Budżet - bez wyższych opłat

Czynsze w ZGM i ChTBS, opłaty za wodę i ścieki, podatki lokalne - wszystkie te dochody miasta w 2014 roku mają być pozyskiwane bez żadnych podwyżek. To jedno z najważniejszych założeń przyszłorocznego budżetu miasta.

Zamrozimy w 2014 roku wszystkie lokalne opłaty i podatki - deklaruje Arseniusz Finster.   |  fot. (ro)

Ba, miasto chce nawet przymierzyć się do obniżki wysokości opłat za odbiór śmieci. A jaki będzie bilans tegorocznego budżetu? - Nie zdołam wykonać dochodów z majątku, zaplanowanych na początku roku - ocenia trzeźwo gospodarz miasta.

- Wprawdzie do końca roku sprzedamy 20 mieszkań, ale to niewiele wobec planów. Zdecydowały jednak przeszkody formalne, bowiem nadal mamy 104 oferty kupna lokali mieszkalnych.

Burmistrz Chojnic chce zrealizować plan, którego nie udało się dotąd osiągnąć - obniżyć stopę zadłużenia miasta do 35 % w stosunku do dochodów miasta. Jak to zrobić? Zintensyfikować sprzedaż mieszkań komunalnych oraz działek na cele budownictwa jednorodzinnego.

(ro)

relacja_video.jpg

  1. 28 października 2013  09:18   "ocenia trzeźwo gospodarz miasta"   klubAA

    jakaś aluzja ?

    0
    0
  2. 27 października 2013  17:39   Jakiś palant, wczesniej ... (2)   Alfons Kartofel

    Jakiś palant, wczesniej wklejal to gdzie indziej teraz sie tu przeniosl i sieje ferment, ale to dobrze bo przez te bajki zasiewa niechęc sie do pozal sie Boze opozycji.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 27 października 2013  17:53   Miły Kartofelku psycha tobie ...   Mirka

      Miły Kartofelku psycha tobie siada...Powodzenia Miłego dzionka Mirka

      0
      0
    • 27 października 2013  17:50   Co nie dajesz rady hakeże ...   AS

      Co nie dajesz rady hakeże podszywając się pod innych wypowiedzi, zawsze zostaje ślad...Emocjonalnie nie dajesz rady, psych siad, bo obecnie rządzący są wymarzeni w gospodarzeniu i spełniają twoje oczekiwania, zaspokajają ambicje gospodarcze ogółu obywateli, czy wybranych...Amem...Powodzenia Pozdrowionka AS

      0
      0
  3. 27 października 2013  16:22   AS, (1)   anonim

    ...problemy gospodarcze, oto przykłady do rozwiązania w Chojnicach... ......problemy gospodarcze narastają, a obecnie rządzący Chojnicami ich nie rozwiązują, choć kasę za to dostają od podatników, oto przykład: ...Inaczej nie było - śmieci i drogi Kilka pytań do burmistrza skierował Marek W. W Chojnicach trwają zebrania samorządów osiedlowych. Głównym z podejmowanych tematów, zaraz obok dróg, jest reforma śmieciowa. Nie inaczej było na zebraniu osiedla nr 10, które odbyło się w przedszkolu "Misiowa Akademia" przy ul. Wyszyńskiego. Przybyło na nie prawie 60 osób. Na pytania mieszkańców osiedla Kolejarz dotyczące podatku śmieciowego odpowiadał burmistrz Arseniusz F. Poinformował o planowanych ulgach dla rodzin wielodzietnych. - Za piątą osobę będzie stawka 5 zł, za kolejne już nic - zadeklarował. Stawka za posegregowane śmieci to 10 zł za osobę, a 13,5 za nieposegregowane. - Ilość śmieci was nie interesuje, my musimy wywieźć wszystko. Przestrzegam, że trzeba będzie sprawdzać, czy faktycznie są segregowane, jak ktoś zadeklarował - mówił włodarz. Inaczej w następnym miesiącu przyjdą wyższe opłaty. - Gmina nie może zarobić na tym systemie. Jeśli wyjdzie mniej jego funkcjonowanie, podatek będziemy musieli obniżyć - zapewnił burmistrz F. - Taka segregacja już się odbywa. Pestka prowadzi działalność, która przynosi dochód. Ja się pytam skąd takie stawki? Jak urząd zrobił kalkulacje? - dociekał Ireneusz S. - Teraz typowe wysypiska będą pozamykane. W porównaniu z nimi cena za tonę odpadów w ZZO wzrośnie o ok. 25 %. Pan ma rację, że mieszkańcy segregowali. Sam krytycznie patrzę na ten system. Wolałbym nie być takim żandarmem - odpowiedział Arseniusz F. Dodatkowo w urzędzie będzie stworzony referat, który zajmie się kontrolą, jak też windykacją należności. Mieszkaniec osiedla Marek W. zaproponował by zorganizować wycieczkę do Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze. Mieszkańców poinformowano również, że nie trzeba wypowiadać dotychczasowych umów z firmą ZOM Pestka, w przeciwieństwie do firmy SITA. - Na Makowskiego podlewa nas jak jest ulewa, nie mamy deszczówki - żalił się jeden z mieszkańców. Tym samym wywołał temat nielegalnego podłączania się mieszkańców do kanalizacji deszczowej. - Lepiej nie wywołujcie tego tematu - zauważył włodarz. - Możemy się spotkać na tej ulicy i porozmawiać u pana przy kawie - zaproponował F. - Ale ja już z listami chodziłem do urzędu - stwierdził mieszkaniec Makowskiego. - To nie jest dobra metoda. Zapraszam do mnie, do ratusza - powiedział włodarz. Ubolewał nad tym, że do naprawy jest już rondo przy Wyszyńskiego. - Niby taka firma znana Strabag, a zobaczcie - mówił. Chojniczanie dopytywali m.in. o remont skrzyżowania 3 maja i Wyszyńskiego. - Tam non stop stoi woda - narzekał mieszkaniec. - Wyszyńskiego robili w zeszłym tygodniu i jest jeszcze gorzej. Albo niech robią dobrze, albo wcale - dorzucił inny z zebranych. Dyrektor wydziału komunalnego Jarosław R. tłumaczył, że inaczej się robi w zimowych warunkach - doraźnie, a porządniej będzie kiedy lód i śnieg stopnieją. - Doszły mnie słuchy, że będzie się płaciło podatek za deszczówkę. Czy w urzędzie są jakieś kroki robione w tym kierunku? - dopytywał Irenesz S. - Ustawodawcy myślą nad podatkami od odprowadzenia wód do kanalizacji. Od opadów nie będzie ucieczki. Póki co to są rozwijające się problemy, na razie żadnych zarządzeń konkretnych nie ma - odpowiedział dyrektor Jarosław R. Zachęcał też do korzystania z dotacji na usuwanie pokryć dachowych z eternitu. - Czy u nas się myśli o wymianie rur azbestowych, które są w większość na osiedlu? Ile jest na to czasu? - dopytywała Maryla P. Dyrektor komunalki poinformował, że podobnie jak z eternitem na dachach, czas jest do 2032 rok. - To już domena Miejskich Wodociągów - poinformował. Na koniec na pytanie przewodniczącego samorządu osiedlowego Kazimierza D. na co przeznaczyć 4,5 tys. zł z budżetu osiedla, przegłosowano wydatkownie ich na bal dla dzieci. Z kolei Marek W. ubolewał nad małymi dochodami z podatku za psy, który stanowi budżet. - Proponowałbym budżet partycypacyjny np. w wysokości 45 tys. zł. Niektóre miasta poszły w tym kierunku. To taki apel na przyszły rok - zwrócił się do burmistrza. Ten powiedział, że w nowej strategii miasta jest mowa o tzw. budżetach obywatelskich, a nad tematem warto się pochylić... źródło: http://chojnice24.pl/artykul/15400/inaczej-nie-bylo-smieci-i-drogi/, 2013.10.26. Pozdrawiam AS

