Czy z Chojnic do Słupska ekspresową drogą czy kolejową „szprychą”?

Co jakiś czas pojawiają się pomysły, by w okolicach Chojnic budowano drogi ekspresowe. Najnowszy pomysł niedawno przedstawił jeden z kandydatów do Europarlamentu. Chciałby budowy drogi klasy S ze Słupska przez Chojnice do Bydgoszczy.

Dzięki budowie wspomnianej drogi poprawiłoby się nie tylko bezpieczeństwo, ale i skróceniu uległby także czas dojazdu nad morze.   |  fot. ilustrac./arch

Wspomniany pomysł nie jest zupełnie nowy, więc przy okazji niedawnej konferencji prasowej posła Aleksandra Mrówczyńskiego zapytaliśmy jego o opinię na tenże temat. - Wyobrażam sobie realizację tej „S”, dzięki której pojedziemy szybciej i bezpieczniej nad morze. Tylko należy postawić pytanie, czy budować tę trasę, czy może jednak S-22 po śladzie DK-22? Jako posłowie PiS jeszcze przed wyborami w 2015 roku zgłaszaliśmy potrzebę budowy S-22.

- Moja obawa jest taka, że dzięki przebudowie DK-22 i wzmocnieniu jej nośności do 11,5 t na oś, tranzyt na linii wschód – zachód znacznie zwiększy się. Jako poseł optowałem w gdańskim oddziale GDDKiA, by modernizowana DK-22 na kilku odcinkach była w układzie 2+1, ale z powodu kilku wąskich gardeł nie udało się – odpowiedział poseł Aleksander Mrówczyński.

Dodał, że zgadza się z krytycznymi uwagami transportowców z gminy Chojnice mającymi zastrzeżenia do niektórych rozwiązań drogowych na DK 22 Chojnice – Czersk. Przekazał także, że w związku z rosnącym zainteresowaniem mieszkańców naszego regionu z połączeń kolejowych, należy rozważyć budowę jeszcze jednej tzw. szprychy w projekcie CPK z Bydgoszczy do Słupska przez Chojnice.

(je)