„Zawsze sąsiedzi, teraz przyjaciele”

Tak brzmi jedno z haseł przewodnich ekipy z Freedom Charity Run. Druga mantra biegaczy to „Biegniemy, służymy” i właśnie m.in. w tym celu zatrzymali się oni wczoraj (1.09.) w Chojnicach. Żeby poprosić o datki na Dom Dzieci Autystycznych w Poznaniu.

Biegacze z Freedom Charity Run Chojnice opuścili dzisiaj około godz. 8.30. Cała ich trasa, z Gdańska do Berlina wynosi 675 km.   |  fot. A. Zajkowska

Freedom Charity Run to grupa biegowych zapaleńców, którzy swój ukochany sport uprawiają dosłownie po całym świecie, zawsze charytatywnie. Każdy bieg wiąże się pomocą innym ludziom, w innych miejscach. W tym roku, w każdym mieście do którego wbiegną proszą o datki na wyposażenie Domu dla Dzieci Autystycznych w Poznaniu. Na ten cel przekazana zostanie połowa zebranej kwoty. Druga część pieniędzy zainwestowana będzie w rozbudowę szkoły w Kibeho w Rwandzie (na ten cel zbierano tez rok temu).

Charytatywny bieg rozpoczął się wczoraj (1.09.) o 8.00  przy Poczcie Gdańskiej. Planowo zakończyć ma się 6 września w Berlinie. Sygnał do startu, po raz trzeci w 8. letniej historii biegów FCR, dał prezydent Lech Wałęsa. Na chojnicki Stary Rynek, siedmioosobowa załoga, wsparta przez lokalną sekcję biegową Florian, wbiegła chwilę po godz. 17.00. Tam odbyła się krótka prezentacja sportowców. Ci opowiedzieli o swoich celach, co ich motywuje i dlaczego przyjaźń polsko-niemiecka, dzisiaj, 81 lat od wybuchu drugiej wojny światowej, i 75 lat od jej zakończenia jest tak ważna. I to nie z powodów politycznych, ale ludzkich, społecznych.

- W tym roku biegniemy z okazji 75. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej. To już bardzo dużo, to już trzy czwarte wieku upłynęło. Chciałbym żeby ten koniec to był fundament, o którym pamiętamy i który jest podstawą do budowy lepszych relacji, przyjaźni z naszym zachodnim sąsiadem. Pamiętajmy, że jesteśmy sąsiadami od zawsze. Były lepsze i gorsze momenty, ale w tej chwili, jesteśmy też przyjaciółmi. A więc: Immer Nachbarn, jetzt Freunde! (tłum. zawsze sąsiedzi, zawsze przyjaciele) - mówi Mariusz Szeib.

Korzystając z okazji, zapytaliśmy lidera ekipy, dlaczego bieg upamiętniający zakończenie wojny wyrusza w dniu jej rozpoczęcia? - Odpowiedź jest bardzo prosta. Chcemy upamiętnić obie te rocznicy, bo obie są ważne. Jednak ważniejsza jest dla nas pamięć o tym co było dobre, co otworzyło nam drzwi do międzynarodowej przyjaźni. Nas nie obchodzi polityka, ani to po której stronie barykada ktoś stoi, jakie ma barwy, logo. Podkreślamy zawsze to, że jesteśmy ludźmi, wszyscy tacy sami. To należy celebrować - komentuje Mariusz Szeib.

O pomocy

Do zbiórki, z której wpływy zostaną przekazane na poprawę warunków życia dzieci z tzw. domu autysty w Poznaniu, może dołączyć każdy. Wystarczy dokonać wpłaty na stronie: https://zrzutka.pl/e9tzcs. Organizatorzy deklarują, że każda zebrana złotówka trafi, bez żadnych potrąceń, do potrzebujących. Wszystkie koszty biegu pokrywają sami uczestnicy, bądź pokryte zostaną dzięki życzliwości sponsorów m.in. firmy Toyota Bońkowscy, która wypożyczy samochód na potrzeby biegu, oraz firma Adidas, która przekazała sprzęt sportowy dla biegaczy. Maseczki ufundowała firma Jaguar. Część kosztów ponosi także Lions Clubs Okręg 121 Polska.

Strona internetowa organizatorów: http://freedomcharityrun.org/

Anna Zajkowska, UM w Chojnicach