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 27 października 2013  17:44   Jak się podszywasz to nie ...   AS

      Jak się podszywasz to nie zostawiaj w sieci sładów hakeże...Ja ciebie też lubię...Powodzenia Wszystkiego Miłego AS

      0
      0
  4. 27 października 2013  16:20   Sytuacja gospodarcza do ... (2)   anonim

    Sytuacja gospodarcza do rozwiązania w Chojnicach... ...Co z wodami opadowymi, deszczowymi w Chojnicach... ...Chojnice zapłacą podatek deszczowy? Podczas każdej ulewy ulice zamieniają się w rzeki Chojnice zapłacą podatek deszczowy? Podczas każdej ulewy ulice zamieniają się w rzeki Chojnice zapłacą podatek deszczowy? Podczas każdej ulewy ulice zamieniają się w rzeki Podczas ostatniej ulewy choj-nickie ulice zamieniły się w rwące rzeki Chojnice mogą być jednym z pierwszych miast na Pomorzu, gdzie trzeba będzie płacić za odbiór wód deszczowych. Zdaniem burmistrza Arseniusza F., od tego nie uda się uciec, zwłaszcza, że każdy większy deszcz sprawia, iż okolice ronda Solidarności, dworca PKP, wiaduktu przy Tucholskiej i ulica Jana Pawła II toną w wodzie. W ciągu kilkunastu ostatnich dni problem z podtopionymi ulicami chojniczanie mieli dwukrotnie. Mieszkańcy miasta przynoszą burmistrzowi tablice rejestracyjne samochodów, które po ulewach znajdują w kałużach. Arseniusz F. rozkłada ręce - mówi, że Chojnice położone są w dołku i sytuacja będzie się powtarzała, chyba że... - Jeśli mieszkańcy Chojnic chcą, abyśmy spróbowali rozwiązać ten problem, trzeba za to zapłacić - mówi burmistrz F. - Sądzę, że płacić powinni przede wszystkim zarządcy ulic, właściciele dużych sklepów, utwardzonych placów... z których podczas desz-czów spływają ogromne ilości wody. Utrzymanie kanalizacji deszczowej kosztuje i to sporo. W wielu miejscach rury mają zbyt małe przekroje i nie są w stanie na bieżąco zebrać dużych ilości wody. F. podkreśla, że nie ma szans na to, aby dostać pieniądze unijne na przebudowę kanalizacji deszczowej, a miasta nie stać na tego typu inwestycję. Bez dodatkowych pieniędzy problemu nie uda się rozwiązać. - Z pytaniami o podtopione ulice będę musiał zmierzyć się zarówno ja, jak i inni kandydaci, którzy w przyszłym roku będą ubiegali się o stanowisko burmistrza Chojnic - mówi Arseniusz F. - W mojej ocenie wprowadzenie nowych opłat to sposób na poprawienie sytuacji. Oczywiście w tej sprawie muszą wypowiedzieć się mieszkańcy miasta. Być może takie pytanie zadamy im podczas referendum. Burmistrz Chojnic unika określenia "podatek deszczowy", woli mówić o opłatach za odprowadzanie wód deszczowych. Wprowadzono je m.in. we Wrocławiu. Urzędnicy wyliczyli, że rocznie przyniesie to dodatkowych 11 mln zł w budżecie. We Wrocławiu opłaty wyliczono od powierzchni nieruchomości. Za każdy jej metr trzeba zapłacić 6 groszy miesięcznie. I tak właściciele stumetrowych parterowych domków muszą co miesiąc zapłacić 6 złotych. Drożej jest na przykład w Pile, gdzie stawka to 9 groszy za metr powierzchni budynku lub od utwardzonego placu (droga, parking). Na temat wprowadzenia podatku deszczowego trwa dyskusja w kilku polskich miastach, między innymi w Bydgoszczy. W Człuchowie również zdarzają się lokalne podtopienia, szczególnie w okolicach ronda i urzędu miejskiego, ale - zdaniem władz miasta - nie są one na tyle poważne, aby rozważać w prowadzenie tego typu opłat. Na razie burmistrz Chojnic twierdzi, że problem być może uda się nieco zminimalizować dzięki kolektorowi, który powstaje przy budowie tzw. ronda biszkoptowego... źródło: http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/920411,chojnice-zaplaca-podatek-deszczowy-podczas-kazdej-ulewy-ulice-zamieniaja-sie-w-rzeki,id,t.html, 2013.10.26. Pozdrawiam Mirka odpowiedz

