadczeniu na fb, że w niedzielę (13.08) w trakcie rozmowy z wojewodą pomorskim mówiła o potrzebie skierowania wojska do Rytla.

22 sierpnia 2017  20:57

Podziel się:  

Burmistrz podaje również, że we wtorek (15.08) przedstawiała premier Beacie Szydło postulaty dotyczące pomocy rządu dla rolników, rozwiązania problemu właścicieli lasów prywatnych oraz trudności w kontakcie z ubezpieczycielami nieruchomości zniszczonych w wyniku przejścia nawałnicy.

Do sprawy odniósł się wojewoda pomorski w swoim komentarzu „Prawdą jest, że w dniu 13.08 br. wojewoda pomorski Dariusz Drelich w celu weryfikacji doniesień z sołectwa Rytel zadzwonił w godzinach wieczornych do burmistrz Czerska Jolanty Fierek. Burmistrz zapewniała, że sytuacja w kierowanej przez nią gminie jest pod kontrolą gminnego sztabu kryzysowego. Dodatkowo, pomimo apeli sołtysa, na które powołał się podczas rozmowy Wojewoda, Burmistrz stwierdziła że radzi sobie z zadaniami.(...)” – brzmi fragment komentarza.

Z kolei w wywiadzie dla TVP przeprowadzonym 19 sierpnia br. w Chojnicach, premier Beata Szydło powiedziała, że burmistrz miała jej przekazać na początku akcji, że: „niczego nie potrzebuje”. Dziś (22.08.) burmistrz udzielała wywiadów dla ogólnopolskich telewizji. Podtrzymywała stanowisko zawarte w swoim oświadczeniu. Głos w sprawie udzielania pomocy mieszkańcom Rytla zabiera też sołtys Rytla Łukasz Ossowski.

- Tuż po przejściu nawałnicy w nocy z piątku na sobotę (11/12.08) zadzwoniłem do burmistrz Czerska oraz wiceburmistrza Grzegorza Klauzy. Poinformowałem o niewyobrażalnych zniszczeniach po przejściu nawałnicy. Prosiłem o pomoc. W sobotę 12 sierpnia nikt z władz nie wykazał się reakcją, jakiej należałoby w takiej sytuacji oczekiwać. Czekałem na taką reakcję, ale się jej nie doczekałem. Uznałem, że muszę działać, dlatego na niedzielę 13 sierpnia na godz. 15.00 zwołałem zebranie mieszkańców, aby wypowiedzieli się w kwestii strat, które ponieśli.

- W niedzielę rano spotkanie ze służbami, m.in. przedstawicielem straży pożarnej, zwołała pani burmistrz. Również wtedy mówiłem pani burmistrz, że sytuacja w Rytlu jest tragiczna, jest dużo zniszczeń, że potrzebujemy reakcji i przede wszystkim pomocy. Podobne stanowisko wyrażali mieszkańcy na zebraniu o godz. 15.00 (13.08). Dzisiaj jest słowo przeciwko słowu na linii burmistrz - rząd. Wszyscy zarzucają sobie brak szybkiej reakcji. Przyznam, że czuję się tym zniesmaczony. Teraz po 11 dniach do akcji włączają się w większym stopniu urzędnicy z Czerska, a to chyba troszeczkę późno.

- Prawda jest taka, że tylko dzięki spontanicznemu zrywowi rzeszy wolontariuszy i strażaków udało się nam w najtrudniejszych chwilach zadziałać i zabezpieczyć najpilniejsze potrzeby poszkodowanych mieszkańców, bez pomocy powołanych do tego organów. Serdecznie dziękuję za wsparcie, pomoc, którą ci wszyscy ludzie okazali i okazują nadal dla Rytla i okolicznych miejscowości. Jeszcze raz dziękuję! - mówi  Łukasz Ossowski, sołtys Rytla.

Pytamy burmistrz Jolantę Fierek dlaczego nie poprosiła o pomoc wojska w sobotę lub niedzielę rano (12/13.08.)? - W sobotę zajmowaliśmy się sprawą tragedii w Suszku. Byłam na miejscu, przy drodze, rozmawiałam m.in. z rodzicami, służbami, dowoziliśmy gorące napoje, itp. Organizowaliśmy nocleg w szkole, byliśmy w Nowej Cerkwi a później rozwoziliśmy plandeki, odwiedziliśmy też zniszczone nieruchomości w Rytlu m.in. na ul. Wydmowej i Chojnickiej, proponowaliśmy mieszkania zastępcze.

