Dyrektor: Kierowca nagle zachorował

- Tak nie można postępować z klientami – oburza się nasz czytelnik. – Wczoraj (7.11.- przyp red.) czekaliśmy w Czersku na autobus, który miał o godz. 11.40 kurs do Chojnic. Niestety autobus nie został podstawiony.

- Dzwoniliśmy z innymi podróżnymi do chojnickiego PKS-u kilkukrotnie i nic. Powiedzieli, że nie wiedzą co się stało. Jeżdżą jak chcą, a nas mają gdzieś! – mówi zirytowany mieszkaniec Czerska.   |  fot. (ro)

- Takie zachowanie przewoźnika pokrzyżowało nam plany. Ja na przykład byłem umówiony na wizytę w chojnickim szpitalu i nie wiem czy zostanę jeszcze dzisiaj przyjęty. Musiałem dotrzeć do Chojnic pociągiem. Inni podróżni zabrali się samochodami lub zrezygnowali. Może jak zapłaciliby nam za wynajętą taksówkę, to czegoś by się w końcu nauczyli – dodaje czerszczanin.

- Rzeczywiście autobus nie wyjechał do Chojnic. Powodem była nagła choroba kierowcy. Jeszcze rano kierowca odbył inne kursy. Takie sytuacje się zdarzają. Nie mieliśmy możliwości powiadomić podróżnych o zaistniałej sytuacji. Przepraszam wszystkich za to zdarzenie. Niestety nie ma mowy o zwrocie pieniędzy za np. wynajęcie taksówki – wyjaśnia Marlena Milachowska, dyrektor do spraw przewozów w chojnickim PKS.

(red)

  1. 9 listopada 2012  10:36   ta firma padnie na własne ...   anonim

    ta firma padnie na własne życzenie

    0
    0
  2. 8 listopada 2012  19:47   jaki Pan taki kram   anonim

    Jaka dyrekcja taka firma.Cofnąć dotacje.

    0
    0
  3. 8 listopada 2012  16:01   Ja bym zamówił sobie TAXI i ...   anonim

    Ja bym zamówił sobie TAXI i rachunek do przewoźnika.

    0
    0
  4. 8 listopada 2012  14:33   Kiedyś normą był kierowca ...   facet

    Kiedyś normą był kierowca dyżurny ( zapasowy). Firmami zarządzali ludzie niewykształceni i wszystko się " kulało" Wykształcenie dzisiejszych "szefów" nie daje gwarancji na inteligencję czy racjonalne zarządzanie , ale mam wrażenie, że gwarantuje wysoki poziom arogancji.

    0
    0
  5. 8 listopada 2012  09:39   Busy   Mirek

    To jest nisza do zagospodarowania w innych rejonach jezdza prywatne busy .Inną sprawą sa chore procedury przy zakładaniu takiej działalnosci .

    0
    0
  6. 8 listopada 2012  09:10   PKS do tego z PRL to może mu ...   stary pasażer

    PKS do tego z PRL to może mu gumy całować, wtedy jezdzily Jelcze popularne "ogórki" i to do najmniejszej wioski, a zimą jak zaspy były pasażerowie pchali autobus i jechali po chwili wszyscy dalej.

    0
    0
  7. 8 listopada 2012  09:05   - Dzwoniliśmy z innymi ...   anonim

    W Polsce nadal monopoliści uważają, że to klient do nich musi się naginać, a nie odwrotnie, to skandal, pracowałem dwa lata w Niemczech i dojeżdżałem autobusem do pracy, nigdy mi się nie zdarzyło, aby kurs zostal odwolany a autobus nie podjechał. Jeszcze duzo nam brakuje do zachodnich standardów i nic na to nie wskazuje, aby mialo się to zmienic

    0
    0