Nbit bez respektu dla Red Devils

W sobotę w Gliwicach Red Devils stanął przed szansą na drugie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Tym razem przeciwnikiem był beniaminek Futsal Ekstraklasy – gliwicki Nbit.

Transmisję z meczu przeprowadziła NbitGliwiceTV.   |  fot. screen TV

Sobotni pojedynek w Gliwicach zapowiadał się interesująco, chociażby ze względu na fakt, iż goście nie radzą sobie poza własną halą, z kolei Nbit gra nieco w kratkę.

Nbit Gliwice - Red Devils Chojnice 5:2

Red Devils Chojnice: Łukasz Sobański (3), Przemysław Laskowski (6), Vadym Ivanov (9), Michal Holy (10), Jakub Mączkowski (13), Patryk Laskowski (14), Oleksandr Bondar (20), Tomasz Kriezel (23), Sebastian Wojciechowski (25), Patryk Kubiszewski (27), Mario Modrusan (57), Michał Kartuszyński (88), Marco Aurelio De Araujo Ribeiro (89).

Spotkanie rozpoczęło się od pressingu ze strony Red Devils. Gliwiczanie zostali zmuszeni do cofnięcia się na własną połowę. Dobrze dziś dysponowany Groszak interweniował po strzałach Mączkowskiego, Ivanowa. Refleksem popisał się Marco Aurelio ratując swój zespół wybijając piłkę z linii bramkowej. Zawodnicy Red Devils w pierwszej połowie przeważali na boisku.

W 18 min. poprzeczka zapobiegła stracie bramki przez gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy po świetnie rozegranej akcji Cygnarowski strzałem głową pokonał Modrusana. Ostatnie sekundy były niezwykle emocjonujące, Groszak wyszedł z bramki, przy obronie wyręczył go kolega z zespołu. Chwilę później mieliśmy dobitkę i tym razem obronną ręką wyszli miejscowi.   

Druga połowa była kontynuacją sportowych emocji. Już na początku wykonany stały fragment gry mógł doprowadzić do wyrównania, ale szczęście dziś dopisywało gospodarzom.  Potwierdzeniem tego była zdobyta druga bramka dla Nbit-u. w23 min. przez Dewuckiego. Ten zawodnik dziś brylował na boisku stwarzając zagrożenie w szeregach Red Devils.

Potwierdzeniem jego umiejętności była kolejna bramka zdobyta w 29 min. Mimo, iż chojniczanie starali się za wszelką cenę doprowadzić do zmiany wyniku, to determinacja i wola walki skutecznie im ten zamiar utrudniała. W 35 min. Dewucki zainicjował akcję, którą zdobyciem 4 bramki wykończył Jagiełło. W 39 min. po wybiciu Groszaka pod bramkę Red Devils, piłkę przejął Cygnarowski, ograł obrońcę i strzelił piątą bramkę.

I kiedy wydawało się, że zawodnicy Red Devils nie zdobędą honorowego gola, to na listę strzelców w ostatniej minucie wpisał się Wojciechowski a kilka sekund później Bondar. Co ciekawie to chojniczanie częściej byli w posiadaniu piłki, to nie mieli jednak dziś recepty na zespół gospodarzy, który potrafił wyprowadzić zabójcze kontry, które pogrążyły Red Devils.   

Po sobotniej kolejce Red Devils zajmuje trzecie miejsce w tabeli. W niedzielę i poniedziałek odbędą się kolejne spotkania 10 kolejki Futsal Ekstraklasy.  Następny mecz Red Devils rozegra 4 grudnia o godz. 18:00 z KGHM Euromaster Chrobry Głogów.

(red)

  1. 29 listopada 2015  11:51   Anonim ciiiiiiiiiii sza ...   As

    Anonim ciiiiiiiiiii sza psie!!!!!!!

    0
    0
  2. 29 listopada 2015  05:24   Anonim zrub sobie loda i ... (1)   Arek

    Anonim zrub sobie loda i ochlon!!!!

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  3. 28 listopada 2015  19:49   WSTYD, TAK DOSTAĆ PO ...   anonim

    WSTYD, TAK DOSTAĆ PO SCHABACH Z BENIAMINKIEM???

    0
    0