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 27 października 2013  17:46   Sieć jest no stop ...   Mirka

      Sieć jest no stop monitorowana hakeże...Jak się podszywasz, to zostawisz ślad...Ja ciebie też lubię...Powodzenia Milutkiej zabawy...Mirka

      0
      0
    • 27 października 2013  17:41   Lecz się gosciu i to szybko ...   anonim

      Lecz się gosciu i to szybko bo z dnia na dzien coraz bardziej glupszy sie robisz, powtarzasz sie a to ani chybi albo schizofrenia albo demencja

      0
      0
  5. 26 października 2013  16:54   Brakuje kasuni w budżecie miasat to postawić parkometry w całym mieście   ED

    Szału obecnie w budżecie miasta nie ma, więc skąd wziąć kasunię dla jego podreperowania, recepta jest prosta dla obecnie rządzących...Postawić parkometry, wprowadzić opłaty za parkowania jak to ma miejsce w innych częściach miasta Chojnic. Z poborów za parkowanie podwyższyć pensje urzędnikom ratusz i wypłacić radnym rady miasta i obecnemu burmistrzowi i wiceburmistrzom premie...no i po problemie...Powodzenia ED

    0
    0
  6. 26 października 2013  12:42   widać,że do wyborów coraz ...   anonim

    widać,że do wyborów coraz bliżej - ktoś rozpalił przedwyborczego grilla na "kiełbaskę wyborczą" !

    0
    0
  7. 26 października 2013  08:27   Prośba do admina, ...   anonim

    Prośba do admina, zablokujucie tego palanta Mirka, As i Bog wie pod jakimi nickami wkleja te teksty, to juz staje sie nudne, skad sie tyle trolli netowych bierze?

    0
    0
  8. 26 października 2013  06:32   ...Czy jest możliwe ...   AL

    ...Czy jest możliwe obniżenie podatku śmieciowego w Chojnicach, bo u konkurencji w Człuchowie okazuje się że można obniżyć podatek śmieciowy...Obniżka podatku śmieciowego. Nawet o 40%! Obniżkę tak zwanego ´podatku śmieciowego´ zapowiada wójt gminy Człuchów. Urzędnicy wyliczyli już realny koszt, jaki ponosi gmina za wywóz nieczystości i okazało się, że są znaczne oszczędności. Skomentuj Informuje Radio Weekend wójt gminy Człuchów Adam M: - Koszty udało się zredukować w związku z bardzo korzystnie rozstrzygniętym przetargiem na odbiór śmieci. Przeanalizowaliśmy te wszystkie dane finansowe i wyszło, że pojedziemy z cenami ostro w dół. Najpóźniej od grudnia ceny spadną o około 40% na odpady segregowane i około 3 zł na odpady niesegregowane. Adam M. Wysokość podatku śmieciowego w gminach wiejskich i miejskich naszego regionu była ustalana najczęściej na podstawie szacunków. I w większości przypadków urzędnicy zapowiadali weryfikację jego wysokości po obliczeniu realnych kosztów wywozu nieczystości. Gmina Człuchów jest jedną z pierwszych, które podatek rzeczywiście obniżają. źródło: http://www.weekendfm.pl/?n=46184,2013.10.26 AL

