Chojniczanom … w żłoby dano. Szkoda, że nikt nie koordynował weekendowego kalendarza

W sobotę, szczególnie koło południa, w Chojnicach odbywało się jednocześnie kilka imprez. Niestety, nikt nie zapanował nad tym, by zadbać o mieszkańców i rozłożyć te wydarzenia na dwa czy nawet trzy weekendy.

Trudno było się zdecydować, gdzie iść w sobotę. Szkoda, że nie udało się tego zgrać i rozłożyć na dwa lub trzy weekendy.   |  fot. (olo)

Ból głowy mieli nie tylko dziennikarze, którzy chcieli uczciwie zrelacjonować każdą z imprez. Problem mieli też rodzice, którzy chcieli wybrać się na festyny z pociechami oraz inni mieszkańcy. Oczywiście, można teoretycznie stwierdzić, że co wspólnego ze sobą mają festyn szkolny, marsz amazonek czy zlot samochodów strażackich? Jednak na każdej z tych imprez można było czegoś doświadczyć i miło spędzić czas.

O godzinie 10.00 rozpoczął się przejazd wozów strażackich ulicami miasta i przez kolejne godziny można było oglądać je i bawić się na zlocie w Lipienicach. W tym samym czasie trwały w Chojnicach duże festyny organizowane przez szkoły - SP nr 1 w fosie, ZS nr 7 na boisku szkolnym i SP nr 3 na stadionie Kolejarza.

Dodatkowo sporym powodzeniem cieszyła się możliwość zwiedzania pociągów i lokomotyw na peronie i wystawy na dworcu. Były to imprezy otwarte dla wszystkich, nie tylko dla uczniów danej szkoły i nikt innego dziecka by nie wyrzucił. Nie byłoby więc lepiej, gdyby każda z tych imprez odbywała się w inną sobotę? O godz. 10.00 rozpoczął się też marsz amazonek, które później zapraszały też na dalszą część uroczystości.

Tego samego dnia festyn zorganizował też PCHS, była też Noc w bibliotece. Zdecydowanie – z punktu widzenia mieszkańców – zbyt wiele podobnych imprez jednego dnia. Zwrócił na to uwagę również Bogdan Kuffel. – Szkoda, że nikt nie koordynuje tych imprez i nie panuje nad tym.

- Potencjalny mieszkaniec mógł się czuć troszkę jak ten osiołek, któremu dano owies i siano i nie wiedział co jeść. Są przecież takie soboty, że nic się nie dzieje. Ale to tylko takie moje marzenie, a wiadomo, marzenia nie zawsze się spełniają – dodaje Kuffel.

Tekst i fot. (olo)

  1. 8 czerwca 2017  06:40   Zwolnić jeszcze jednego kolesia   kld6003

    Jak zwolni Burmistrz jeszcze jednego swego kolesia to następca zgodnie z ze stanowiskiem będzie się zajmował promocją i koordynacją imprez w Chojnicach. Bo nawet jak coś się dzieje, to informacje o wydarzeniach albo są lakoniczne, albo ludzie się o nich dowiadują ludzie przechodząc przez rynek

    2
    0
  2. 7 czerwca 2017  21:54   serdeczny   anonim

    Co do jednego festynu z festynów szkolnych był on już zaplanowany na ten dzień w styczniu 2017 r. Z dużym wyprzedzeniem trzeba organizować takie imprezy i rezerwować różne atrakcje. nie robi się tego z dnia na dzień.

    4
    0
  3. 6 czerwca 2017  15:21   ....   ODI

    Zdecydowanie za dużo się działo, a w inne soboty NIC SIĘ NIE DZIEJE!!!

    8
    3
  4. 6 czerwca 2017  13:56   NIC w pozostałe soboty   Marzena

    Pan Kuffel powiedział, że cyt: SĄ PRZECIEŻ TAKIE SOBOTY, ŻE NIC SIĘ NIE DZIEJE. Może należałoby zmienić te słowa na: W SOBOTY W CHOJNICACH ZAZWYCZAJ NIC SIĘ NIE DZIEJE. Mała różnica, a jednak......

    13
    3
  5. 6 czerwca 2017  13:05   Dokladnie   Beata

    To prawda trochę to bez sensu było , a zwłaszcza że wakacje przed nami

    10
    2
  6. 6 czerwca 2017  12:37   Rzeczywiście, ie ma i nie ... (1)   mieszkaniec

    Rzeczywiście, nie ma i nie było nigdy porozumienia między organizatorami, każdy chce się promować a co z tego wyszło mieliśmy w sobotę, widać, że myślenie boli co niektórych

    9
    4
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 6 czerwca 2017  15:31   bezsens   ODI

      czy porozumienie organizatorów musi być konieczne? organizatorzy poszczególnych imprez mają "latać" do każdego i pytać się: " czy przypadkiem tego dnia nic nie organizujesz? " bezsens..... Nad tym powinna czuwać osoba, która podpisuje te wszystkie wnioski...bo na pewno trzeba dostać jakąś zgodę....

      6
      3