Budżet, podatki, a w tle groźby karalne

Zachęcam Was do przeczytania mojego artykułu, w którym jak zawsze piętnuję manipulacje i prostuję kłamstwa, ale również przedstawiam tło zdarzeń i decyzji – informuje burmistrz Arseniusz Finster.

Burmistrz po raz kolejny zdementował podane informacje przez opozycję, które są nieprawdziwe i nie mają odniesienia do rzeczywistości.   |  fot. ilustrac./red.

Ekonomia, to bardzo prosta nauka i jeżeli zainteresowany potrafi logicznie myśleć i poprawnie liczyć, to zawsze dojdzie do sedna problemu. Zacznijmy od mojego wynagrodzenia. Ktoś powie, że to głupie, że burmistrz pisze sam o swoim wynagrodzeniu, ale nie o to chodzi w mojej wypowiedzi. Chcę pokazać tło, wokół którego rozgrywa się dyskusja. W ciągu ostatnich pięciu lat skumulowana inflacja wyniosła 43,9%. Mniej więcej o tyle podniosłem w czasookresie wynagrodzenia moich urzędników.

Dodam, że w tym czasookresie najniższa krajowa wzrosła o ok. 80%. Moje wynagrodzenie od czterech lat pozostaje niezmienne. Zgodnie z prawem, które w Polsce obowiązuje, Rada Miejska może mi zwaloryzować - czyli podnieść wynagrodzenie o 5%, to jest mniej więcej o 1.000 zł. Dla jasności zarabiam ok. 20.000 zł brutto. Łatwo więc obliczyć, że na rękę mam obecnie przy 32% podatku ok. 10.000 zł. Tak więc w ciągu ostatnich pięciu lat wynagrodzenia moich urzędników wzrosły o 43%, a moje wynagrodzenie przez te lata pozostawało bez zmian.

Oczywiście nie zazdroszczę im, że dostali o 43% więcej, a ja tylko o 5%, ale pragnę zauważyć, że też jestem urzędnikiem samorządowym, ale nie powiem jak pani premier Szydło, że mi się to należy. Z logicznego punktu widzenia, jeżeli jest inflacja, to powinna być waloryzowana. Jak Państwo widzą nie objęła ona rok do roku burmistrzów, wójtów i prezydentów. Naczelny populista - już nie PiS-u, bo przestał funkcjonować w klubie PiS - wypowiada się, cytuję: „Nie ma obowiązku podwyższania pensji burmistrza, to decyzja polityczna, a nie prawna konieczność”. Opowiada, że sam sobie podwyższam pensję z mocą wsteczną.

Są tutaj dwa kłamstwa. Po pierwsze, nie ja sobie podwyższam tylko Rada Miejska i nie ja decyduję o mocy wstecznej, bo decyduje Rozporządzenie Rady Ministrów, a nie ja osobiście. Oczywiście populistycznie zespala się waloryzację mojego wynagrodzenia z waloryzacją podatków, ale o tym napiszę w dalszej części artykułu. Dlaczego w tytule zawarłem informację o groźbach karalnych. Zacytuję Państwu fragment protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji Środowiska, Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Sami Państwo oceńcie, czy pani Monika Szczukowska nie skierowała do mnie groźby karalnej.

„Burmistrz Arseniusz Finster - Proszę mi nie przerywać.

Pani Monika Szczukowska – Bo pan miesza cały czas, panu się wszystko miesza. Te porządki w tym Chojnice.com wszystko po prostu. Strumień świadomości pan teraz puszcza, tak?

Burmistrz Arseniusz Finster – O co pani chodzi, niech pani mi powie?

Pani Monika Szczukowska – Ja mówię też o dwóch paszkwilach, które pan na nas opublikował. To jest skandal. To się jeszcze tym zajmiemy przy następnej okazji, bo na razie ten miejscowy plan tu czeka.

Burmistrz Arseniusz Finster - Czekam na pozew, na pewno się wytłumaczę w sądzie.

Pani Monika Szczukowska – Nie, nie będzie pozwu, będą poważniejsze rzeczy. Nikt się z nas nie będzie bawić w sądy z panem, tak?

Burmistrz Arseniusz Finster – Jak nie sąd to jak pani chce to rozsądzić, jakoś tutaj samosąd jakiś?

Pani Monika Szczukowska – Niech się pan spodziewa jak to rozsądzimy.

Burmistrz Arseniusz Finster – O, to już jest groźba.”

Nie będę komentował tego fragmentu protokołu. Jestem przekonany, że każdy z Państwa może wyciągnąć własne wnioski. Największy manipulator, czyli pan radny Kaczmarek dla jasności, lubi posługiwać się kłamstwem. Oto dowód, cytat jego wypowiedzi z artykułu na portalu, którego jest właścicielem: „Przedsiębiorcy z ulicy Młyńskiej czy Starego Rynku płacą 97% maksymalnej stawki podatku. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców przenosi działalność do gminy wiejskiej, gdzie różnice sięgają 5 zł za metr kwadratowy. Nasza polityka podatkowa powinna przyciągać, a nie wypychać firmy.”

