Projekt budżetu miasta na rok 2025 poparło 13 radnych, przeciw (PiS i Marzenna Osowicka z Głosu Chojniczan) było 7 radnych. Dyskusja nad nim praktycznie była słownym pojedynkiem pomiędzy radnym Kamilem Kaczmarkiem i burmistrzem Arseniuszem Finsterem.
17 grudnia 2024 11:03
Radni przyjęli budżet na 2025 rok. Głosowanie nad wydatkami i przychodami miasta było jednak poprzedzone burzliwą dyskusją. | fot. screen video
Rozpoczęła się w zasadzie w punkcie dotyczącym wieloletniej prognozy finansowej na lata 2025 – 2040. Razem z właściwym punktem, czyli debatą nad projektem budżetu na rok 2025, łącznie trwała ponad 1 godzinę i 20 minut. Trwałaby zapewne dłużej, ale na szczęście Andrzej Plata złożył wniosek o jej zakończenie uzasadniając tym, że zbacza ona w stronę debaty nad budżetem państwa i działaniami ws. zadłużenia Polski rządów Mateusza Morawieckiego i Donalda Tuska. Ten wątek polemiczny podejmowali m.in. Sebastian Matthes i Maciej Bonna w odpowiedzi na krytyczne uwagi Kamila Kaczmarka dotyczące stanu zadłużenia Chojnic.
Pierwszym dyskutantem był Krzysztof Pestka, który przy WPF 2025 – 2040 postanowił zadać pytania dotyczące budżetu 2025. Przekazał je Kamilowi Kaczmarkowi, by wykorzystał je podczas posiedzenia Komisji Budżetowej. Ale, jak wyjaśnił Kamil Kaczmarek, wyszedł on z posiedzenia tej komisji w geście protestu, gdy jej przewodniczący Kazimierz Jaruszewski postanowił, że może zadać jeszcze tylko jedno pytanie. W ten sposób zerwał quorum i posiedzenie zostało przerwane.
Nawiązał do tego faktu już w debacie budżetowej sam Kamil Kaczmarek, sugerując, że brak opinii Komisji Budżetowej nt. projektu budżetu może podważać prawomocność uchwalenia projektu uchwały. Nie zgodził się z tym Sekretarz Miasta Robert Wajlonis. W swej wypowiedzi Kamil Kaczmarek m.in. porównywał pozycje w budżetach Kwidzyna i Lęborka w kontekście planowanych wydatków Chojnic na inwestycje z udziałem środków unijnych i dożywiania uczniów. Nie zabrakło krytyki ws. zadłużenia miasta czy zaległości podatkowych. Sprowokował tym Sebastiana Matthesa do uwagi, że rząd Mateusza Morawieckiego na więcej lat zadłużył Polskę, niż burmistrz Arseniusz Finster miasto Chojnice.
Włodarz miasta wyjaśniał, że gdy pojawią się środki zewnętrzne czy to z KPO, czy rządowe, na inwestycje, to pojawią się środki w budżecie miasta na udział własny. Nie zabrakło polemiki, czy na pewno w Kwidzynie mieszka mniej osób, niż w Chojnicach, jak uważa Kamil Kaczmarek. Dodał, że trzeba zauważyć, że choć poziom zadłużenia wynosi 108 mln zł, ale dzięki niemu miasto ogółem pozyskało inwestycje o wartości ok. 500 mln zł.
Po przegłosowaniu wniosku Andrzeja Platy o zamknięcie dyskusji (13 za, przeciw 5, wstrzymało się 2); głosowano nad projektem budżetu miasta Chojnice na 2025 rok. Poparło go 13 radnych, przeciw było 7 radnych. Całość dyskusji od tego miejsca w zapisie retransmisji video, którą wczoraj realizowaliśmy na serwisie YouTube.
(je)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe