Krzyż na drogach życia

Już po raz dwudziesty na ulicach Chojnic w Wielki Piątek zostało odprawione nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Tak, jak w poprzednich latach, uczestniczyło w nim tysiące mieszkańców miasta.

Na poszczególnych stacjach krzyż nieśli reprezentanci duchowieństwa, samorządowców, wspólnot religijnych, organizacji społecznych.   |  fot. (ro)

Od kilku lat jest w zwyczaju, by trasa Drogi Krzyżowej wiodła miedzy bazyliką a kościołem Matki Bożej Królowej Polski. Tym razem wiernym towarzyszyły rozważania abp. Jozefa Kowalczyka, prymasa – seniora i wieloletniego nuncjusza apostolskiego w Polsce.

Od sześciu lat owe rozważania są opublikowane w formie książkowej. Dochód ze sprzedaży wydawnictwa został po raz wtóry przeznaczony na pomoc dla rannych żołnierzy na Ukrainie.

(ro)

fotoreportaz.jpg

  1. 6 kwietnia 2015  13:44   Rozbierzcie   yogi

    ich do naga to zobaczycie ze kalesony i gacie z czerwonej szmaty maja uszyte.

    0
    0
  2. 6 kwietnia 2015  13:08   od kilku   chojniczanin

    lat jest organizowana ulicami Droga Krzyżowa i pomimo wpisów dotyczących udziału pseudo katolików przy krzyżu spływa to po nich jak woda po kaczce pchają się do krzyża jak pszczoły do ula ale o swojej poprawie wobec ludzi i Boga zapominają .Liczy się pokaz ,obłuda etc..ilu z nich idących pozostało w kościele MBKP na Gorzkich Żalach ,dawali chodu z kościoła gdyż tam nie było fotografa aby uwiecznich na zdjęciach ,pozostaje niesmak takiej pokazówki pod publikę/ zapewnie odezwą się mądrzy który zatakuja wpis ale mam to .../

    0
    0
  3. 5 kwietnia 2015  15:04   ktos napisal   barczykowski

    ze adam i ewa mieli dwoch synow jednym byl abel a drugim kabel-dlatego w chojnicach tylu kapusiow ikonfidentow jest!

    0
    0
  4. 5 kwietnia 2015  15:04   ty patron już więcej nic ...   Bóstwo

    ty patron już więcej nic pisz, bo jak pojawisz się w szkole to ci pani za to BUSTWO pałę da

    0
    0
  5. 5 kwietnia 2015  14:11   WIELE (1)   patron

    Tych twarzy co na zdjeciach sa przedstawione,jeszcze niedawno na chojnickim rynku z czerwona szmata w lapie innemu bustwu oddawali balwochwalcze holdy-a dzisiaj pzproskie ksiazeczki pochowali i za krzyzem ida.bezmoralna kloaka.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 5 kwietnia 2015  22:31   Byłeś dzisiaj w kościele?   GCH

      Pewnie nie, a jeżeli byłeś to zapomniałeś się pomodlić żeby ci Bozia rozum dała!

      0
      0
  6. 4 kwietnia 2015  18:32   jacy śmieszni i maluczcy są ... (2)   anonim

    jacy śmieszni i maluczcy są trolle atakujący kościół i Jezusa, nigdy nie wypowiem negatywnego zdania na temat innej religii, bo po prostu nie wypada, swoje zdanie wiem jakie jest i nie muszę się z nim obnosić, szacunek dla czyjejś wiary świadczy o dorosłości człowieka normalnego a nie stuknietego tak, jak ci netowi napinacze, nie macie szacunku dla kościoła, to nie piszcie o tym, bo to wasza sprawa a nie uzewnętrzniajcie sie na forum

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 5 kwietnia 2015  15:04   no i co to ich sprawa, a nie ...   anonim

      no i co to ich sprawa, a nie moja, mnie nie obchodzi co inni robią

      0
      0
    • 4 kwietnia 2015  19:21   PR   xyz

      Kto się tak mocno uzewnętrznia? Spójrz na fotoreportaż!

      0
      0
  7. 4 kwietnia 2015  18:16   Osoba Jezusa była i jest ... (2)   .SZATAN.

    Osoba Jezusa była i jest faktem historycznym tak samo jak jego śmierć przez ukrzyżowanie,co do jego życia krąży wiele mitów i przekłamań tworzonych dla ochrony własnych ogromnych korzyści finansowych i wpływów politycznych lecz wracając do Jezusa to jego hasła i czyny oraz postepowanie jest godne naśladowania a dzięsięciorga przykazać gdyby były przestrzegane przez wszystkich ludzi to nie było by tyle tragedii i niesprawiedliwości jaka panuje na świecie życzę wesołych świąt oportunistom i niedowiarkom...

