Budowa pomnika zamordowanych w Dolinie Śmierci coraz bardziej realna

Pomysł budowy pomnika upamiętniającego zamordowanych w chojnickiej Dolinie Śmierci pojawił się po raz pierwszy podczas pogrzebu ofiar we wrześniu 2024. Więcej szczegółów na ten temat przedstawili przedwczoraj poseł Marek Biernacki oraz Maciej Samsonowicz.

Nowy pomnik będzie bardziej widoczny od strony ulicy. Stary pozostanie w tym samym miejscu.   |  fot. D.Wałdoch

Właśnie doradca Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka – Kamysza wspomniał o nim podczas uroczystości pogrzebowych w Bazylice Mniejszej. Maciej Samsonowicz i poseł Marek Biernacki podczas konferencji prasowej w Chojnicach przekazali najnowsze informacje na temat przygotowań do budowy pomnika.

Najprawdopodobniej jest już uzgodnione miejsce realizacji pomnika, ale nie zostało ujawnione dziennikarzom. Było ono już konsultowane z burmistrzem Arseniuszem Finsterem oraz ze starostą Markiem Szczepańskim. Ten ostatni zaproponował ponadto, by pomnik miał moduł upamiętniający zamordowanych podczas II wojny św. oficerów wywiadu i kontrwywiadu.

- Rozmawiałem z grupą profesorów z gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, w tym i z dr Romanem Niczyporowskim, który specjalizuje się w upamiętnianiu miejsc pamięci narodowej, na temat projektu pomnika. Jest pomysł, by zapoznać się z projektami jednego z twórców pomnika obrońców Westerplatte Franciszka Duszeńko, z którego można byłoby wziąć przykład – zdradził Marek Biernacki.

Zapewnił, że projekt pomnika będzie poddany szerokiej konsultacji. Ma nadzieję, że najpóźniej za 3 lata będzie gotowy. Przekazał, że ma on wsparcie i patronat nie tylko ze strony MON i SKW, ale i lokalnych samorządowców oraz pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. - Mamy pomysł na lokalizację pomnika, ale chcemy go najpierw przedstawić profesorom z ASP w Gdańsku podczas ich wizyty w Chojnicach – dodał Maciej Samsonowicz.

(je)