„Boiskowa” polemika

Na portalu chojnice.com ukazały się już dwa teksty mówiące o problemie boiska szkolnego należącego do ZSP nr 3 położonego przy ul. Sukienników. Jeden z nich był próbą wyjścia z impasu.

Starosta Stanisław Skaja nie krył zdziwienia i zażenowania na list wystosowany przez młodzież.

Czy coś z koncepcji przeprowadzki tej szkoły wyjdzie, pokaże przyszłość. Zauważyłem, że równolegle toczyła się na temat kłopotów tej szkoły polemika prasowa na stronach lokalnych „Gazety Pomorskiej”. Najpierw w dniu 8.02. ukazał się list zatytułowany „Nie kradnijcie naszego boiska!!!”. Jego autorem była „społeczność uczniowska” ZSP nr 3. Oto niektóre fragmenty ich listu.

„My, uczniowie ZSP nr 3 w Chojnicach pragniemy wyrazić dezaprobatę odnośnie koncepcji starosty, wedle której starostwo spłaci swoje długi naszym kosztem. Pan Stanisław Skaja jest zdania, że ZSP nr 3 ma spłacać jego długi. Nie mamy zamiaru spłacać pańskich długów. (…) Dawniej przy ZSP nr 3 znajdowały się warsztaty. Zostały one zamknięte i na ich miejscu otworzono Biedronkę, w której sprzedaje się alkohol, co przeczy ustawie zakazującej sprzedaży alkoholu w pobliżu szkoły. Na sprzedanym terenie ma powstać kompleks mieszkalno - usługowy, który będzie się znajdować jeszcze bliżej szkoły. Jesteśmy pewni, że w tym kompleksie także będzie sprzedawany alkohol. Czyżby przyszli mieszkańcy tego kompleksu będą chcieli mieszkać tuż obok młodzieży zamkniętej w klatce niczym zwierzęta? Padł także pomysł przeniesienia naszej szkoły na ulicę Młodzieżową 44, ponieważ ul. Sukienników jest podobno zatłoczona korkami samochodowymi. Nie jesteśmy jednak w stanie dostrzec. Pragniemy zwrócić uwagę na fakt, iż na ulicy Młodzieżowej znajduje się plac manewrowy, na którym uczą się kierowania samochodem początkujący kierowcy.”  

Widać, że autorzy pisma wspomnieli o koncepcji przeniesienia szkoły. Szkoda tylko, że do ich uwagi dotarł tylko jeden z wielu argumentów przedstawionych na chojnice.com. Porównywanie skali ruchu samochodowego na ulicy Sukienników, z tym generowanym przez adeptów szkoły jazdy na „oślej łączce” oddalonej o wiele dalej od budynku gimnazjum, niż ogrodzenie ich szkoły od tej przelotowej ulicy, świadczy o braku racjonalnych kontrargumentów.
Dwa dni później (10.02.) ukazała się polemika starosty Stanisława Skaji. List ma tytuł „Mniej emocji, więcej dialogu”. Napisano w nim m.in.: „

Szanowna Społeczności Uczniowska ZSP nr 3 w Chojnicach, ze smutkiem, a także ze zdziwieniem i pewnym zażenowaniem przeczytałem Wasz list otwarty (…). Ogromny ładunek negatywnych emocji, podsycany w moim odczuciu przez swoistą grupę wsparcia, o której wspominacie w Waszym liście, sprawia, że dobry zamysł udziału w merytorycznej dyskusji (do której zawsze będę zachęcał młodzież) na temat przyszłości terenu sąsiadującego z budynkiem Waszej szkoły przerodził się w chybiony atak personalny i agresywną retorykę zawierającą wiele wątków nie mających związku z istotą sprawy. (…) Ceniąc konstytucyjną wolność wypowiedzi i pracę naszych lokalnych mediów, liczę jednak na to, że zanim ponownie zdecydujecie się na atak medialny, skorzystacie z zaproszenia do rzeczowego dialogu.”

Różnica stylu jest ogromna, poziom emocji też. Sądzę, że prawdopodobieństwo rzeczowej dyskusji spadło, co nie nastraja optymistycznie.     

(je)

  1. 17 lutego 2010  20:23   Zapewniam Cię,że rozmowa ...   Sabina

    Zapewniam Cię,że rozmowa odbyła się i nic z niej nie wynikło!!!

    0
    0
  2. 12 lutego 2010  10:18   ZSP NR 3   MAG

    Mam pytanie do uczniów ZSP nr 3: Czy choć raz przyszliście osobiście do Starosty porozmawiać o Waszej szkole i Waszych problemach? Czy choć raz napisaliście list do Starosty? Zanim napisaliście list na portalu? Uważam, że pan Starosta chętnie by Was przyjął i porozmawiałby z Wami, razem znaleźli byście jakieś wspólne rozwiązanie.pozdrawiam.

    0
    0
  3. 11 lutego 2010  23:12   zsp nr 3   xl

    sprzedaje sie raz sadze ze to niejest wyjscie z sytuacji

    0
    0
  4. 11 lutego 2010  18:06   starosta i dialog?   Radek Sawicki

    Pan starosta przypomniał sobie o potrzebie dialogu, odwraca perfidnie kota ogonem. Nie tak dawno przekonywał, że nauczyciele są od uczenia a nie dyskutowania o przyszłości szkoły. To już nie działa zasada "Robotnicy do fabryk, studenci do książek"??? Hmmm...

    0
    0