WOŚP rozliczony. W Chojnicach zebrano ponad 120 tys. zł

Jerzy Owsiak, prezes fundacji Wielkiej Orkiestry świątecznej Pomocy, ogłosił dziś (29.03.) wynik tegorocznej finałowej zbiórki. Padł rekord! Na zakup sprzętu dla dziecięcej laryngologii i diagnostyki głowy zebrano 210 mln 813 tys. 830,10 zł.

W tym roku chojnicki finał WOŚP zorganizowany był on-line.   |  fot. A. Zajkowska

Chojnicki wkład w rekordową zbiórkę, wynosi 120 tys. 88, 87 zł. - Na tę kwotę składają się wszystkie prowadzone przez nas licytacje on-line, licytacje na Allegro, kwesta wolontariuszy, przedsiębiorców, którzy wystawili skarbonki w swoich firmach, zbiórka na e-skarbocne i III Chojnicki Bieg „Policz się z cukrzycą” - informuje Paulina Abmroziak.

Pomimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa finał WOŚP 2021 można zaliczyć do udanych. W kraju padł rekord, zebrano ponad 20 mln zł więcej niż rok wcześniej. W Chojnicach rekordu nie było, uzbierano o 63 tys. 688, 67 zł mniej. Szefowa sztabu przypomina jednak, że w styczniu nie odbyły się „Spotkanie z Kulturą” w Chojnickim Centrum Kultury oraz Metalowa Orkiestra, organizowana przez Fundację Rozwoju Ziemi Chojnickiej i Człuchowskiej.

Nie było też wsparcia ze strony np. chojnickich dyskotek, które na swoich ladach wystawiały puszkę WOŚP. - Jestem bardzo zadowolona z tej kwoty. Chojniczanie wykazali się, jak zawsze, wielkim sercem i szczodrością, za co wszystkim bardzo, bardzo dziękuję. Nie było łatwo zorganizować WOŚP-u w tym roku. Z wiadomych względów, w zasadzie do samego końca, coś organizacyjnie się zmieniało. Nikt nie wiedział czy to wypali czy nie. Bardzo się cieszę się z tego wyniku. Dzięki chojniczanie! Jesteście wielcy! - podsumowuje szefowa chojnickiego sztabu.

Do kwoty podanej przez Paulinę Ambroziak nie została wliczona zbiórka nakrętek zorganizowana przez stowarzyszenie Słyszeć bez Granic z Chojnic. Przypomnijmy, dochód ze wszystkich plastikowych korków, które w styczniu zostały wrzucone do koszy w kształcie serca, zasilą konto WOŚP. - Przez te niecałe trzy tygodnie stycznia zebraliśmy 26 worków po 120 litrów.

- To daje nam kwotę ponad 370 zł. Pieniądze nie zostały jeszcze przekazane na fundację WOŚP, ponieważ łącznie mamy zebranych 416 kg nakrętek, a firma z Nowego Stawu, która je odbiera, przyjeżdża kiedy uzbierana jest jedna tona. Wiadomo, chodzi o koszta transportu, które też niskie nie są. Po sprzedaży nakrętek, pieniądze zostaną przelane na fundację Jurka Owsiaka - wyjaśnia Maria Rekowska.

Anna Zajkowska