Po raz drugi z rzędu Chojniczanka – po debiutanckich golach Tomasza Mikołajczaka i Dawida Retlewskiego - pokonała wyżej notowanego rywala. Wygrana nie przyszła łatwo, ale była w pełni zasłużona.
19 września 2012 19:20CHOJNICZANKA – RUCH ZDZIESZOWICE 2:0 (0:0)
Bramki: Tomasz Mikołajczak, Dawid Retlewski.
CHOJNICZANKA: Misztal – Piszczek, Markowski, Szałek, Sylwestrzak, Feruga, Garuch (83. Orłowski), Rysiewski (46. Retlewski), Iwanicki, Kapsa, Mikołajczak (65. Bejuk).
Pierwsza połowa nie była najlepsza w wykonaniu obu drużyn. Piłkarze Chojniczanki kilka razy próbowali kąśliwymi strzałami z dystansu pokonać Tomasza Kasprzika – bramkarza Ruchu, ale nie wykonywali taktycznych zaleceń trenera Mariusza Pawlaka – grali za mało skrzydłami. Bramkarz gości zachował więc w pierwszej połowie czyste konto, a z drugiej strony Rafał Misztal miał w pierwszej części niewiele pracy.
Więcej działo się w drugiej części meczu. Chojniczanka ciężar gry częściej przenosiła na skrzydła. I już w 55 min. zmiennik Dawid Retlewski dokładnie dośrodkował do Tomasza Mikołajczaka, a ten strzelił pierwszą bramkę w barwach „Chojny”. Po golu podbiegł on do kibiców i prowokacyjnie chwycił się za ucho, „pytając” zapewne kibiców co mają teraz do powiedzenia. Chodzi o sporo nieprzychylnych Mikołajczakowi komentarzy za jego wcześniejsze występy.
Kilkanaście minut później w 68 min. Chojniczanka stworzyła prawie kopię pierwszej bramki. Tym razem wrzutka z lewej strony boiska – od Marcina Garucha - trafiła do Retlewskiego, a ten pięknym strzałem głową pokonał bramkarza gości. Po strzelonej bramce Retlewski zdjął z radości koszulkę i pobiegł do ławki rezerwowych i trenera Mariusza Pawlaka. Dostał za to słuszną żółtą kartkę i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo takie sytuacje w piłce się zdarzają, gdyby nie fakt, że 5 min. wcześniej Retlewski dostał już pierwszą żółtą kartkę.
Niemądre zachowanie po bramce skończyło się więc czerwoną kartką i strzelec bramki musiał opuścić boisko i osłabił drużynę. Wówczas klasę pokazał Rafał Misztal. Ruch z każdą minutą miał coraz większą przewagę, ale nasz bramkarz wszystkie piłki pewnie bronił – piąstkował, łapał, wybijał, odważnie wychodził na przedpole i z pewnością był bohaterem ostatniego kwadransu meczu.
Na pomeczowej konferencji trener Mariusz Pawlak bronił Retlewskiego, mówiąc, że ten w ostatnich dniach przechodził osobiste kłopoty i tak, a nie inaczej zareagował po strzelonej bramce, którą – jak mówił trenerowi Pawlakowi – bardzo chciał dziś strzelić.
Choć sam mecz nie był może super porywający, to Chojniczanka po walce zasłużenie go wygrała i udowodniła, że czas gra na korzyść tej drużyny. I co warto podkreślić, drużyna pokazuje, że jest razem. Zawodnicy Chojniczanki nie tylko w kółeczku na murawie świętowali zwycięstwo, ale jeszcze długo śpiewali z radości w szatni.
(olo)
Pozostałe rezultaty:
Elana Toruń - Górnik Wałbrzych 0:3
Gryf Wejherowo - Chrobry Głogów 1:0
Jarota Jarocin - MKS Kluczbork 1:1
KS Polkowice - ROW Rybnik 4:0
Tur Turek - Raków Częstochowa 2:0
Zagłębie Sosnowiec - Bytovia Bytów 0:1
Rozwój Katowice - Calisia Kalisz 0:0
Lech Rypin – MKS Oława 3:2
Tabela
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Też jestem pod wrażeniem gry Rafała Misztala,ale słowa uznania za waleczność do końca,należą się całemu zespołowi.To prawdziwa postawa kapitana,który daje przykład solidnej gry dla pozostałych kolegów.Tylko,czy taki dobry bramkarz długo się uchowa w Chojnicach?!Od początku tej rundy widać,że Ci piłkarze grają ambitnie,chociaż na początku poszczególne elementy tego zespołu nie były zgrane z oczywistych względów.Teraz mamy nadzieję,że trener Pawlak wszystkie"tryby"dostroił i cieszyć się będziemy mogli nie tylko grą ambitną,widowiskową,ale i efektywną.Jest wielu zawodników w tym zespole,którzy sporo potrafią w rzemiośle piłkarskim i oby tylko nikomu nie wpadł pomysł,że przy końcu rundy trzeba znowu coś popsuć,bo to byłoby już karygodne posunięcie.Brawo Chojniczanko!Taki zespół chcemy oglądać często!
Tylko trzeba na gwałt zrobić na stadionie - porządne zadaszenie, monitoring, oświetlenie no i rozbudować trybuny.
OPTYMISTA!
Panie Rafale, to co Pan wczoraj "wyrabiał" w bramce, to postawa godna miana GENIUSZ. Brawo kapitanie.
Brawo!!! Moze cos bedzie z tej druzyny jeszcze.
Nie jest żle