Czy pożegnać blokady?

Najprawdopodobniej na wyposażeniu wszystkich straży miejskich w Polsce są blokady zakładane na koła pojazdów, których użytkownicy nieprawidłowo je zaparkowali lub nie opłacili w parkometrze postoju.

Blokada załozona przez straż miejską.

Pół biedy, kiedy zdarzyło się to niedaleko siedziby SM i czas oczekiwania na ekipę ze strażnikami jest raczej niedługi. Tak zapewne będzie w wypadku auta stojącego 9.12. na ul. Młyńskiej bez biletu parkingowego. Kilka dni temu zauważyłem w akcji „radiowóz” chojnickiej SM na parkingu przy Szpitalu Specjalistycznym. Jego załoga rozmawiała z delikwentem, który raczył zatrzymać swoje auto czterema kołami na chodniku. W nagrodę otrzymał obrączkę na jedno z kół. Nie sprawdzałem, czy długo czekał na przyjazd, czy właśnie przyszedł w momencie pobytu strażników na parkingu. Ale niedawno pojawił się wyjątek od reguły.
 W katowickim wydaniu „Gazety Wyborczej” znalazłem informację, że tamtejsza Straż Miejska postanowiła zamiast blokad na koła, naklejać na pojazd zawiadomienia o wystawieniu mandatu zaocznego oraz sporządzeniu dokumentacji fotograficznej dokonanego wykroczenia. Delikwent ma 7 dni czasu na pojawienie się w „komisariacie” Straży Miejskiej po jego odbiór i opłacenie należnościzawiadomienie_o_mandacie_sm_katowice.jpg. „Coraz więcej ludzi parkuje w miejscach niedozwolonych i blokady nie są już w stanie tego problemu rozwiązać. - Gdyby nie było nad tym kontroli, to w ciągu jednego dnia całe miasto byłoby w stanie się zakorkować - zauważa Krzysztof Król, rzecznik katowickiej Straży Miejskiej. - Przed mandatem nie będzie szans ucieczki - mówi Król. - Samochody źle zaparkowane będą fotografowane i jeśli ktoś nie zapłaci mandatu w ciągu siedmiu dni, wówczas sprawa trafi do sądu.” – między innymi napisano w tekście GW (za radiem TOK FM).  Sądzę, że warto poważnie zastanowić się nad tym katowickim rozwiązaniem. Dzięki niemu mogłyby obniżyć się koszty działalności SM (odpadłaby jazda powrotna np. do przyszpitalnego parkingu, nie byłoby potrzeby napraw i konserwacji blokad); zwiększyłby się „obrót” mandatami, gdyż za jedną wizytą na jakimś osiedlu można by „nagrodzić” większą ilość niesfornych kierowców, niż jest blokad na stanie jednego pojazdu SM.
(je)