Analizując, zacznijmy od manipulacji. 97% robi wrażenie prawda? Ale już wiele samorządów stosuje 100 procentową stawkę ministerialną. Jest tutaj teza, jakoby prowadzący działalność na ul. Młyńskiej i Starym Rynku przenosili działalność do gminy wiejskiej, bo mogą osiągnąć z tego tytułu korzyści. I gdzie jest kłamstwo? Pan radny pisze, że różnice sięgają 5 zł. W przyszłym roku w Gminie Chojnice podatek ten będzie wynosił 33,28 zł za metr kwadratowy, a w Chojnicach 34,53 zł. Gdzie widzą Państwo tutaj różnicę sięgającą 5 zł? Różnica wynosi 1,25 zł. Stosując manipulację pan radny pomylił się kilka razy. Przepraszam - skłamał kilka razy. Sięgnijmy głębiej.

W obecnym roku stawka w Gminie wynosi 32 zł, a w mieście 33,20 zł jest to więc 1,20 zł, a nie 5 zł. Teraz przykład empiryczny. Załóżmy, że mamy sklep na ul. Młyńskiej o powierzchni 100 metrów kwadratowych, co zyskałby ktoś przenosząc adres do Gminy. Zyskałby 120 zł. To mniej więcej dwie roboczogodziny przysłowiowego hydraulika. Proszę porównać stopień zurbanizowania ul. Młyńskiej i Starego Rynku. Jakość przestrzeni publicznej z lokalizacją gminną. Gdybym nie sięgnął za pióro, kłamstwa pana Kaczmarka mogłyby stać się obowiązującą informacją. Nigdy do tego nie dopuszczę. To wstyd, że ten człowiek jest radnym i w tak perfidny sposób kłamie!

Teraz przeanalizujmy podatek od nieruchomości. Wszystkie samorządy sąsiadujące z Chojnicami waloryzują podatki od 3 do 5%. Gmina Chojnice i Miasto Chojnice o 4% przy inflacji 4,5%. Te podatki przeznaczamy na działalność komunalną i proszę chociażby porównać, jaki jest wzrost najniższej płacy w porównaniu do waloryzacji podatkowej. Dotychczas płaciliśmy za metr kwadratowy mieszkania lub domu 1,04 zł, a podnosimy do 1,08 zł. Czyli wzrost dla 100 metrów kwadratowych domu wynosi 4 zł. Chyba nie ma nad czym dyskutować. Natomiast problem i krytyka pojawia się w sytuacji, której ujednolicamy stawkę do 1,08 zł ze stawek nieruchomości mających ogrzewanie w ekologiczne, które to płaciły 54 gr za metr kwadratowy.

Dla 100-metrowego mieszkania korzystającego z tej obniżonej stawki zapłacą rzeczywiście 54 zł więcej, ale proszę zwrócić uwagę, że dla 517 beneficjentów programu „Stop dla smogu” wydaliśmy przeszło 3,5 mln zł (7 tys. zł na jeden adres). Wydatek na ten program, to czteroletni przychód z tego podatku. Nie ma więc sensu stosować stawek obniżonych, jeżeli w tej chwili nie można już budować domów z piecami węglowymi. Każde ogrzewanie musi być ekologiczne. Jeżeli tzw. ulga wynosiła 50 zł, a my dajemy dotację 7 tys. zł,  to jaki sens ma ulga. Ktoś musiałby oszczędzać przez 140 lat. Tutaj również zamieszczę fragment wypowiedzi, cytuję: „Mieszkańcy mają ponieść ponad 100% wzrost podatków, podczas gdy burmistrz podwyższa sobie pensję z mocą wsteczną.”

Po pierwsze ten wzrost podatku - przepraszam za porównanie - to są dwie paczki papierosów lub jedna roboczogodzina, a zestawienie waloryzacji podatków z waloryzacją mojej płacy, to w mojej ocenie jest zwykłe grube świństwo. Używam mocnych słów żeby oddać Państwu skalę manipulacji i kłamstw. Mój opozycyjny adwersarz proponuje również, cytuję: „Jeśli mamy w mieście 300 ha ziemi rolnej należącej do IHAR, to nie powinniśmy obniżać im stawek, tylko kazać płacić im jak najwięcej, bo miasto potrzebuje działek budowlanych, a nie ziemniaków.” Ten cytat jest miodem na moje serce, ponieważ Instytut ustawowo jest zwolniony z płacenia podatku rolnego. Tak wiec po raz  kolejny udowadniam, że poziom wiedzy pana Kaczmarka jest zerowy.

Na zakończenie mojego felietonu będzie optymistycznie. Joasia Warczak została laureatką nagrody Fundacji ks. Kaczkowskiego. Mamy wspaniałą wybitną osobę w niesieniu pomocy innym ludziom. Następnie wielki sukces żeglarki z ChKŻ Alicji Dampc. Red Devilsi wygrywają, MKS Chojniczanka wygrywa i remisuje, miasto Chojnice pojawiło się na arenie międzynarodowej dzięki Joannie Labun-Kuchar, która zdobyła międzynarodowe uznanie, w tym tytuł Mistrzyni Świata na prestiżowych targach fryzjerskich w Londynie. Na koniec – miasto Chojnice jest na 3. miejscu w zestawieniu miast województwa pomorskiego w ogólnopolskim raporcie „Gdzie żyje się najlepiej? Ocena jakości życia w gminach i przewodnik po location intelligence dla biznesu i samorządów ”. Link do raportu znajdziecie Państwo na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Chojnicach www.miastochojnice.pl.

Te wydarzenia, które poruszyłem na końcu dodają siły i energii w walce o normalność i prawdę.

Burmistrz Miasta Chojnice dr inż. Arseniusz Finster

Materiał sponsorowany