Radni komisji kultury i sportu oparli jednogłośnie propozycję Bogdana Kuffla, by na 1 września miasto przygotowało miejsce upamiętniające egzekucję w 1939 roku pierwszych chojniczan.
15 lutego 2017 10:58– Mogłoby to być gotowe właśnie 1 września, kiedy to spotykamy się regularnie w Dolinie Śmierci – mówi Bogdan Kuffel, historyk, który dba o pamięć ważnych lokalnych faktów. I przypomina, że jako pierwsi w egzekucji na drodze do Jarcewa zginęli trzej mieszkańcy Chojnic – kolejarz, uczeń i urzędnik. - Zostali zamordowani i jako pierwsi ekshumowani w 1945 r – mówi Kuffel.
Do tego mordu doszło już kilkanaście dni po wybuchu wojny - Niemcy przeprowadzili egzekucję w okolicach Lasku Miejskim, gdzie zamordowali urzędnika Michała Bembenka, kolejarza Leona Schoena i ucznia gimnazjum Władysława Schroeibera. Pochowani są za pomnikiem Orła, gdzie niedawno o ich groby zadbała chojnicka młodzież. Radni, którzy zajmują się lokalną historią, opracują tekst na tablicę i proszą wydział komunalny o pomoc w realizacji tego przedsięwzięcia.
- Kamień będzie wiązał tradycję z prawdą historyczną – dodaje Kuffel. Jednocześnie powrócił temat upamiętnienia Ottona Weilanda, który tworzył żeglarstwo na naszym terenie. Nie udało się upamiętnić go na niedawną, 50 rocznicę śmierci, ale jest ku temu kolejna znakomita okazja – tegoroczne obchody 95 - lecia powstania klubu ChKŻ.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
A mój wuj nazywał się Władysław Schreiber. Proszę poprawić ten błąd.
Nazwisko wuja zostało poprawione .
Polecam tam zajrzeć http://fotopolska.eu/Dolina_Smierci_Ekshumacja_w_Dolinie_Smierci?f=759485-foto
Moja mama byla swiadkiem tego wydarzenia i miejsca w 1939 gdy tam sie pojawila pod wieczor lezaly tam jeszcze niektore czesci ciala.Po wojnie 1945 jency niemieccy wykopywali zwloki tych mezczyzn i zostaly pszeniesione na cmentarz . Bardzo dobrze ze pamieta sie o takim zdarzeniu.
Tak dokładnie ojciec mi też opowiadał , to co Pan napisał. To było okrucieństwo.
Witam , proszę państwa w nazwisku mojego wuja (ojca brata) ciągle popełniacie ten sam błąd. Nazwisko brzmi Michał BEMBENEK , nie jak piszecie Michał Bębenek. Moje nazwisko panieńskie także brzmi BEMBENEK. Proszę to skorygować. A pomysł z upamiętnieniem tej egzekucji uważam za szczytny.
Do dzisiejszego dnia na drzewach, przy których rozstrzelano pierwszych mieszkańców Chojnic widnieją wyryte ostrym narzędziem znaki krzyża. Widać już wcześniej ktoś zadbał o oznakowanie tego miejsca, inaczej szukalibyście przysłowiowej "igły w stogu siana" . Jak ktoś na forach powiedział o tym to teraz wielka inicjatywa. Trzeba było szybciej o to zadbać panowie historycy.
To tzw. "ślizg" na informacjach podanych przez innych - byle zaistnieć w mediach !
Jeżeli chodzi o upamiętnienie Ottona to nie róbcie z niego męczennika tylko człowieka takim jaki był. Dbał o rozwój żeglarstwa a co za tym idzie zdrowie fizyczne pamiętajcie o tym . / nie było PIS u /.
Bardzo dobry pomysł ! O historii i FAKTACH z przeszłości należy pamiętać. Ważna też jest kwestia pochowanych obok starego cmentarza obrońców Chojnic.
O historii i FAKTACH z przeszłości należy pamiętać.- jak najbardziej popieram, ale my takze mamy za uszami a o tym to juz sie nie mowi bo wstyd, a Polak to przecie swiety. Jak poleci do kosciola, to wszystkie grzechy wybaczone.
Wow, radny przeszedł do PiS?