    0
    0
  9. 26 października 2013  06:30   ...czas na zmiany w ... (1)   Mirka

    ...czas na zmiany w gospodarce śmieciami... O tym się mówi... ...Nad problemami ustawy śmieciowej głowili się mar-szałkowie i wojewodowie Śmieciowe inwestycje - przeszacowane. Minister środowiska nie zostawia suchej nitki na wojewódzkich planach gospodarki odpadami. Na celowniku znalazły się też Kujawy i Pomorze. Słowa Marcina K. studzi minister Michał Boni, który podczas konwentu marszałków i wojewodów dyskutował w Toruniu m.in. o problemach związanych z ustawą śmieciową. Pierwsze maszyny już są. Tak zaczyna się budowa jednej z największych w regionie inwestycji - bydgoskiej spalarni odpadów. Warta ponad 130 mln euro instalacja ma być gotowa za dwa lata. Tymczasem ekologiczne plany polskich samorządów budzą wątpliwości w Brukseli. Komisja Europejska, a za nią Ministerstwo Środowiska, uważają, że polskie regiony - w tym Kujawy i Pomorze - przeszacowują koszty śmieciowych nawet o 200 proc. - To może czasami budzić emocje i brak zrozumienia. To się pojawiło również w pytaniach Komisji Europejskiej. Komisja, przyglądając się polskim planom gospodarowania odpadami, mówi: "Za dużo zaplanowaliście w stosunku do potrzeb" – mówił Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska, w czwartkowej „Rozmowie dnia” na antenie TVP Bydgoszcz. Potrzeby Kujaw i Pomorza określa dokument pn. „Wojewódzki Plan Gospodarki Odpadami”. To ekologiczna mapa drogowa naszego regionu. Są tu zapisane wszystkie najważniejsze założenia na kolejne cztery lata, w tym m.in. budowa składowisk czy punktów przetwarzania odpadów. Dokument został przyjęty przez sejmik w ubiegłym roku. - To, co było określane w 2012 roku, to były plany. Teraz będziemy sprawdzać, jak to jest wdrożone – wyjaśnia Małgorzata Walter, dyrektor Departamentu Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. A to oznacza, że wojewódzki plan czeka aktualizacja. Wymogła ją również tzw. uchwała śmieciowa. Mimo niepokojących danych, minister administracji i cyfryzacji Michał Boni, goszczący w Toruniu na Konwencie Marszałków i Wojewodów, zachowuje spokój; także w kwestii bałaganu, który po 1 lipca zapanował na wielu polskich osiedlach. - Komunikacja nie zawsze była odpowiednia, bo wszystkim zależało, żeby w ogóle wystartować. Ta ustawa to jest wielka reforma. Zmieniamy model naszego życia, jeśli chodzi o śmieci – mówi minister Boni. Przypomnijmy. Od ponad dwóch miesięcy to gminy mają obowiązek gospodarowania śmieciami komunalnymi. Działania burmistrzów czy wójtów kontrolują wojewodowie. Według Ewy Mes, Kujawsko-Pomorskie radzi sobie na tyle dobrze, że nie czas jeszcze na poważne interwencje. - Nastąpi okres rozliczenia. Samorządy będą wiedziały, czy dobrze wykalkulowały koszty, które na nich ciążą, ale to jeszcze nie ta pora – przyznaje wojewoda kujawsko-pomorski. Nowelizacji ustawy śmieciowej nie wyklucza jednak ministerstwo środowiska. Resort przygotowuje zmiany, które mają uprościć procedury związane z segregacją i wywozem odpadów komunalnych. Marta K.... źródło: http://www.tvp.pl/bydgoszcz/aktualnosci/polityczne/nad-problemami-ustawy-smieciowej-glowili-sie-marszalkowie-i-wojewodowie/12460874, 2012.10.26. Powodzenia Pozdrowionka Mirka

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  10. 26 października 2013  06:29   Sytuacja gospodarcza do ... (1)   Mirka

