Burmistrz Czerska mówi, że domagała się pomocy wojska. Premier Beata Szydło mówi co usłyszała od burmistrza. Wojewoda komentuje oświadczenie

Burmistrz Czerska odpiera zarzuty przedstawicieli rządu w sporze o usuwanie skutków nawałnic. Jolanta Fierek umieściła na swoim profilu fb oświadczenie – poniżej jego treść:

22 sierpnia 2017  11:23

Podziel się:  

„Szanowni Państwo,

Oświadczam, że o pomoc wojska poprosiłam Wojewodę w rozmowie telefonicznej już w niedzielę (dzień po przejściu nawałnicy). Wszelkie plotki, jakobym w ogóle nie zareagowała lub zwlekała z postulatem przysłania na miejsce żołnierzy, są fałszywe i proszę, by nie dawano im wiary.  Pragnę też podkreślić, że na spotkaniu z premier rządu RP Beatą Szydło postulowałam pomoc rządu dla rolników, którzy ponieśli straty majątkowe także w zabudowaniach gospodarczych, rozwiązania problemu zniszczonych lasów właścicieli prywatnych oraz prosiłam o nacisk za pośrednictwem KNF na towarzystwa ubezpieczeniowe, które nie odbierają telefonów od osób poszkodowanych. Mogą to potwierdzić osoby obecne na tym spotkaniu. Wszelkie plotki, jakobym takich postulatów nie zgłaszała, są fałszywe".

Z poważaniem

Jolanta Fierek Burmistrz Czerska

Od naszych czytelników otrzymaliśmy informację, że w sobotnim (19.08) wywiadzie dla TVP INFO przeprowadzonym w Chojnicach, premier Beata Szydło powiedziała, że burmistrz miała jej przekazać na początku akcji – w Rytlu (15.08) – że: „niczego nie potrzebuje”. Zobacz wywiad w TVP INFO – TUTAJ (od 2:19).

Burmistrz Jolanta Fierek mówi czeka na kontakt z rzecznikiem rządu. Jeżeli nie dojdzie do rozmowy i wyjaśnienia rozbieżności w podanej informacji, to jutro w mediach, również tych ogólnopolskich, burmistrz Czerska zamierza poinformować o przebiegu rozmowy z premier, która odbyła się w sztabie dowodzenia akcją (w pobliżu mostu, przy Brdzie w Rytlu). Wtedy, jak mówi burmistrz, podczas rozmowy miały się pojawić z jej strony postulaty kierowane do premier Beaty Szydło. Wojewoda nie wspomina o prośbie burmistrz dotyczącej wysłania wojska.

Burmistrz Czerska odpowiada premier: to próba upolitycznienia tragedii (relacja (http://www.tvn24.pl)

Publikujemy komentarz Wojewody Pomorskiego, który pojawił się profilu fb. Wojewoda odnosi się do oświadczenia burmistrz Jolanty Fierek, która informowała, że prosiła wojewodę o pomoc wojska w dniu 13.08 podczas rozmowy telefonicznej. Przypomnijmy, wojewoda zadzwonił do burmistrz po spotkaniu (zwołanym z inicjatywy sołtysa Rytla), które odbyło się w Rytlu w niedzielę 13 sierpnia (zobacz artykuł).

Wojewoda nie wspomina o prośbie burmistrz dotyczącej wysłania wojska

Komentarz wojewody pomorskiego:

„Prawdą jest, że w dniu 13.08 br. wojewoda pomorski Dariusz Drelich w celu weryfikacji doniesień z sołectwa Rytel zadzwonił w godzinach wieczornych do burmistrz Czerska Jolanty Fierek. Burmistrz zapewniała, że sytuacja w kierowanej przez nią gminie jest pod kontrolą gminnego sztabu kryzysowego. Dodatkowo, pomimo apeli sołtysa, na które powołał się podczas rozmowy Wojewoda, Burmistrz stwierdziła że radzi sobie z zadaniami.

Wojewoda mimo zapewnień sprawdzał na bieżąco stan prac i koordynację pomocy w Rytlu, jak i całej gminie Czersk oraz wszystkich pozostałych gminach województwa, które ucierpiały w wyniku nawałnic. Wojewoda jednak koordynując akcję służb na tym terenie, pozostając w stałym kontakcie z przedstawicielami PSP i kierującym akcją Komendantem Wojewódzkim PSP w Gdańsku, zakładał wzmocnienie działań strażaków poprzez zaangażowanie sił i środków Wojska Polskiego. Chodziło o ciężki, specjalistyczny sprzęt będący wyłącznie w dyspozycji wojska i jego operatorów, który skierowany miał zostać, do udrożnienia kanału rzeki Brdy, tak aby zapobiec ewentualnym podtopieniom.

Wojewoda Pomorski, po otrzymaniu „zapotrzebowania do użycia sił zbrojnych w celu udrożnienia kanału rzeki Brda i przejazdu do zapory” od KW Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, w poniedziałek o 11.08 sporządził wniosek o użycie wojska w miejscowości Rytel. O godz. 12.23 wniosek w sprawie wydzielenia sił i środków SZ RP do wsparcia administracji publicznej w sytuacji kryzysowej został wysłany do MON.”

(red)