Chcą powtórzenia meczu z Chojniczanką

GKS Tychy w dniu dzisiejszym zgodnie z paragrafem 24 regulaminu rozgrywek II ligi złożył do PZPN protest odnośnie przebiegu meczu 32 kolejki ligowej pomiędzy Chojniczanką Chojnice a GKS Tychy, który zakończył się bezbramkowym remisem.

Zawodnik GKS Tychy wprawdzie zdobył gola, jednak nie został on uznany przez sędziego spotkania.   |  fot. m.n.

Tyski klub proponuje powtórzenie zawodów oraz domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec sędziego Piotra Gałązki, który w 44 minucie spotkania nie uznał prawidłowo zdobytej bramki dla GKS Tychy przez Huberta Jaromina. Swoją decyzją arbiter ze Szczecina ewidentnie wypaczył końcowy wynik meczu.

Na stronie internetowej klubu z Tych zamieszczono także i inne komentarze po meczu z Chojniczanką. W newsie „Skandal w Chojnicach!” podano m.in.: „Do niebywałych, wręcz nieprawdopodobnych rzeczy doszło podczas dzisiejszego spotkania 32. kolejki ligowej, w którym piłkarze GKS bezbramkowo zremisowali z Chojniczanką. Arbiter meczu w sytuacji z końcówki pierwszej połowy nie uznał prawidłowo zdobytej bramki po strzale Huberta Jaromina! (…) Jednak decyzja arbitra z 44 minuty meczu zaskoczyła chyba wszystkich zgromadzonych na stadionie w Chojnicach. Hubert Jaromin wyszedł oko w oko z golkiperem Chojniczanki, i w niemal identyczny sposób jak w pojedynku z Ruchem Zdzieszowice, podciął piłkę nad bezradnym Baranem, ale sędzia główny w dla siebie tylko zrozumiały sposób odgwizdał... przewinienie tyskiego napastnika! (…) Jeszcze raz przepraszamy za jakość relacji na żywo, ale niestety wyznaczone dla nas „miejsce” zdecydowanie odbiegało od wszelkich standardów. Biurko i ławka pod budynkiem klubowym za jedną z bramek, a w dodatku z widokiem na banery reklamowe, to nie jest chyba „trybuna prasowa” godna poziomu II ligi.”

 (red)

Zobacz video

  1. 6 czerwca 2011  11:42   i po co ???   kibic piłki

    i po co te sprawy prze sądem we Wrocławiu; dalej zielony stolik, układy, dalej rozstrzygnięcia poza boiskiem. Szkoda że w tym wszystkim niechcący udział bierze Chojniczanka. Niechcący bo Chojniczanka z Tychami grała o twarz, natomiast sędzia i działacze pomorscy grali o Zawiszę. WSTYD WSTYD WSTYD. Nie powtórzenia, ale uznania bramki i wyniku 1-0 dla GKS-u domagam się dla sportu, dla uczciwości dla dobrego imienia Chojniczanki. Przegraliśmy tak widziałem ja, inni kibice, nasz trener. Gratuluję piłkarzom obu drużyn dobrego meczu - a ten sędzia nigdy więcej nie powinien sędziować żadnego meczu. TO NIE BYŁA POMYŁKA SĘDZIEGO; to było z premedytacją odebrane 3 punkty zespołowi GKS-u nie ze względu na Chojniczankę ale Zawiszę.

    0
    0
  2. 1 czerwca 2011  11:52   chcieć a móc ...robi pewna ...   tofik

    chcieć a móc ...robi pewna różnicę ! Hanysy już byli w ogródku ...juz witali się z I ligą a tu ...zong !!! (ale bramka była zdobyta prawidłowo co wszyscy widzieli) Wynik poszedł w świat i nie ma odwołania - kazdy by tak chciał kombinować - mecz przegrany to powtarzamy

    0
    0
  3. 1 czerwca 2011  07:34   We łbach im sie przewraca, ...   anonim

    We łbach im sie przewraca, co nie umniejsza faktu,ze bramka padla prawidlowo.

    0
    0
  4. 31 maja 2011  23:46   No goscie z Tych nie ...   anonim

    No goscie z Tych nie potrafią pogodzić się z porażką...ile już takich sytuacji w futbolu było...

    0
    0
  5. 31 maja 2011  21:27   ;)   anonim

    P. Gałązka sędziować mecz Chojniczanka - Astra Ustronie M., wyrzucił dwóch zawodników z naszego zespołu, również nie zaliczył prawidłowo strzelonej bramki przez S. Kreta w meczu z Polonią Słubice i że raz pomylił się na korzyść Chojniczanki nic się nie stanie.

    0
    0
  6. 31 maja 2011  21:12   A ja chce powtórzenia Lotto ...   totti

    A ja chce powtórzenia Lotto z soboty!!! A Maradona strzelił bramke ręką i caly swiat to widział i meczu nie powtórzyli !!!!!!!!!!!!!!

    0
    0
  7. 31 maja 2011  17:14   I prawidłowo, bramka zdobyta ...   anonim

    I prawidłowo, bramka zdobyta zgodnie z przepisami, komuś chodzilo aby utrudnić tychowianom awans.

    0
    0