- W niedzielę (13.08) zauważyliśmy podnoszenie się stanu wody w Wielkim Kanale Brdy, już wtedy wiedziałam, że potrzebna jest pomoc wojska, bo sami sobie nie poradzimy. W niedzielę po spotkaniu z mieszkańcami skontaktował się ze mną szef Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku, który powiedział, że ma informację o tym, że gminny sztab nie działa. Wyjaśniłam, że działania są prowadzone. Wtedy poprosiłam rzecznika wojewody o kontakt z wojewodą pomorskim.

- Usłyszałam, że wojewoda nie może teraz rozmawiać, ale do mnie oddzwoni - tak się stało, ok. godz. 17.30. Podczas tej rozmowy powiedziałam panu wojewodzie, że potrzebna jest pomoc wojska. Dodam, że wczoraj (21.08) rano zadzwonił do mnie również wojewoda pomorski. Wiedząc już o wywiadach udzielonych przez panią premier i jej rzecznika, w których podawane były nieprawdziwe informacje - rzekomo nie miałam prosić o pomoc podczas spotkania z panią premier - zapytałam wojewodę czy zgodnie z prawdą, potwierdził moje słowa o tym, że jednak kierowałam postulaty do premier w dniu 15 sierpnia w Rytlu, wojewoda był przy tym obecny. Poprosiłam też, aby potwierdził, że domagałam się udziału wojska w działaniach w Rytlu, podczas rozmowy telefonicznej z nim, w dniu 13 sierpnia br. Wojewoda zapewnił mnie, że wszystko potwierdzi – mówi dziś Jolanta Fierek, burmistrz Czerska.

W komentarzu do oświadczenia burmistrz wojewoda nie wspomina o prośbie burmistrz dotyczącej udziału wojska w działaniach w Rytlu.

Publikujemy informację przysłaną przez osobę pracującą w Urzędzie Miejskim w Czersku, która oświadcza, że poniższą treść uzgodniła z kilkoma koleżankami i kolegami, którzy uczestniczyli w pomocy. Prosi o zachowanie anonimowości.

„W imieniu naszych koleżanek i kolegów, pracowników Urzędu  Miejskiego w Czersku, ośmielamy się poinformować Pana Sołtysa Rytla, że od wczesnych sobotnich godzin porannych, tj. 12 sierpnia do dnia dzisiejszego,  pracujemy nad usuwaniem skutków nawałnicy.  Pomagamy zarówno  w ramach obowiązków urzędniczych, jak i po pracy, jako wolontariusze. Niektórzy z nas sami zostali poszkodowani przez żywioł i mimo to pracowali na rzecz innych poszkodowanych. Czujemy się urażeni i zniesmaczeni słowami o naszej rzekomej pomocy dopiero po 11 dniach".

Z poważaniem  Pracownicy Urzędu Miejskiego w Czersku

Burmistrz Czerska odnosi się w liście do wypowiedzi sołtysa Rytla w sprawie udzielania pomocy

Publikujemy list burmistrz Czerska Jolanty Fierek, która odnosi się do wypowiedzi sołtysa Rytla Łukasza Ossowskiego w sprawie udzielania pomocy osobom poszkodowanym w nawałnicy.

„Drodzy Mieszkańcy, Szanowni Państwo,

Dziękuję Sołtysowi Rytla – Panu Łukaszowi Ossowskiemu za nieocenioną pomoc w usuwaniu skutków nawałnicy. Jeszcze bardziej dziękuję wszystkim Wolontariuszom za mnóstwo dobrej woli i oddania, które okazali naszej Gminie w ostatnich dniach. Wszyscy oni są wielcy. Bez ich pomocy uprzątanie gminy trwałoby zdecydowanie dłużej. Wszyscy znaleźliśmy się w takiej sytuacji po raz pierwszy. I wszyscy – nie mam co do tego wątpliwości – daliśmy z siebie wszystko.

