Chojniczanka Chojnice - Błękitni Stargard Szcz. 2:1 (1:0)

Chojniczanka po dzisiejszym (26.05) spotkaniu z Błękitnymi umocniła swoje miejsce w tabeli. Rozegrała to spotkanie później niż pozostałe zespoły z uwagi na niedzielny mecz z Lechią Gdańsk.

26 maja 2010  21:17

Kolejne zwycięstwo i kolejny powód do radości.   |  fot. m.n.

- To był przełomowy mecz, liczyłem najwyżej na jedną bramkę - podsumowuje Sławomir Suchomski, trener Chojniczanki. Skończyło się szczęśliwie, aczkolwiek przez ostatni kwadrans spotkanie miało bardzo nerwowy przebieg. Pierwsza połowa meczu była dość wyrównana, nie brakowało ostrych starć zawodników z obu drużyn. Wyczuwało się wyraźną presję gospodarzy, by doprowadzić do zdobycia bramki.

Kibice musieli jednak czekać na pierwszą chwilę radości do 44 minuty, gdy pierwszy celny strzał oddał wreszcie Patryk Kaszczyszyn po podaniu z rzutu rożnego. Po takim wyniku Chojniczanka wyszła na murawę w dobrym nastroju rozpoczynając drugą połowę spotkania. W grze ofensywnej miło było patrzeć na udane akcje Daniela Fabicha i Tomasza Pestki, ten tandem najlepiej sprawdził się w 60 minucie. Grający na lewym skrzydle Fabich po raz kolejny wyprzedził "błękitnego" obrońcę i podał do Tomka Pestki, który podwyższył przewagę gospodarzy. Po tej bramce gra na chwilę uspokoiła się. Dosłownie na chwilę, bowiem w 85 minucie goście zdobyli kontaktową bramkę po strzale Tomasza Kuli. W grę wkradła się nerwowość i emocje, posypały się żółte kartki. Najpierw dla Fabicha a potem w ostatnich sekundach meczu - dla Andrzeja Borowskiego. A propos "Borówy" - praktycznie każdy z piłkarzy nie wspominając już o kibicach czekał na upragnioną pięćsetną bramkę Andrzeja. Borowski, który w 67 minucie zastąpił Kaszczyszyna - autora pierwszej bramki - dwukrotnie miał okazję przełamać obronę Błękitnych. Za pierwszym razem jednak został dosłownie zablokowany przez jednego z obrońców, w ostatnich zaś sekundach zderzył się z bramkarzem.

Mimo wszystko Sławomir Suchomski jest zadowolony ze swoich podopiecznych: - To był przełomowy mecz. Dały o sobie znać ślady po ostatnich meczach, przeciwnik był trudny. Ale chłopcy wytrzymali 90 minut, grali szybko z kontrataku, tylko końcówka była nieco nerwowa. Przed kolejnym spotkaniem jutro czeka nas tylko lekki trening a potem regeneracja przed spotkaniem.

W najbliższą sobotę Chojniczanka rozegra spotkanie na wyjeździe w Ustroniu Morskim a za tydzień na stadionie na u. Mickiewicza mecz ze słupskim Gryfem

Chojniczanka: Szafrański - Buława (78 - Megger), Kowalczyk, Gasiorowski, Steinborn, Trzebiński, Pestka (72 - Chudziński), Marciniak (50 - Ostrowski), Fabich, Atanackovic, Kaszczyszyn (67 - Borowski).

Żółte kartki: Fabich, Borowski.

(ro)

fotoreportaz.jpg

Tabela rozgrywek

Lp
  Drużyna Roz W R P Gole+/- Pkt
1
Chojniczanka Chojnice 25 17 5 3 63 - 34 29 56
2
Rega Trzebiatów 25 15 6 4 43 - 22 21 51
3
Orkan Rumia 25 13 6 6 55 - 37 18 45
4
Gryf 95 Słupsk 25 11 8 6 53 - 37 16 41
5
Cartusia Kartuzy 25 9 11 5 41 - 35 6 38
6
Kaszubia Kościerzyna 25 11 4 10 44 - 36 8 37
7
Kotwica Kołobrzeg 25 10 3 12 49 - 44 5 33
8
Chemik Police 25 9 6 10 41 - 44 -3 33
9
Energetyk Gryfino 25 8 8 9 33 - 41 -8 32
10
Piast Choszczno 25 7 10 8 33 - 32 1 31
11
Błękitni Stargard Szczeciński 25 8 7 10 42 - 46 -4 31
12
Gryf Wejherowo 25 8 7 10 35 - 40 -5 31
13
Dąb Dębno 25 7 9 9 33 - 41 -8 30
14
Bytovia Bytów 25 7 4 14 36 - 35 1 25
15
Astra Ustronie Morskie 25 4 8 13 31 - 63 -32 20
16
Darzbór Szczecinek 25 3 4 18 22 - 67 -45 13

Komentarze: 5 | rozwiń wszystko

  1. 27 maja 2010  07:08   Film jest w kinie! Na ... (1)   @Li

    Film jest w kinie! Na klubowej stronie nie masz filmu, a tu żądasz a nie prosisz?

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 27 maja 2010  23:43   ty wyluzuj.przewaznie mozna ...   anonim

      ty wyluzuj.przewaznie mozna tutaj zobaczyc taki fimik wiec mozna sie zdziwic jak go nie ma.

      0
      0
  3. 27 maja 2010  01:47   dokladnie   kibic

    no właszka,gdzie jest film?

    0
    0
  5. 26 maja 2010  23:16   a gdzie filmik z meczu   anonim

    a gdzie filmik z meczu

    0
    0
  7. 26 maja 2010  21:30   ...   k

    nie DAMIAN fabich tylko DANIEL!

    0
    0