Błyskawicznie rozeszły się wejściówki na I edycję Dnia Mózgu, który odbył się wczoraj (18.03) w Chojnickim Centrum Kultury. Gościem imprezy był Jacek Rozenek, który opowiedział o swej walce ze skutkami udaru mózgu.
19 marca 2025 09:47
Sytuacja, której Jacek Rozenek musiał stawić czoła, choć szalenie trudna, okazała się cenną lekcją. Jednocześnie pozwoliła aktorowi zrozumieć, jak wielką ma w sobie siłę. | fot. (je)
Pomysłodawcą chojnickich obchodów Światowego Dnia Mózgu była lekarz Martyna Schweitzer-Kryszczak z oddziału neurologicznego w chojnickim szpitalu. „Zaraziła” nim swego szefa Mateusza Gutkowskiego. Pomysł podchwycili burmistrz Arseniusz Finster oraz prezes Promocji Regionu Mariusz Paluch. On to wraz z Dariuszem Żuchowiczem wspólnie poprowadzili wczorajszą (18.03) imprezę.

W jej I części wykład o wykrywaniu objawów udaru i jego leczeniu miał ordynator neurologii Mateusz Gutkowski. Szczególną uwagę zwrócił na to, by do 4,5 godziny od powstania udaru mózgu chory trafił do szpitala. W skali kraju ok. 20% dotkniętych udarem umiera. W chojnickim szpitalu w 2024 roku pacjentami było 429 osób z udarem mózgu, 44 z nich zmarły.
Po tym wykładzie wystąpiła Ewelina Przytarska, czyli Vel Evel. Przed II częścią była przerwa, w której uczestnicy spotkania mogli wypić kawę czy zjeść ciasto. Na to ostatnie udzielił „dyspensy” doktor Mateusz Gutkowski. Rozmowę z Jackiem Rozenkiem poprowadziła jego partnerka o imieniu Maria. Wyznał, że ćwiczył nawet i 8 godzin dziennie, by dojść do sprawności fizycznej sprzed udaru, który miał w 2019 roku. Chodził także na siłownię, jeździł na rowerze i nartorolkach.

(je)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe