Taką tezę postawił podczas sesji (22.06.) Bartosz Bluma. Radny zwrócił uwagę, że w ostatnich latach w Chojnicach ubywa mieszkańców. W 2016 roku w mieście zameldowanych było 38 tys. 423 osoby. Do grudnia 2019 r. liczba ta zmniejszyła się o 558 mieszkańców.
21 lipca 2020 12:00
Radny Bluma zwrócił uwagę, iż potrzeby mieszkaniowe są ogromne, a, duża część chojniczan nie ma szans na skorzystanie z oferty deweloperów, którzy działają na chojnickim rynku. A rynek wynajmu też jest bardzo drogi. | fot. ilustracyjne
Na podstawie raportu o stanie miasta za rok 2019 radny Bartosz Bluma, zwraca uwagę, że Chojnice z roku na rok są co raz mniej liczne. W 2016 roku liczba zameldowanych mieszkańców wynosiła 38 tys. 423 osoby, w 2017 roku było ich 38 tys. 125 (- 298). Rok później liczba ta spadła do 37 tys. 907 (- 218), a w 2019 roku do 37 tys. 865 (-42) osób.
Brak mieszkań i żłobków
Radny zwraca uwagę, że w mieście brakuje realnej, ciekawej oferty, która pomogłaby się młodym ludziom związać z Chojnicami. Chodzi budowę nowych mieszkań i czynsze, które byłyby na każdą kieszeń. Brakuje także miejsc w żłobkach, co również może zniechęcać młodych ludzi do pozostawania lub osiedlania się w aglomeracji. - W naszym mieście cały czas brakuje tanich mieszkań komunalnych. Systematyczne potrzeby mieszkaniowe przekraczają możliwości gminne, i tego co się pojawia na rynku. Miasto nie rozwija budownictwa komunalnego i społecznego, albo rozwija je w niedostatecznym stopniu. Duża część mniej zamożnych mieszkańców nie jest w stanie kupić mieszkania na rynku pierwotnym - punktuje radny.
Miejskie spółki powinny budować „dla młodych”
Bartosz Bluma uważa także, że skoro spółki miejskie, tj. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i Chojnickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego (tzw. TBS), np. w ubiegłym roku wygenerowały zyski to powinny z tych środków budować mieszkania „dla młodych”. - Potrzeby mieszkaniowe są ogromne, nie łudźmy się, duża część chojniczan nie ma szans na skorzystanie z oferty deweloperów, którzy działają na chojnickim rynku. A rynek wynajmu też jest bardzo drogi - dodał.
Ludzie są, ale nie zameldowani
Z oceną radnego nie zgodził się burmistrz Arseniusz Finster. - Nie możemy generalizować. Oczywiście, że np. metropolie trójmiejskie oferują więcej, ale Chojnice, porównując miasta do podobnej wielkości, w mojej ocenie wypadają dość dobrze. Nie tylko w kontekście oferty kulturalnej, osiedlania się, ale też w kontekście pracy - odpowiedział włodarz. Podkreślił, że „powinniśmy nauczyć się patrzeć na Chojnice z perspektywy Gminy Chojnice”, gdzie, jak pokazują statystyki sołectw, nie wykluczone, że odpływają mieszkańcy miasta. Burmistrz zwracał także uwagę, że Chojnice mają kilka tysięcy więcej mieszkańców, niż pokazuje to wykaz zameldowań.
- Pokażcie mi państwo schemat meldowania się ludzi, którzy wynajmują mieszkania na rynku wtórnym. No nie meldują się. Znam te przypadki z autopsji. Znam ludzi, którzy są z Sępólna, i innych miast, pracują w Chojnicach i tu też wynajmują mieszkanie. Słowem, tu żyją, ale nie płacą tutaj podatków i nie są tutaj zameldowali. To w skali miasta, ręczę państwu, jak spojrzycie na zasób mieszkań, które są na rynku wtórnym, to jest kilka tysięcy ludzi. Tak, tysięcy, nie pomyliłem się - odpierał zarzuty burmistrz. Zauważa też, że wśród chojniczan kilka lat temu „zapanowała moda” na kupno mieszkań pod wynajem, by z tego żyć, ale nie meldują swoich lokatorów. Nie odprowadzają też z tego tytułu podatków.
ChTBS być może zbuduje. ZGM na pewno sprzeda
Arseniusz Finster, odniósł się także do zarzutu, że ZGM i ChTBS nie budują nowych mieszkań komunalnych. Zaznaczył, że od kiedy pełni funkcję burmistrza powstało w Chojnicach całe osiedle. Chodzi o ulice Wielewską i Kartuską oraz o ulicę Rzepakową. - Sytuacja na rynku wygląda tak... My byśmy mogli budować kolejny TBS-owski blok, ale koszt budowy, na skutek tego, że deweloperka wyssała wszystkie firmy do budowy mieszkań komercyjnych, jest taki, że nie ma sensu budować tylko lepiej kupić budynek. Naprawdę, kosztowo nie ma sensu kupować, bo będzie to ta sama cena, jaką oferuje deweloper. Bo kto nam wybuduje ten budynek? Firma budowlana jest najczęściej deweloperska i ona będzie budowała po cenie sprzedaży swoich mieszkań - wyjaśniał. Burmistrz nadmienił jednak, że nie jest wykluczone, jest, że ChTBS w przyszłości kolejne budynki postawi. Na pewno nie zrobi tego natomiast ZGM.
Wymiana „kopciuchów” z kasy ze sprzedaży
Spółka obecnie nastawia się na sprzedaż mieszkań komunalnych. Z tym, że wszystkie pozyskane w ten sposób środki, od tego roku, zainwestowane zostaną w wymianę pieców „kopciuchów” oraz budowę instalacji gazowych lub ciepłowniczych w budynkach. - Musimy to robić. Tu już nie ma wyjścia w tej chwili. Jeżeli sami nie będziemy wymieniać pieców na instalacje ekologiczne to nikt za nas tego nie zrobi - mówił Finster. Włodarz jednocześnie informuje, że jeżeli spółka miejska, sprzedaje nieruchomość to od kwoty, która wpada do jej sakiewki, musi zostać odprowadzony podatek od wzbogacenia. Gmina z obowiązku tego jest zwolniona wówczas, kiedy pieniądze ze sprzedaży inwestuje np. w remont.
Anna Zajkowska

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe