Do 1.09.1939 stacjonował w Chojnicach 1 Batalion Strzelców. Podobno był jednym z trzech batalionów w II Rzeczpospolitej, który posiadał własny sztandar. Chojnicka jednostka otrzymała swój w 1926 roku.
28 stycznia 2011 13:38W czasie wojny obronnej we wrześniu 1939 roku sztandar zaginął w nieznanych okolicznościach. Odnalazł się w 1945 roku. Tak to opisał Marcin Wałdoch, prezes Stowarzyszenia Arcana Historii, w artykule, który znajdzie się w najnowszym wydaniu „Słowa Młodych”: „Nie jest dziś wiadomym w świetle dostępnych dokumentów, w jaki sposób sztandar chojnickiej jednostki trafił do Niemiec, gdzie został odnaleziony po wojnie. Tym bardziej nie wiadomo, kiedy trafił w okolice Kassel w Niemczech, gdzie został odkryty w roku 1945 przez żołnierza amerykańskiego polskiego pochodzenia w mieszkaniu członka SS. Sztandar został przekazany na ręce majora Koziebrodzkiego, polskiego łącznika przy 7 armii amerykańskiej, przez Jana Jankowskiego. Natomiast jemu ten sztandar został przekazany przez amerykańskiego żołnierza 23.08.1945. Jan Jankowski mieszkał wówczas w Heildelbergu w Niemczech. Z dokumentu wynika, że sztandar został przekazany majorowi Koziebrodzkiemu dokładnie dnia 15 listopada 1945 roku. Dnia 12 grudnia 1945 roku sztandar 1 batalionu strzelców trafił do Archiwum Wojska i Muzeum Sił Zbrojnych w Londynie.” Znajduje się tam do dziś. Działacze SAH uważają, że powinna w siedzibie władz miejskich zawisnąć replika sztandaru. Znaleźli jego wykonawcę, który za niecałe 7 tys. złotych zgodził się ją wykonać. W związku z tym najbliższym czasie zamierzają przeprowadzić zbiórkę pieniędzy. Zapytania można przesyłać na e-mail: arcana.historii@gmail.com.
(je)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
w „Orędowniku Powiatowym Powiatu Chojnickiego” nr 35 z 1 września 1937 r. czytamy: - o walnym zebraniu Powiatowego Komitetu Funduszy Obrony Narodowej, na którym obecni byli przedstawiciele wszystkich organizacji, urzędów instytucji, towarzystw i społeczeństwa. Wszyscy oni wyrazili silną wolę ufundowania dla miejscowego Garnizonu sztandaru. Ustalono, że sztandar wraz ze sprzętem wojennym zostaną w dniu Święta Batalionu 24 czerwca 1938 r. uroczyście wręczone w obecności najwyższych dostojników Państwa jako dar społeczeństwa powiatu chojnickiego. Komitet wykonawczy stanowił Roman Stamm – poseł na Sejm RP, wicestarosta J. Biedrzyński, zastępca sekretarza – Edward Poppek, I zastępca proboszcz ks. Radca Marchlewski, II zastępca – burmistrz Franciszek Sieracki oraz skarbnik wójt Trawicki. Pozostali członkowie to przedstawiciele miasta i powiatu.
O proszę! Dzięki za informację!
Jest dokładnie tak jak Pan pisze Panie chorąży! Co angole mają do naszej własności?
po co tam w Anglii potrzebny jest sztandar. Samozwanczy prezydent wrócił na panstwowy wikt, do kraju i z drugim podobnym prezydenem zginął pod Smoleńskiem to sztandar należy prawowitym właścicielom czyli jedn. wojskowa, która jest blisko Chojnic. Anglicy żołnierzy polskich (na zachodzie) szanują jak my ubiegłoroczny śnieg.Co nasze to nasze.
Poddany chorąży PRL-owski antyk komunistyczny - do raportu. Prezydentowi to b... cz..... możesz.
Polecam wszystkim zainteresowanym losami sztandaru we wrześniu 1939r. książkę autorstwa Franciszka Dończyka "Stalag XI A Altengrabow". Jest tam opisana dokładnie wrześniowa historia sztandaru na trasie Chojnice - Grudziądz i jego transport do Dowództwa w Grudziądzu przez autora w/w książki (notabene był to brat mojego dziadka)
Proszę mi poradzić jak zdobyć tą książkę-ponieważ śledzę losy mojego dziadka jeńca tegoż obozu
Dzięki za namiar :)
Bardzo tęsknicie za tą "mocarstwową i silną" przedwojenną Polską. Zapewniam, że jesteście na dobrej drodze i wkrótce cofniecie ten kraj w czasy II RP z armią na konikach i szabelkami w dłoniach. DZIĘKI SOLIDARUCHOM !!!
Wsiadaj ułanie na konika, chwyć swą lancę w dłoń i ciosaj sosenkę do upadłego... Uczyń swą dłoń silną i mocarną ;P
Nic już nie cofniemy, polską żądżą komoruski, a zamiast solidaruchów są komuchu i kapitaluchy!
Na Rany Chrystusa coście jacyś opentani. Za swoje chcecie robić !!! pogieło was !!! bez Unii i Urzędów !!! to na pewno jakieś szachrajstwo. nikt w tych czasach z własnej kieszeni nie wykłada na takie rzeczy
Masz rację ale proponuję żeby ten sztandar był przechowywany w jednostce wojskowej, a nie w ratuszu! Również poczet sztandarowy byłby złożony z żołnierzy i w ten sposób mógłby się godnie prezentować na różnych uroczystościach wojskowych!
przepraszam - nie tylko uroczystościach wojskowych ale też państwowych!
Sanacyjna źle dozbrojona i zacofana technicznie armia przedwrześniowa to „plama” na historii naszego kraju, ale nic dziwnego skoro kościół święcił, oficerowie i rząd chleli i przejedli co się tylko dało, podobnie jak i teraz, Batalion nie upilnował sztandaru, niejasna historia, to po jaką cholerę zbierać na ten sztandar, nie wystarczy, że jest w muzeum? Nie chcieli oddać ani guzika a oddali Polskę Niemcom i Rosji Sowieckiej. Potem kupczyli Polską przy przyzwoleniu aliantów. IPN niech się za to weźmie.
Ale niech się na ten sztandar zrzucą ci którzy mają nadmiar kasy /np.posłowie z rejonu Chojnic/ albo postawić skarbonkę w Jednostce Wojskowej w Nieżychowicach, a przy takim stanie osobowym powinno wpaść sporo kasy!
Replika sztandaru wojskowego... Koszt wykonaniw wiernej kopii jest razem z zezwoleniem na wykonanie.
A zezwolenie na publiczną zbiórkę pieniędzy jest?
Stowarzyszenie chyba ma za dużo pieniędzy, żeby wydawać aż 7.000zł na sztandar. Za połowę tej kwoty wykona ten sztandar pracownia Pani Elżbiety Ginter z Chojnic. Wiem, bo sam korzystałem.
Sztandary ,pomniki,martynologia na okragło kiedy to się skończy.Gospodarka na łopatkach do Kauflanda nie można wejść bo żebracy leżą pokotem.Centrum same instytucje kredytowe czy tego kużwa nikt nie widzi.
Ej - Hela! Od gospodarki jest rząd, a że to nierząd to nie ma roboty, nie ma pieniędzy.