Ponad trzyhektarowa parcela pod zabudowę i usługi

Gmina Miejska Chojnice jest już po pierwszym ustnym nieograniczonym przetargu na nieruchomości na tzw. trapezie. - Sprzedaliśmy cztery działki o powierzchni 708, 830, 518 i 945 m2 - informuje Jacek Marczewski, dyrektor wydz. gospodarowania nieruchomości.

Ruszyła sprzedaż działek wystawionych przez Gminę Miejską w Chojnicach.   |  fot. UM Chojnice

Pod młotek poszły już 33 z 90 działek pod zabudowę jednorodzinną na tzw trapezie, czyli dużej parceli usytuowanej w ciągu ulicy Bytowskiej, pomiędzy Metalowcem a zjazdem na Charzykowy z drogi nr 212. Podczas ustnego nieograniczonego przetargu udało się sprzedać cztery z nich.  Przypomnijmy, cena wywoławcza za 1m2 to 180 zł.

Niebawem licytowane mają być kolejne grunty. Stosowna uchwałę w tym temacie przyjęli podczas ostatniej sesji, radni. Podczas komisji jednak, Bartosz Bluma dopytywał, dlaczego w skupisku działek, z założenia pod budowę domów jednorodzinnych, mierzących od 510 m2 do 950 m2 pojawia się parcela mająca 30 699 m2 (z dopiskiem pod zabudowę jednorodzinną i usługi). - Dlaczego działka jest sprzedawana w całości? Logika podpowiada, patrząc na interes miasta, że należałoby ten teren podzielić na działki pod zabudowę jednorodzinną. Byłyby to bardziej korzystne cenowo niż sprzedaż, jako jedna duża działka – argumentował radny.

Co zatem decyduje o tym, że trzyhektarowa parcela ma być sprzedana w całości? Dyrektor wydziału gospodarowania nieruchomości Jacek Marczewski wyjaśnił, że główną przesłanką jest „kształt terenu wynikający z planu miejscowego”. - Wpływ miało oddzielenie jej od pozostałej części gruntu przez tereny zielone, które tam istnieją. Jest to też próba pokazania kilku rodzajów nieruchomości, zarówno dużych jak i małych. Zobaczymy jak one się będą sprzedawać. Taka trzy hektarowa działka to jest typowy grunt deweloperski. Tam jest dopuszczenie zabudowy jednorodzinnej mieszkaniowej oraz usług. Oferta jest szeroka, zarówno dla mocniejszych inwestorów jak i dla osób fizycznych - mówił.

Radny Bluma przyznał, że pomimo wyjaśnień dyrektora Marczewskiego ciągle w tym zabiegu nie widzi logiki. - Mając na uwadze interes miasta, bo sprzedaż nieruchomości, patrząc na to, że z tej działki 3 ha możemy śmiało wytyczyć około 40, przyjmując, że będzie miała około 700 m2 to patrząc na potrzeby mieszkaniowe chojniczan, które są ogromne, oraz na zainteresowanie działkami w pakietach przez deweloperów, zagrożenia związanego ze sprzedażą tutaj nie widzę - uzasadniał radny.

Bartosz Bluma swoje stanowisko o podzieleniu jednej 3 ha nieruchomości na kilkadziesiąt mniejszych podtrzymywał także podczas sesji. Wnioskował także by podpunkt o sprzedaży tej parceli wykreślić z uchwały. Poparło go 9 na 21 radnych. Uchwała została zatem przegłosowana, parcela zostanie wystawiona jako 30 699 m2. Terminy kolejnych przetargów zostaną ustalone niebawem.

Anna Zajkowska