Straty materialne są duże

Cztery zastępy straży pożarnej gasiły dzisiaj (3.12.) nad ranem pożar budynku mieszkalnego przy ul. Łukowskiej w Czersku. Ogień pojawił się na poddaszu. Pomoc wezwały osoby zamieszkujące dom.

Przyczynę pożaru ustalić ma policyjne dochodzenie.   |  fot. red.

Na szczęście nikt z domowników (dwie osoby) nie odniósł obrażeń. Strażacy otrzymali zgłoszenie ok. godz. 4.00 rano. Na miejsce przyjechały cztery zastępy ratowników - dwa z OSP Czersk oraz po jednym z OSP Malachin i PSP Chojnice.

Strażacy szybko poradzili sobie z pożarem poddasza chociaż płomienie sięgały kilku metrów ponad poszycie dachu. Dłużej, bo prawie trzy godziny, trwało dogaszanie konstrukcji dachu oraz oddymianie obiektu.

- Chcieliśmy, aby właściciele nie ponieśli dodatkowych strat, dlatego akcja była prowadzona precyzyjnie z użyciem jak najmniejszej ilości wody – wyjaśnia Andrzej Kuchenbecker, komendant czerskiej OSP.

Na szczęście osoby zamieszkujące parter domu w porę zorientowały się, że na poddaszu doszło do pożaru. Wybudził je ze snu dym wydobywający się przez szczeliny w drzwiach. Po ich otwarciu pojawił się ogień. Kobieta i mężczyzna zdążyli uciec z budynku.

Straty materialne są duże. Konieczna jest wymiana konstrukcji dachu i jego poszycia. Nadpalony jest również drewniany strop. Wnętrze budynku nadaje się do kapitalnego remontu. Wstępnie straty oszacowano na ok. 50 tys. zł. Osoby zamieszkujące dom znalazły schronienie u rodziny. O pożarze został powiadomiony Miejsko - Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Czersku.

(red)

fotoreportaz.jpg