    Sytuacja gospodarcza do rozwiązania w Chojnicach... ...Co z wodami opadowymi, deszczowymi w Chojnicach... ...Chojnice zapłacą podatek deszczowy? Podczas każdej ulewy ulice zamieniają się w rzeki Chojnice zapłacą podatek deszczowy? Podczas każdej ulewy ulice zamieniają się w rzeki Chojnice zapłacą podatek deszczowy? Podczas każdej ulewy ulice zamieniają się w rzeki Podczas ostatniej ulewy choj-nickie ulice zamieniły się w rwące rzeki Chojnice mogą być jednym z pierwszych miast na Pomorzu, gdzie trzeba będzie płacić za odbiór wód deszczowych. Zdaniem burmistrza Arseniusza F., od tego nie uda się uciec, zwłaszcza, że każdy większy deszcz sprawia, iż okolice ronda Solidarności, dworca PKP, wiaduktu przy Tucholskiej i ulica Jana Pawła II toną w wodzie. W ciągu kilkunastu ostatnich dni problem z podtopionymi ulicami chojniczanie mieli dwukrotnie. Mieszkańcy miasta przynoszą burmistrzowi tablice rejestracyjne samochodów, które po ulewach znajdują w kałużach. Arseniusz F. rozkłada ręce - mówi, że Chojnice położone są w dołku i sytuacja będzie się powtarzała, chyba że... - Jeśli mieszkańcy Chojnic chcą, abyśmy spróbowali rozwiązać ten problem, trzeba za to zapłacić - mówi burmistrz F. - Sądzę, że płacić powinni przede wszystkim zarządcy ulic, właściciele dużych sklepów, utwardzonych placów... z których podczas desz-czów spływają ogromne ilości wody. Utrzymanie kanalizacji deszczowej kosztuje i to sporo. W wielu miejscach rury mają zbyt małe przekroje i nie są w stanie na bieżąco zebrać dużych ilości wody. F. podkreśla, że nie ma szans na to, aby dostać pieniądze unijne na przebudowę kanalizacji deszczowej, a miasta nie stać na tego typu inwestycję. Bez dodatkowych pieniędzy problemu nie uda się rozwiązać. - Z pytaniami o podtopione ulice będę musiał zmierzyć się zarówno ja, jak i inni kandydaci, którzy w przyszłym roku będą ubiegali się o stanowisko burmistrza Chojnic - mówi Arseniusz F. - W mojej ocenie wprowadzenie nowych opłat to sposób na poprawienie sytuacji. Oczywiście w tej sprawie muszą wypowiedzieć się mieszkańcy miasta. Być może takie pytanie zadamy im podczas referendum. Burmistrz Chojnic unika określenia "podatek deszczowy", woli mówić o opłatach za odprowadzanie wód deszczowych. Wprowadzono je m.in. we Wrocławiu. Urzędnicy wyliczyli, że rocznie przyniesie to dodatkowych 11 mln zł w budżecie. We Wrocławiu opłaty wyliczono od powierzchni nieruchomości. Za każdy jej metr trzeba zapłacić 6 groszy miesięcznie. I tak właściciele stumetrowych parterowych domków muszą co miesiąc zapłacić 6 złotych. Drożej jest na przykład w Pile, gdzie stawka to 9 groszy za metr powierzchni budynku lub od utwardzonego placu (droga, parking). Na temat wprowadzenia podatku deszczowego trwa dyskusja w kilku polskich miastach, między innymi w Bydgoszczy. W Człuchowie również zdarzają się lokalne podtopienia, szczególnie w okolicach ronda i urzędu miejskiego, ale - zdaniem władz miasta - nie są one na tyle poważne, aby rozważać w prowadzenie tego typu opłat. Na razie burmistrz Chojnic twierdzi, że problem być może uda się nieco zminimalizować dzięki kolektorowi, który powstaje przy budowie tzw. ronda biszkoptowego... źródło: http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/920411,chojnice-zaplaca-podatek-deszczowy-podczas-kazdej-ulewy-ulice-zamieniaja-sie-w-rzeki,id,t.html, 2013.10.26. Pozdrawiam Mirka

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  11. 26 października 2013  06:27   ...kto rządzi, gospodarzy ...   Łukasz S

    ...kto rządzi, gospodarzy Chojnicami... tyle problemów gospodarczych do rozwiązania...zostało przedstawionych no i to nie wszystkie pewnie, a co z resztą problemów gospodarczych...Obecny burmistrz przez dwadzieścia 20-lat nie potrafił ich rozwiązać, bo przecież był cztery 4-lata radnym, a potem prawie szesnaście 16-lat obecnie rządzącym Chojnicami burmistrzem wraz z niektórymi radnymi rady miasta. To co ich interesowało problemy mieszkańców, czy jak sobie pensje i kolesiom podwyższyć, a szarą masę gdzie mieli, tylko do tacy, płacenia podatków, a co w zamian z płacenia podatków mieszkańcy dostali od rządzących jak tyle problemów gospodarczych nie rozwiązali, to jak oni rządzą, czy stołki dla urzędników kupują w podległych jednostkach, by mieć elektorat dla siebie wyborczy, aby ich tylko popierał w wyborach, by się żyło tylko dobrze wybranym tego miasta, a co z resztą mieszkańców Chojnic, czy tylko są do płacenia podatków i robienia ich na szaro... Pozdrawiam Łukasz S

    0
    0
  12. 26 października 2013  06:26   ...problemy gospodarcze, oto ...   AS

    ...problemy gospodarcze, oto przykłady do rozwiązania w Chojnicach... ......problemy gospodarcze narastają, a obecnie rządzący Chojnicami ich nie rozwiązują, choć kasę za to dostają od podatników, oto przykład: ...Inaczej nie było - śmieci i drogi Kilka pytań do burmistrza skierował Marek W. W Chojnicach trwają zebrania samorządów osiedlowych. Głównym z podejmowanych tematów, zaraz obok dróg, jest reforma śmieciowa. Nie inaczej było na zebraniu osiedla nr 10, które odbyło się w przedszkolu "Misiowa Akademia" przy ul. Wyszyńskiego. Przybyło na nie prawie 60 osób. Na pytania mieszkańców osiedla Kolejarz dotyczące podatku śmieciowego odpowiadał burmistrz Arseniusz F. Poinformował o planowanych ulgach dla rodzin wielodzietnych. - Za piątą osobę będzie stawka 5 zł, za kolejne już nic - zadeklarował. Stawka za posegregowane śmieci to 10 zł za osobę, a 13,5 za nieposegregowane. - Ilość śmieci was nie interesuje, my musimy wywieźć wszystko. Przestrzegam, że trzeba będzie sprawdzać, czy faktycznie są segregowane, jak ktoś zadeklarował - mówił włodarz. Inaczej w następnym miesiącu przyjdą wyższe opłaty. - Gmina nie może zarobić na tym systemie. Jeśli wyjdzie mniej jego funkcjonowanie, podatek będziemy musieli obniżyć - zapewnił burmistrz F. - Taka segregacja już się odbywa. Pestka prowadzi działalność, która przynosi dochód. Ja się pytam skąd takie stawki? Jak urząd zrobił kalkulacje? - dociekał Ireneusz S. - Teraz typowe wysypiska będą pozamykane. W porównaniu z nimi cena za tonę odpadów w ZZO wzrośnie o ok. 25 %. Pan ma rację, że mieszkańcy segregowali. Sam krytycznie patrzę na ten system. Wolałbym nie być takim żandarmem - odpowiedział Arseniusz F. Dodatkowo w urzędzie będzie stworzony referat, który zajmie się kontrolą, jak też windykacją należności. Mieszkaniec osiedla Marek W. zaproponował by zorganizować wycieczkę do Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze. Mieszkańców poinformowano również, że nie trzeba wypowiadać dotychczasowych umów z firmą ZOM Pestka, w przeciwieństwie do firmy SITA. - Na Makowskiego podlewa nas jak jest ulewa, nie mamy deszczówki - żalił się jeden z mieszkańców. Tym samym wywołał temat nielegalnego podłączania się mieszkańców do kanalizacji deszczowej. - Lepiej nie wywołujcie tego tematu - zauważył włodarz. - Możemy się spotkać na tej ulicy i porozmawiać u pana przy kawie - zaproponował F. - Ale ja już z listami chodziłem do urzędu - stwierdził mieszkaniec Makowskiego. - To nie jest dobra metoda. Zapraszam do mnie, do ratusza - powiedział włodarz. Ubolewał nad tym, że do naprawy jest już rondo przy Wyszyńskiego. - Niby taka firma znana Strabag, a zobaczcie - mówił. Chojniczanie dopytywali m.in. o remont skrzyżowania 3 maja i Wyszyńskiego. - Tam non stop stoi woda - narzekał mieszkaniec. - Wyszyńskiego robili w zeszłym tygodniu i jest jeszcze gorzej. Albo niech robią dobrze, albo wcale - dorzucił inny z zebranych. Dyrektor wydziału komunalnego Jarosław R. tłumaczył, że inaczej się robi w zimowych warunkach - doraźnie, a porządniej będzie kiedy lód i śnieg stopnieją. - Doszły mnie słuchy, że będzie się płaciło podatek za deszczówkę. Czy w urzędzie są jakieś kroki robione w tym kierunku? - dopytywał Irenesz S. - Ustawodawcy myślą nad podatkami od odprowadzenia wód do kanalizacji. Od opadów nie będzie ucieczki. Póki co to są rozwijające się problemy, na razie żadnych zarządzeń konkretnych nie ma - odpowiedział dyrektor Jarosław R. Zachęcał też do korzystania z dotacji na usuwanie pokryć dachowych z eternitu. - Czy u nas się myśli o wymianie rur azbestowych, które są w większość na osiedlu? Ile jest na to czasu? - dopytywała Maryla P. Dyrektor komunalki poinformował, że podobnie jak z eternitem na dachach, czas jest do 2032 rok. - To już domena Miejskich Wodociągów - poinformował. Na koniec na pytanie przewodniczącego samorządu osiedlowego Kazimierza D. na co przeznaczyć 4,5 tys. zł z budżetu osiedla, przegłosowano wydatkownie ich na bal dla dzieci. Z kolei Marek W. ubolewał nad małymi dochodami z podatku za psy, który stanowi budżet. - Proponowałbym budżet partycypacyjny np. w wysokości 45 tys. zł. Niektóre miasta poszły w tym kierunku. To taki apel na przyszły rok - zwrócił się do burmistrza. Ten powiedział, że w nowej strategii miasta jest mowa o tzw. budżetach obywatelskich, a nad tematem warto się pochylić... źródło: http://chojnice24.pl/artykul/15400/inaczej-nie-bylo-smieci-i-drogi/, 2013.10.26. Pozdrawiam AS

