Bloger wnioskuje o przywrócenie sygnalizacji na Tucholskiej – Gdańskiej

W piątek 14.07 doszło na skrzyżowaniu ulic Tucholskiej i Gdańskiej do śmiertelnego wypadku drogowego z udziałem rowerzystki. W związku z nim znany bloger „rowerowy” Wojciech Czapiewski wysłał pismo do Marszałka Mieczysława Struka.

Skrzyżowanie ulicy Gdańskiej i Tucholskiej obecnie pozbawione jest sygnalizacji świetlnej.   |  fot. (je)

By spowodował ponowne uruchomienie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Sygnalizacja na nim była wyłączona na czas remontu wylotowego odcinka ul. Gdańskiej. Po jego zakończeniu została włączona 1 września 2022, ale tylko na krótko, o czym pisaliśmy w tekście z 5.09.2022 pt. „Zamiast skrzyżowania Gdańska – Tucholska będzie rondo biszkoptowe BIS”. Jest on cytowany we wniosku do Marszałka Województwa Pomorskiego (ul. Tucholska podlega Zarządowi Dróg Wojewódzkich). Poniżej kilka fragmentów pisma Wojciecha Czapiewskiego, mieszkańca pobliskiego osiedla Kaszubskiego.

„Wniosek swój motywuję tym, że od momentu wprowadzenie sygnalizacji świetlnej w tryb nadawania tylko sygnału żółtego, ostrzegającego uczestników ruchu o tym, że zbliżają się do skrzyżowania z przejściami dla pieszych i przejazdami dla rowerzystów zaobserwowałem, że znacząco obniżyło się poczucie bezpieczeństwa tzw. „niechronionych uczestników ruchu” - pieszych i rowerzystów. Zarówno piesi i rowerzyści mając życiową potrzebę pokonania tego skrzyżowania, które jest jak na chojnickie warunki dużym skrzyżowaniem (pas ruchu dla pojazdów jadących na wprost, w prawo, oraz azyle) odczuwają strach i niepewność, czy zdążą je pokonać w czasie w którym mogą to zrobić bezpiecznie, biorąc pod uwagę prędkości pojazdów poruszających się po tej drodze, które w mojej opinii znacząco odbiegają od ograniczeń nałożonych przez zarządcę drogi. Gdy sygnalizacja nadawała pełen zestaw sygnałów świetlnych nie zauważyłem takich sytuacji, a jestem „codziennym” użytkownikiem tego skrzyżowania.

Niestety, 14.07.2023 doszło tam do śmiertelnego potrącenia kierującej rowerem przez kierowcę samochodu ciężarowego. Jest to moim zdaniem efekt tego, że sygnalizacja nie nadaje pełnego zestawu sygnałów, jaki był przewidziany dla tego skrzyżowania na etapie projektu, jak i później jego realizacji. Decyzję Burmistrza Miasta Chojnice o wprowadzeniu sygnalizacji w tryb nadawania tylko koloru żółtego uważam za błędną. (…)

Jedną z uwag, przez którą zostało to wprowadzone przez Burmistrza Miasta Chojnice, było „udrożnienie ruchu na tym skrzyżowaniu na prośbę dużej firmy produkującej elementy betonowe”. Udrożnienie ruchu, w mojej opinii NIGDY nie powinno odbywać się kosztem bezpieczeństwa ruchu drogowego, zwłaszcza tych najmniej chronionych. O ponowne włączenie tej sygnalizacji świetlnej w pełen tryb nadawania sygnałów świetlnych, apelował również Radny Rady Miejskiej w Chojnicach Bartosz Bluma. (…) Spotkał się z odmową i tłumaczeniem, że „nie ma tam zagrożeń bezpieczeństwa”. (…) Z moich pytań do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego wynika, że Urząd Marszałkowski nie otrzymał na dzień otrzymania zapytania potrzebnych, niezbędnych dokumentów do podjęcia decyzji o zmianie pierwszeństwa na omawianym skrzyżowaniu. (…)”

Więcej w treści pisma wysłanego przez Wojciecha Czapiewskiego do Marszałka Mieczysława Struka, którego kopię otrzymaliśmy od nadawcy.

(je)

Od redakcji: Przepisy dotyczące pierwszeństwa pieszych i rowerzystów na przejściach dla pieszych, przejazdach dla rowerzystów i drogach dla rowerów zmieniają się jak w kalejdoskopie, choć ich adresaci nie mają o tym pojęcia.