- Niemniej czuję się zszokowana słowami Sołtysa Rytla, które przeczytałam dziś na portalu WizjaLokalna.pl. Uważam je za głęboko niesprawiedliwe i krzywdzące. Ciężko mi dociec stojącej za nimi motywacji pana Łukasza, który przez ostatnie dni wykazał wiele dobrych chęci i stanowi niekwestionowany wzór dobrego gospodarza swojego Sołectwa, a znienacka przeszedł do niesłusznego oskarżania samorządu i ataku. Prawda o pierwszych dniach w Rytlu jest inna. W naszej gminie już na samym początku, w sobotę rano, podzieliliśmy się obowiązkami w ramach sztabu kryzysowego.

- Dowiedziawszy się o tragedii w Suszku, niezwłocznie się udaliśmy w jego okolice, rozwoziliśmy plandeki, odwiedzaliśmy zniszczone nieruchomości, proponowaliśmy osobom poszkodowanym mieszkania zastępcze, organizowaliśmy – podkreślam: my – agregaty dla miejsc odciętych od prądu (załatwiliśmy ich kilkadziesiąt i w ten sposób zapewniliśmy wielu osobom dostęp do podstawowych potrzeb). Zadania, których się podjęliśmy, były czasochłonne, trudne i niezbędne. Były to zadania, które każdy włodarz wykonuje z poczucia obowiązku wobec mieszkańców gminy, służąc im.

Słowa, jakoby urzędnicy z Czerska włączali się „w większym stopniu” do akcji po 11 dniach, są czystą nieprawdą. Słowa te krzywdzące są przede wszystkim dla wszystkich pracowników samorządu, którzy położyli zdrowie, nie śpiąc nocami i ratując naszą gminę w sytuacji kryzysowej. Nikt o nich dziś nie mówi. Oni tymczasem byli na miejscu i zrobili wszystko, by jak najszybciej uporać się ze skutkami tragedii, która nas dotknęła.

- Mam tu na myśli przede wszystkim nieocenionego Pana Bogdana Daneckiego, Dyrektor MGOPS - Panią Sylwię Tomaszewską, Dyrektor OK – Panią Małgorzatę Kowalewską – Remisz, Panią Małgorzatę Janikowską jak i wszystkich Pracowników pomocy społecznej, moich zastępców - Pana Mateusza Rydzkowskiego i Pana Grzegorza Klauzę, Panią Skarbnik i Pana Sekretarza i wielu, wielu innych, których nie sposób tu wymienić z imienia i nazwiska.

-  Przez siedem dni od katastrofy nieprzerwanie, od rana do wieczora, przebywaliśmy albo w urzędzie, albo w sztabie kryzysowym w Rytlu. Odpowiadaliśmy na wszystkie apele Mieszkańców, co poświadczają głosy w Internecie. Jako włodarze musieliśmy być do dyspozycji strażaków, wojska i wszystkich innych służb. Wraz z całym urzędem i służbami zapewniliśmy gminie Czersk największą pomoc, jaką byliśmy w stanie zapewnić. J

-Jestem wdzięczna, i będę wdzięczna zawsze, panu Łukaszowi za koordynację pracy wolontariuszy. Jednak słowa, że poradził on sobie z sytuacją „bez pomocy powołanych do tego organów”, narażają na szwank dobre imię wszystkich pracowników urzędu i innych, którzy okazali wówczas bezinteresowną pomoc.  Jeśli chodzi o interwencję wojska, powtarzam jeszcze raz to samo: w telefonicznej rozmowie z wojewodą o godz. 17:33, w niedzielę, mówiłam że w rzece i kanale zaczął podnosić się stan wody, co grozi powodzią albo podtopieniem. Na spotkaniu z premier zgłosiłam postulaty, które rzeczywiście potem odnajdywałam komunikatach o rozszerzeniach pomocy rządu.

- Podkreślam jeszcze raz: bynajmniej nie włączyliśmy się do akcji zbyt późno. Robiliśmy wszystko, choć nie wszystko dostrzegały media. Zależało nam na tym, by jak najszybciej przywrócić w gminie normalność. W niedługim czasie zostanie opublikowany szczegółowy raport, w którym – godzina po godzinie, minuta po minucie – zreferujemy przebieg akcji ratunkowej. Dobrze jest na niego poczekać i nie rzucać pochopnych oskarżeń.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim – Sołtysom, Mieszkańcom, Wolontariuszom, Strażakom, Policji, Pracownikom samorządu i jednostek samorządowych, solidarnym z nami innym samorządom w kraju – za wielką pomoc.

Z poważaniem Jolanta Fierek Burmistrz Czerska

Źródło wizjalokalna.pl