    0
    0
  13. 26 października 2013  06:24   ...To obecnie rządzący ...   Mirka

    ...To obecnie rządzący czynią tą gospodarkę dla mieszkańców taką jaka ona jest, że tyle problemów gospodarczych do rozwiązania urasta z roku na rok i sobie z nimi nie radzą...Pozdrawiam Mirka

    0
    0
  14. 25 października 2013  18:10   Zamrożenie cen to typowa ...   ...o...

    Zamrożenie cen to typowa decyzja pod przyszłoroczne wybory! ;-)

    0
    0
  15. 25 października 2013  17:58   Co z zrzutem wód opadowych, ...   AL

    Co z zrzutem wód opadowych, deszczowych do kanalizacji sanitarnej w Chojnicach-Kto za to płaci... Kto płaci za zrzuty wód opadowych do kanalizacji sanitarnej w mieście, czy ci którzy nie wprowadzają wód opadowych do kanałów sanitarnych za tych co wody opadowe deszczowe wprowadzają do kanalizacji sanitarnej, kto za odprowadzanie wód deszczowych na jezdnie i tworzenie nieprzejezdnych ulic w mieście odpowiada, jak wygląda gospodarka wodami opadowymi deszczowymi w mieście, czy za wprowadzanie wód do kolektorów deszczowych pobierane są opłaty, czyż to usługa, przysługa gestu Władzuni rządzącej miastem Chojnicami w gospodarce na terenie miasta Chojnic...AL

    0
    0