Chojniczanka w końcu zwycięska!

W piątej próbie w drugoligowych potyczkach Chojniczance udało się w końcu pokonać Górnika Wałbrzych. Pierwsza ligowa wygrana nie przyszła jednak drużynie Mariusza Pawlaka łatwo.

Dziś sporo było na boisku walki. Jedni i drudzy chcieli wygrać. Lepsza okazała się jednak Chojniczanka.   |  fot. (olo)

W tym spotkaniu trener Pawlak w bramce postawił Rafał Misztala, który odwdzięczył się czystym kontem i pewną postawą. Do zespołu wrócili po kontuzji Robert Bednarek, który tym razem miał zadania typowo ofensywne i starał się stwarzać sytuacje kolegom, grając raz na lewej raz na prawej pomocy (zamieniając się z Garuchem) i Norbert Piszczek. Bednarek jednak musiał opuścił boisko zaraz po przerwie. Mimo że miał zbitą nogę i siniaka chciał kontynuować mecz, jednak trener Pawlak dał mu odpocząć i oszczędził kapitana na kolejne spotkanie.

Mecz zaczął się idealnie dla Chojniczanki. Już w 3 min. bardzo groźny strzał oddał z głowy Kamil Sylwestrzak, któremu idealnie podał Robert Bednarek. Bramkarz wybił piłkę na róg, a po stałym fragmencie był już bez szans. Wrzutkę z rożnego strzałem głową na bramkę zamienił Michał Szałek. W 12. min. na listę strzelców mógł wpisać się Marcin Orłowski, ale zabrakło mi kilku centymetrów, aby zamknąć skrzydłową akcję zespołu. W kolejnych minutach do głosu zaczęli dochodzić goście i oni groźniej atakowali.

1

Na szczęście Chojniczanka przetrwała serię rzutów wolnych i rzutów rożnych egzekwowanych przez zawodników Górnika. Gospodarze starali się rozgrywać piłkę spokojnie, ale im bliżej było bramki przeciwnika, tym pomysłów na celne podania było mniej. W 35 min. świetną okazję miał Orłowski, ale przestrzelił. Szczęścia zabrakło Danielowi Ferudze w 40 min., kiedy po pięknym strzale z rzutu wolnego piłka trafiła w poprzeczkę.

Drugą połowę Chojniczanka ponownie rozpoczęła od mocnego uderzenia. Zaraz po przerwie groźnie na bramkę Damiana Jaroszewskiego strzelali Garuch i Iwanicki. W 68 min. niespodziewanie w sytuacji sam na sam z bramkarzem po błędzie obrońcy Górnika znalazł się Damian Rysiewski. Piłkarz Chojniczanki przestraszył się jednak tej sytuacji i strzelił zbyt czytelnie i zbyt lekko, a piłkę obronił bramkarz.

Chwilę później słabo sędziujący ten mecz Robert Hasselbusch nie gwizdnął ewidentnego rzutu karnego po faulu na Marcinie Orłowskim. Zresztą arbiter spotkania był dziś chyba najsłabszy na boisku i nie radził sobie w wielu „stykowych” sytuacjach. I lepiej na tym poprzestać ocenę „sprawiedliwego”. W 70 min. po krótkim zamieszaniu z boiska wyleciał Mateusz Sawicki z Górnika za dwie żółte kartki (druga za symulowanie faulu), a już kilkadziesiąt sekund później brak koncentracji w szeregach gości wykorzystała Chojniczanka.Do końca za piłką pobiegł Daniel Feruga i pokonał bramkarza gości.

2

Kropkę nad „i” postawił w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Marcin Garuch, który dziś zbyt często wdawał się w „kiwki” i miał przez to więcej niż zwykle strat, jednak walecznością i kolejną bramką zaskarbił sobie serca chojnickich fanów. Dziś kibice – co rzadko się zdarza – licznie pozostali po meczu, by podziękować zawodnikom za walkę. Walkę, która często była niewidoczna, ale przy stałych fragmentach gry „męskiej” postawy w przepychankach naszym nie brakowało. Nie dali oni się przestraszyć „cwaniakom” z Wałbrzycha i zasłużenie wygrali. Dzięki zwycięstwo Chojniczanka awansowała na dziesiąte miejsce w tabeli.

Kolejnym przeciwnikiem Chojniczanki będzie na wyjeździe Rozwój Katowice.

Tekst i foto: (olo)                               

fotoreportaz.jpg  relacja_video.jpg

  1. 27 sierpnia 2012  12:15   Brawo (2)   rysiek z klanu

    Cieszy wygrana - martwi słaba frekwencja w sektorze C. Chyba chłopaki nie wrócili jeszcze z koloni.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 27 sierpnia 2012  23:11   już niedługo ruszą ...   anonim

      już niedługo ruszą przedszkola to dzieciaki wrócą do domów !!! jeszcze odpoczywają na wakacjach z rodzicami !

      0
      0
    • 27 sierpnia 2012  20:28   słuszna uwaga!   stałykibic

      słuszna uwaga!

      0
      0
  2. 27 sierpnia 2012  08:06   Chojna jest najlepsza i od ...   anonim

    Chojna jest najlepsza i od tego meczu będzie wygrywać, bo nie ma innej opcji!

    0
    0
  3. 27 sierpnia 2012  08:01   Brawo   kibic 2/B

    Brawa dla całej drużyny i trenera(czekamy na dalsze zwycięstwa)

    0
    0
  4. 27 sierpnia 2012  07:28   Jedna   B

    Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

    0
    0
  5. 26 sierpnia 2012  23:02   bytow   bytoviak

    O prosze piłkarze bytovii na trybunach

    0
    0
  6. 26 sierpnia 2012  21:20   Ufff. W kancu jakis pozytyw. ... (1)   MKS

    Ufff. W kancu jakis pozytyw. Mam nadzieje ze w nastpnym spotkaniu pokonamy Rozwój Katowice i druzyna złapie wiatr w żagle na nastepne spotkania.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi