Stracili dach nad głową. Prezes stowarzyszenia: "Asia to złota kobieta, musimy jej pomóc!"

Państwo Morawscy w jednej chwili stracili dach nad głową. Wczoraj (25.0.1) w ich domu w Będźmierowicach (gm. Czersk) wybuchł pożar. Budynek nie nadaje się do zamieszkania, konieczny jest kosztowny remont obiektu.

Dom państwa Morawskich (na zdjęciu) nie nadaje się do zamieszkania. Trzyosobowa rodzina w jednej chwili straciła dach nad głową. Remont domu może kosztować ponad 200 tys. zł.   |  fot. red.

Stuki i... dym

Było ok. godz. 22.30., małżeństwo przebywało akurat na parterze domu. W pewnej chwili pan Leszek usłyszał tak, jakby stuki. Myślał, że może ich syn (nie było go akurat w domu) coś robi na zewnątrz, w garażu i właśnie z tego miejsca dobiegają odgłosy. Niedługo potem domownicy pouczyli zapach dymu. Mężczyzna pobiegł do kotłowni, ale nie zauważył nic podejrzanego. Wrócił na parter, a następnie poszedł sprawdzić poddasze domu. Od razu u góry zauważył dym wydobywający się spod drzwi łazienki, złapał za klamkę i gdy je otworzył kłęby dymu buchnęły w jego stronę.

Całe pomieszczenia było zajęte ogniem. Państwo Morawscy szybko wybiegli z domu zabierając tylko kilka cennych rzeczy. Natychmiast wezwali pomoc.  Niestety ogień szybko się rozprzestrzeniał i strawił praktycznie całą górną kondygnację. Konstrukcja dachu oraz jego poszycie nadaje się do wymiany. Również pomieszczenia na poddaszu są doszczętnie zniszczone. Praktycznie konieczne jest wybudowanie nowej kondygnacji z dachem.  Przyczyny pożaru ustala policja.

"Asia to złota kobieta, musimy jej pomóc!" W jednej chwili stracili dach nad głową. To straszne. Asia - nasza nowa sołtys (Joannę Morawską w ubiegłym tygodniu wybrano na stanowisko sołtysa sołectwa Będźmierowice – przyp. red.) - to złota kobieta. Zawsze angażowała się w działania na rzecz naszego społeczeństwa. Teraz spotkała ją taka tragedia. Wiem, że musimy jej pomóc, bo ona, jak nikt inny, zasługuje na nasze wsparcie!  – mówi przez łzy Zofia Bielawska, prezes lokalnego stowarzyszenia z Będźmierowic. Pani prezes informuje, iż zgłasza się coraz więcej osób deklarujących pomoc. Na portalu zrzutka.pl (link TUTAJ oraz poniżej) jest uruchomiona możliwość przekazywania pieniędzy na pogorzelców.

Sami nie dadzą rady...

Dom, państwa Morawskich, który budowali systemem gospodarczym, był ubezpieczony. Jednak rodzina ma jeszcze do spłacenia kredyt na jego budowę. Wydaje się, że środki z polisy nie wystarczą, aby pokryć wszystkie straty, bo również pomieszczenia na parterze są mocno zniszczone. W wyniku prowadzonej akcji zostały zalane wodą. Między innymi podłogi i meble nadają się do wymiany. Z pewnością rodzina sama nie podźwignie się po pożarze. Potrzebne jest wsparcie ludzi dobrej woli.

Burmistrz się zaangażował

Aktywnie w pomoc włączył się od razu czerski samorząd. Burmistrz Przemysław BiesekTalewski informuje, że właśnie trwa zabezpieczenie dachu plandekami (w akcję włączyli się miejscowi strażacy oraz mieszkańcy). W przyszłym tygodniu gmina Czersk podstawi na działce państwa Morawskich domek holenderski, zainstaluje też podłącza, by mieli gdzie zamieszkać w czasie prowadzenia remontu. Włodarz osobiście zaangażował się w znalezienie firmy, która ma wykonać konstrukcję dachu. Ponadto w najbliższych dniach dojdzie do spotkania z lokalnymi działaczami, aby zorganizować dalszą pomoc dla pogorzelców. 

Wsparcie dla rodziny Morawskich z gm. Czersk, wpłaty - kliknij TUTAJ (zrzutka.pl)

(red)