15 - latka okradała ojca, o jej dalszym losie zadecyduje sąd

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach ustalili i zatrzymali 15 - latkę, która okradła swojego ojca. Łupem złodziejki padły pieniądze schowane w saszetce w mieszkaniu. Pokrzywdzony wskazał sumę strat w wysokości 1600 złotych.

O losie nieletniej zadecyduje sąd rodzinny.   |  fot. KPP

Wczoraj  policjanci z chojnickiej  komendy uzyskali informację, która dotyczyła kradzieży pieniędzy przez osobę nieletnią. Kryminalni natychmiast zajęli się tą sprawą. Z ustaleń śledczych wynikało, że 15 - letnia mieszkanka Chojnic od pewnego czasu okradała własnego ojca. Wyjmowała z saszetki schowanej w domu  pieniądze przeznaczone na zakup samochodu.

Wartość poniesionych strat została oszacowana przez pokrzywdzonego na kwotę 1600  złotych. Skradzione pieniądze przeznaczyła między innymi na zakup odzieży w sklepach i internecie oraz nowy telefon. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili sprawcę kradzieży oraz osobę pokrzywdzoną. Wczoraj (19.04 br.) policjanci potwierdzili informację. Ojciec sprawczyni kradzieży złożył zawiadomienie o przestępstwie.

Podczas przesłuchania 15 - latka przyznała się do kradzieży tych pieniędzy. Policjanci zajmujący się przestępczością nieletnich przekażą sprawę do sądu rodzinnego, który podejmie odpowiednie środki wychowawcze wobec nieletniej.  Policjanci apelują do rodziców o rozwagę i rozsądek.Ufajmy swoim dzieciom, ale kontrolujmy ich poczynania. Zwracajmy uwagę na to, skąd mają pieniądze na zakup rożnych rzeczy. Pieniądze oraz inne cenne przedmioty należy zabezpieczyć przed osobami postronnymi.

KPP

  1. 20 kwietnia 2017  13:49   Taką sprawę załatwia się ... (1)   Kajtek

    Taką sprawę załatwia się między rodzicem a dzieckiem młoda głupia to przestępstwo może iść za nią przez całe życie .Wysłać na truskawki i jagody

    10
    4
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 21 kwietnia 2017  04:21   Wychowanie   stare pokolenie

      Dzisiejsza mlodziez nie wie co to znaczy jagody albo truskawki tylko daj,daj,daj a jak nie to sama wezme. W dzisiajszych czasach szpanerski styl zycia nie pozwala im na to aby sie schylic za pieniadzem i rozmowa z dzieckiem tez nie pomaga bo oni oczekuja wiece i wiecej. Odlegly jest czas kiedy to dzieciaki bawily sie na trzepaku albo godziny spedzaly na dworze dzisiaj wazne jest jaki masz telefon i czy chlopak przyjdzie kiedy starych nie ma w domu. Szkoda pokolenia -gimbazy- mam nadzieje ze stary model osmioklasowej podstwowki jeszcze wroci gdzie siodmoklasista to jeszcze dziecko a nie kawaler na wydanie jak to jest dzisiaj.

      9
      1