Red Devils z problemami, Chojniczanka z sukcesami
Miasto nie będzie partnerem dla klubu Red Devils, jeśli nie będzie on miał zarządu i prezesa – mówi burmistrz Arseniusz Finster. Do początku rozgrywek Ekstraklasy jeszcze miesiąc, a u wicemistrzów Polski nadal źle się dzieje.
Jaka jest przyszłość Red Devils? | fot. (olo)
Wręcz przeciwnie wydaje się być w klubie z ul. Mickiewicza. Po spotkaniu z działaczami Red Devils burmistrz Arseniusz Finster nie ukrywa, że w klubie mają spore problemy personalne, organizacyjne, finansowe. - W Red Devils są olbrzymie problemy. W klubie nie ma prezesa, zarządu, ale są za to osoby, które chcą ten futsal w Chojnicach utrzymać – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
Ze starego zarządu został tak naprawdę tylko Marcin Synoradzki, któremu pomagali, pomagają i chcą pomagać pojedyncze osoby. Na stronie internetowej klubu pojawił się nawet apel, że klub szuka chętnych do pomocy w funkcjonowaniu klubu. Burmistrz Arseniusz Finster nie ukrywa, że aby miasto było nadal dla klubu partnerem, ten musi mieć zarząd i prezesa.
Obie strony dały sobie kilka dni czasu na kolejne działania. Jeśli Red Devils „zbierze” zarząd i przedstawi go w ratuszu może liczyć na wsparcie miasta w kwocie 200 tys. zł na nowy sezon. To jednak kropla w morzu potrzeb i niestety, być może scenariusz będzie tragiczny i drużyna Red Devils podzieli los Marwitu Toruń i zagra w I lidze. Zawodnicy trenują i czekają na podpisanie kontraktów. Szczegóły mają być znane za kilka lub kilkanaście dni.
O komentarz poprosiliśmy Marcina Synoradzkiego z Red Devils. - Do końca przyszłego tygodnia potrwają rozmowy personalne z osobami, które wstępnie wyraziły chęć zaangażowania się w działalność organizacyjną. Wówczas się wyjaśni przyszłość klubu. Wyjścia są dwa - powstaje nowy zarząd i drużyna będzie grać, bo sytuacja finansowa nie jest zła, albo zespół wycofa się z rozgrywek Ekstraklasy Futsalu i być może zagra w II lidze PLF. Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższego tygodnia. Klub potrzebuje świeżej krwi i jeśli uda się to zrealizować to wszystko ruszy dynamicznie z miejsca.
Takich problemów nie mają sąsiedzi Red Devils z Chojniczanki. Klub z ul. Mickiewicza oraz burmistrz Arseniusz Finster w poniedziałek będą gościć działaczy Lechii Gdańsk, z którymi 3 września podpisane zostanie porozumienie na uruchomienie w naszym mieście projektu szkoleniowego Lechii Gdańska dla najmłodszych zawodników Chojniczanki. Porozumienie zostanie podpisane podczas towarzyskiego meczu Chojniczanki z Lechią.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
i Burglin też w Gdańsku chyba
podobno Kriezel w Gdańsku bedzie grał . Można to przeczytac na futsalowych stronach internetowych
synoradzki chce z polcomu kase a ten koles bedzie tylko widniał na papierku jako prezes tak jak jego poprzednicy i nic do gadania nie bedzie miał wszystkim i tak i tak bedzie łysy ządził
"Na stronie internetowej klubu pojawił się nawet apel, że klub szuka chętnych do pomocy w funkcjonowaniu klubu." - bardzo brawurowe jest to zdanie :)
Panowie i Panie, wszyscy tu wiedzą że w RD się źle dzieje i to z dużej winy Pana Synoradzkiego. Ten gość zamiast zajmować się drużyną (jako menager) to się zajmuje .... Zamiast poukładać zespół tak aby miał kto trenować (bo jak narazie to trenują tylko trenerzy (zozulia i szank), brzuszczyk, ten nowy co miał grac a nie grał w zeszłym sezonie oraz bramkarze. Jak się napisze na stronie RD, to Pan Synoradzki zaraz to usuwa. I jeszcze jedna jest nieścisłość: Skoro wszędzie jest napisane ze RD nie ma pieniędzy, a Pan Synoradzki mówi że kondycja klubu jest dobra, to gdzie jest prawda? Ja tu czegoś nie rozumiem
Przecież ten Pan Słomiński nie ma kasy jeżeli nie stać go na przerejestrowanie merca z Dubaju hehee
jezdzi na papierach ABDULLACHA ABDULIACHEGO :)
Ostatnio prezesem był niejaki właściciel Friska!!! Ale to biedota!!! Trzeba wybrć na prezesa człowieka z kasą Pana Słomińskiego z POLCOM GROUP z Topoli!!!! Będą puchary!!!
a ja proponuje do powrotu do korzeni czyli powrot pana Bogdana zrobilby porzadek nie tylko z zarzadem ale tez z przew komisji futsalu w Gdansku ktory jest z naszego miasta!!!
niech teraz Pan redzimski wezmie sie do roboty a nie lata tylko na mecze pokazuje sie tam i jest wielkim przyjacielem druzyny a teraz co wszystko jest jasne kibice sukcesu i tyle!!!!!!!!!!!
trafna ocena ,panie Piotrze!!!
p.Redzimskiemu i jemu podobnych potrzebny jest Red Devils i jego sukcesy tylko w trakcie różnych wyborów! Ot i cała prawda... :)
Jak zamknąć !!! To co robi Pan Synoradzki to jest godne podziwu!! Tylko w pewnych sprawach powinien odpuścić i będzie ok!!! Najważniejsza w życiu jest pasja!!! Niektórzy kochają malować, śpiewać-Pan Synoradzki kocha futsal!!! Popierajmy takich ludzi!!! Jednak muszą trochę inaczej spojrzeć na rzeczywistość i na ludzi współpracujących z klubem!!!
zgadzam się z panem !!!
wiadomo taki klubik hehe dobrze pan byrmistrz powiedzial zaknac ten klub hanba w Chojnicach
W Red Devils rządzi Pan Synoradzki!!! To trochę dziwne ,że co sezon jest nowy prezes,nowy zarząd- coś jest nie tak!!! Widać ,żeby utrzymać się na stołku to trzeba mieć niezłe pieniądze- prezez w tym klubie nie jest od rządzenia ,a od dawania pieniędzy - bo tu rządzi Pan Synoradzki!!! Trzeba dlatego szukać nowych chętnych z pieniędzmi, których to bawi!!! Myślę ,że gdyby taki Pan Słomiński właściciel POLCOM GROUP z Topoli został prezesem to Red Devils grałby na pewno w pucharach europejskich!!!
W Chojnicach tylko MKS!!!