Musiała interweniować policja

Zgłoszenie o złamaniu ciszy wyborczej odebrał w minioną sobotę (20.11.br.) dyżurny chojnickiej komendy. W trakcie weekendu doszło także do kilku innych incydentów mających związek z wyborami do samorządów lokalnych.

Policja interweniowała w związku z naruszeniem ciszy wyborczej i zakłóceniem przebiegu głosowania.

W piątek (19.11.) około godz. 21.00 w Pawłowie do mężczyzny, który ustawiał reklamę wyborczą jednego z kandydatów na wójta podeszło trzech miejscowych i zażądało, aby usunął baner. Awanturnicy oznajmili że „to jest ich teren” i że „mają swojego kandydata”. Jeden z nich rozbił butelkę i trzymając ją w dłoni groził pokrzywdzonemu. Interweniujący policjanci wylegitymowali dwie osoby, które brały udział w zajściu. Okazało się, że są to mieszkańcy powiatu chojnickiego w wieku 19 i 23 lat. Funkcjonariusze ustalili także dane personalne trzeciej osoby. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie dotyczące kierowania gróźb karalnych. Przestępstwo zagrożone jest karą nawet do 2 lat więzienia.

Tego samego dnia około godz. 22.40 zgłaszający powiadomił policjantów, że w Silnie zostały rozrzucone ulotki zawierające treści dyskredytujące aktualnego wójta gminy Chojnice. Okazało się, ze podobne ulotki pojawiły się na ulicach Charzyków, Nowego Dworu i Nowego Ostrowitego. Policja ustala, kto zaśmiecił wymienione miejscowości. Za wykroczenie grozi kara do 500 zł grzywny albo kara nagany.

W sobotę dyżurny chojnickiej komendy otrzymał informację o zakłóceniu ciszy wyborczej w Chojnicach na ul. Gdańskiej, które polegało na cyklicznym emitowaniu spotu wyborczego na elektronicznym telebimie. Zakłócenie ciszy wyborczej jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny.

Wczoraj (21.11.) policjanci zostali wezwani do lokalu wyborczego w Rytlu, gdzie miało dojść do zakłócenia porządku publicznego. Funkcjonariusze wylegitymowali dwóch mężczyzn, których zastali w nietypowej sytuacji – jeden z nich leżał na ziemi, drugi – na ławce. Od 58 – i 63-latka wyczuwalna była woń alkoholu. Z relacji świadków wynikało, że przed przyjazdem patrolu obaj zakłócali przebieg głosowania okrzykami. Za zakłócanie porządku publicznego pod wpływem alkoholu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, albo grzywny.

KPP