Jak dotąd bilans spraw sądowych, w których spotykają się Arseniusz Finster i Mariusz Janik wypada korzystnie dla burmistrza. Sąd Okręgowy w Słupsku oddalił powództwo chojnickiego "celebryty" o rzekome naruszenie dóbr osobistych.
19 czerwca 2015 13:21Sprawa toczyła się o niebotyczna kwotę, bo o dwa miliony złotych. Równolegle toczy się identyczny proces wobec gminy miejskiej Chojnice.
- Poprzez moją wcześniejszą reakcję związaną z jego książką, z nagraniami i procesami, które wytaczałem, to Mariusz Janik uznał, że moja aktywność narusza jego dobra. Swoje straty m.in. w biznesie wycenił na 2 mln zł. – mówi burmistrz Finster.
- Jedynym moim wnioskiem dowodowym na swą obronę był wyrok z 2005 r. świadczący o tym, że Mariusz Janik był przestępcą. To argument dość ciężki, ale byłem w sytuacji przymusowej. Równolegle były dwa postępowania o moją ochronę dóbr osobistych – wygrane, ale nieprawomocne.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Nie zrobilem kupy do basenu to pomowienie
Chojnicki komendant kompletnie nie wie co sie dzieje w komendzie , totalny roz*****el jest , sylwia rzadzi komenda , podpuszcza wrecz szczuje na innych pracownikow i do tego stopnia , ze Tomek ***** do basenu
dobrocią rodzinę rozwali finster ja matka a ty maż kulture
czy nachlałeś, bo nie mogę zrozumieć twojego bełkotu cepie? Co to jest "maż"?
Tylko 2 mln chciał? co on taki skromny się zrobił, ale na plus ma, że wprowadził do powszechnego użytku określenie Finio, które przyjęło się na dobre.