Podczas ostatniego wyjazdu na Piknik Militarny do Jastrowia postanowiliśmy wykorzystać okazję i przy okazji zobaczyć i zwiedzić miejsce, które jeszcze do niedawna było jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic w Polsce Ludowej.
13 sierpnia 2013 22:35Tym miejscem jest była jednostka radziecka ulokowana w pobliżu osady Brzeźnica Kolonia (13 km od Jastrowia, 75 km od Chojnic). Mieściły się tam montownie i magazyny oraz wyrzutnie rakiet nuklearnych w okresie tzw. "zimnej wojny". Ładunki, które były tam zmagazynowane miały zostać użyte w przypadku wojny państw Układu Warszawskiego z Zachodem.
Rosjanie urządzili tu ściśle tajną bazę, o której rzeczywistym przeznaczeniu wiedziało tylko kilka osób z najwyższego dowództwa Wojska Polskiego. Co ciekawe, atomową bazę zbudowały polskie jednostki wojsk inżynieryjnych, by oddać ją we władanie w ręce Rosjan. Plany zakładały przekazanie bazy pod polską komendę tylko w przypadku alertu o kryptonimie "Wisła" - do którego na szczęście nigdy nie doszło !
W bazie przechowywano najprawdopodobniej balistyczne rakiety średniego zasięgu SS-1 "Scud" przeznaczone do niszczenia szczególnie ważnych celów (duże zgrupowania wojsk przeciwnika, lotniska, wielkie bazy wojskowe a nawet całe miasta). Z bazy tej rakiety można było wystrzeliwać z podziemnego silosu lub z mobilnego stanowiska, które znajdowało się na specjalistycznym pojeździe - ciągniku. Dyżurny pojazd z wyrzutnią stacjonował w ogromnym betonowym schronie typu "Granit" w kształcie betonowej rury. W dwóch pozostałych podziemnych bunkrach typu "3000" montowano i przechowywano głowice jądrowe.
Obecnie na terenie jednostki zachowały się jeszcze dwa obiekty serii "3000", jeden obiekt serii "Granit", liczne pozostałości po transzejach i okopach oraz specjalne zagłębienia - ukrycia na wozy bojowe z drużynami, wartownie i plac apelowy. Budynki koszarowe oraz sztabowe jak i budynki całego zaplecza technicznego zostały rozebrane i uprzątnięte.
Baza znajduje się około 1600 m od skrzyżowania dróg Sypniewo – Szwecja – Kolonia - Brzeźnica. Do byłej jednostki prowadzi leśna droga utwardzona betonowymi płytami. Po prawej stronie znajdowało się osiedle wojskowe wraz ze sztabem (obecnie rozebrane), pozostał tylko plac apelowy. 200 m dalej, również po prawej stronie znajduje się silos, w którym znajdowały się ruchome wyrzutnie rakiet średniego zasięgu SS-1. Góra silosu jest przykryta ziemią i porośnięta doskonale maskującym borem sosnowym.
Równie dobrze były ukryte znajdujące się 150 m dalej dwa magazyny głowic. Nad ziemie wystaje tylko niewielka ich część. Pozostała ich część, z dużą ilością sal, nisz, korytarzy i hal magazynowych znajduje się pod ziemią, do których prowadzi kilka dobrze ukrytych wejść (ale dla chcącego nic trudnego !) To samowystarczalne mini miasteczko było szczególnie dobrze strzeżoną bazą. Cały teren był otoczony wysokim, potrójnym płotem z zasiekami z drutu kolczastego i pod napięciem, bez przerwy patrolowany był przez uzbrojonych żołnierzy. Miejsce niezwykle tajemnicze i zapewne jeszcze do dzisiaj nie odkryło wszystkich swoich tajemnic jest na pewno wartym zobaczenia a jak się uda to i zwiedzenia jego zakamarków.
Dariusz Wałdoch
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
silos na mobilną wyrzutnię rakiet średniego zasięgu robi wrażenie po dzień dzisiejszy(przynajmniej na zdjęciach!). Muszę to zobaczyć koniecznie w realu !
a mówili,że jak człowiek zejdzie do tych silosów i magazynów to nie musi brać latarki bo się sam świeci od napromieniowania! :-)
Identyczna baza jest w Podborsku pod Białogardem, zachowana w nienaruszonym stanie, opiekuje się nią miejscowy Zakłąd Karny, da się ją zwiedzić
latka lecą ale widzę,że umiejętności wspinaczki skałkowej w mundurze pozostały-tylko pozazdrościć! :-D
dobry jest! (i do tego bez zabezpieczenia)
Dzięki za ten artykuł! Jedziemy na zlot militarny do Bornego Sulinowa i tak skorygujemy trasę aby koniecznie zwiedzić tę bazę!Przecież to blisko Bornego!Pozdrawiam!
wow....no prawie pod nosem mieliśmy takie coś? no, no
Bardzo ciekawy artykuł, nawet nie wiedziałem ze o niecałą godzinę jazdy samochodem z Chojnic mieliśmy niedaleko atom, teraz wiem dlaczego sie mowilo wiek XX to czas atomu
"W bazie przechowywano najprawdopodobniej batalistyczne rakiety średniego zasięgu SS-1 "Scud" przeznaczone do niszczenia szczególnie ważnych celów (duże zgrupowania wojsk przeciwnika, lotniska, wielkie bazy wojskowe a nawet całe miasta)." Jak już to BALISTYCZNE a nie batalistyczne to zupełnie inne wyrazy różniące się od siebie znaczeniem to tak gwoli przypomnienia.
...dzięki za słuszną uwagę! Faktycznie mój błąd.
Podobno na terenie Polski Rosjanie dysponowali trzema takimi bazami z ładunkami jądrowymi.Słyszałem,że gdzieś na Pomorzu ale nie myślałem,że to tak blisko Chojnic.Dopiero teraz można sobie uzmysłowić jakie niebezpieczeństwo nad nami "wisiało". Bo gdyby doszło do użycia tych wyrzutni to odwet Zachodu byłby natychmiastowy i przede wszystkim chciano by zniszczyć te wyrzutnie. A po takim nuklearnym odwecie już by Nas nie było ...
nie jestem męczennikiem aby swoje życie stawiać na równi z solidaruchami - ja chcę żyć a oni mnie nie interesują!
że by nas nie było, ale nie byłoby też bandy solidaruchów!
Druga największa i najnowocześniejsza armia układu Warszawskiego jakim było LWP przekazała sprzęt WP, który stanowi trzon obecnej ... ot taki złośliwy chichot historii
I komu to przeszkadzało, polikwidowali wszystko a dziś mają złom ...a nasza obecna armia to pic na wodę
nie ma już złomu! złomiarze co było metalowe to wymontowali i zamienili na "mamroty"!