”Wiosno, wiosno radosno, czy to ty?”

To dylemat wykonawcy szlagieru śpiewanego wiele lat temu. Przebój stary a pytanie bardzo aktualne, wszak na wiosnę czekamy. Miała przyjść dzisiaj i przyszła, przybiegła, przyfrunęła!

Gwarnie i radośnie powitano wiosnę w SP nr 7.   |  fot. nadesłane

W starej sali gimnastycznej zaroiło się od bocianów, biedronek, kwiaciarek. Przybyły tłumnie modnisie w kapeluszach, kibice, co to szyję ukochaną od rana opatulają klubowym szalikiem, szaleni motocykliści w podwójnych parach okularów i duch. Duch był najważniejszy, bo jak powitać naszą ukochaną porę roku z ponurą miną?

Po szkolnym wybiegu dla modelek, przysposobionym przez opiekunów Samorządu Uczniowskiego przemaszerowały w towarzystwie swoich wychowawców wszystkie klasy. Te młodsze mogły pokazać się z najlepszej strony. I pokazały. Ujęła nas gracja prowadzących pochód kl. II b. Zachwycił pokaz sprawności i wdzięku czirliderek z kl. III a. Usta same rozciągały się w uśmiechu na widok zwartego bractwa z I a.

Starsi koledzy rywalizowali o nagrodę w postaci dnia bez pytania. Zdobyły ją klasy 5 a i 6 b. Ta pierwsza zwróciła uwagę jury tym, że byli grupą bardzo zgraną z wychowawcą, Iwoną Wróblewską. Ta druga zyskała uznanie za brawurową prezentację i efekty dźwiękowe. Odgłosy klaksonów przegnały zimę na dobre i rozgrzały całą szkołę. Wiosna już nas nie opuści i rozgości się na dobre.

ZS 7

fotoreportaz.jpg