Czy nowa „berlinka” będzie przyjazna tylko dla aut osobowych?

Do takiego wniosku zawartego w tytule można dojść po otrzymaniu informacji o kolejnym problemie na przebudowywanym odcinku DK 22 z Chojnic do Czerska. Nowy zgłaszają transportowcy z Nowej Cerkwi.

Test przejazdu z naczepą na skrzyżowaniu.   |  fot. screen video

Przed 6 miesiącami właściciele dwóch firm transportowych, które swoje bazy mają w Nowej Cerkwi, zgłosili władzom gminy Chojnice, że ich pojazdy ciężarowe, które posiadają naczepy, nie mieszczą się w nowych jezdniach wyznaczonych przez krawężniki. Rzecz dotyczy wjazdów i zjazdów z drogi od Nowej Cerkwi do skrzyżowania z DK 22 przy pomniku ułanów, i od strony Chojnic, i od strony Czerska.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że dopiero po petycji mieszkańców Nowej Cerkwi i Krojant, którą wspierali miejscowi proboszczowie oraz poseł Aleksander Mrówczyński, udało się przekonać inwestora, czyli GDDKiA w Gdańsku, by na tym skrzyżowaniu powstała sygnalizacja świetlna. - Po pierwszym sygnale od transportowców zorganizowaliśmy w UG spotkanie z ich udziałem oraz z kierownictwem człuchowskiej placówki GDDKiA. Drogowcy zadeklarowali realizację analizy postulatów oraz przekazanie tego sygnału do projektantów.

- Ale przez pół roku nie otrzymaliśmy ani negatywnej decyzji, ani pozytywnej, a na skrzyżowaniu też nic nie zmieniło się. Wczoraj (czyli 24.04) wysłaliśmy do gdańskiego oddziału GDDKiA, a dziś (25.04) także do chojnickich mediów, filmik z testów przejazdu składów z naczepą na tym skrzyżowaniu zrealizowany przez te firmy z Nowej Cerkwi – przekazał na wczorajszej konferencji (25.04.) prasowej wójt Zbigniew Szczepański.

Kolejne spotkanie w Urzędzie Gminy ws. feralnego skrzyżowania na „berlince” zaplanowane jest na 8 maja. Wezmą w nim udział właściciele firm transportowych z Nowej Cerkwi, miejscowi sołtysi, władze gminy oraz przedstawiciele gdańskiego oddziału GDDKiA.

(je)