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 4 kwietnia 2015  18:39   ...Adam i Ewa mieli dwóch ...   ,.

      ...Adam i Ewa mieli dwóch synów Kaina i Abla Kain zabił Abla więc skąd się wzięła ludzkość skoro został tylko Abel...

      0
      0
    • 4 kwietnia 2015  18:28   ...Jezus był dobrym ...   .

      ...Jezus był dobrym człowiekiem, miał żonę i potomstwo jak również braci i siostry. Przecież po pierwszym wiatropylnym zajściu w ciążę Maryja nie stała się bezpłodna a Józef impotentem :)...

      0
      0
  8. 4 kwietnia 2015  17:44   ...brak pobożności i ... (1)   .

    ...brak pobożności i religijność na pokaz (Mt 23,1–3)...

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 4 kwietnia 2015  17:47   ...Jezus Chrystus (ok. 8–4 ...   ...

      ...Jezus Chrystus (ok. 8–4 roku p.n.e. do ok. 30–33 roku n.e.) – założyciel chrześcijaństwa, według chrześcijan zbawiciel i Bóg (Syn Boży) w ciele człowieka...

      0
      0
  9. 4 kwietnia 2015  17:43   ...NAWRACAJTA SIĘ I WIERZTA ... (1)   ...

    ...NAWRACAJTA SIĘ I WIERZTA W EWANGELIĘ...PAN BUCZEK. ...Podjął konfrontację w świątyni z głównymi frakcjami religijnymi Izraela: faryzeuszami i saduceuszami. Konfrontację tę można obserwować w ostatnich rozdziałach ewangelii. Przywódcy faryzeuszy postanowili pojmać go i zabić (J 11, 52-53). Zdecydowali tak, ponieważ: obawiali się, iż jego działalność rozbudza u Żydów nadzieje mesjańskie, co mogło prowadzić do wybuchu powstania przeciw Rzymowi i ściągnąć krwawą zemstę rzymskich legionów (J, 11,48) Jezus rościł sobie prawo do tytułu Mesjasza i Syna Bożego, co w oczach starszyzny żydowskiej było bluźnierstwem (J 4,25–26; J 10,30–31) krytykował faryzeuszy (Łk 11, 37–48) wobec ludu jawnie zarzucał przywódcom Izraela brak pobożności i religijność na pokaz (Mt 23,1–3)...

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 4 kwietnia 2015  17:53   ...Jak cierpi przybity do ...   ?.

      ...Jak cierpi przybity do krzyża? Lekarze: Najgorsze są przykurcze...ZBADALI CIERPIENIE UKRZYŻOWANYCH...Ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa to najważniejsze, obok zmartwychwstania, wydarzenie opisane w Nowym Testamencie, które miało miejsce w piątek, 3 kwietnia 33 roku naszej ery...Ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa to najważniejsze, obok zmartwychwstania, wydarzenie opisane w Nowym Testamencie. Tragedia, która rozegrała się na szczycie góry zwanej Golgotą inspiruje, pobudza do refleksji, ale przede wszystkim pokazuje Katolikom na całym świecie, jak bardzo cierpiał za nich zbawiciel. W ciało Chrystusa wbito siedem gwoździ i przybito je do krzyża. Naukowcy zbadali, jak bardzo nieludzkie było to cierpienie... Nad procesem umierania Chrystusa przy zastosowanej przez Jego oprawców metodzie, pochylił się czeski lekarz R.W. Hynek w swojej książce „Święty całun z Turynu”. Przekładu tej książki dokonał Stanisław Karwowski. Czytamy w niej: „ Lekarze robili doświadczenia, jak ukrzyżowany został przybity. Gwóźdź wbijano między pierwszym a drugim rzędem kostek nadgarstkowych, gdzie liczne silne wiązadła nadgarstkowe związują te kostki w twór jednolity. Powyżej znajduje się bardzo silne ścięgno, które samo mogło utrzymać brzemię ciała. Mimo to nie naruszał gwóźdź żadnej kości. Według badań dr Pierre’a Barbeta z Paryża przy takim sposobie przybicia naruszano nadzwyczaj wrażliwy i pobudliwy nerw, co powoduje straszliwe bóle i przykurczenie się kciuka do dłoni. Straszliwy ból kurczy mięśniowych… spotęgował się wprost do szaleństwa przez bolesność nerwu. Ramiona przybito pod kątem 90 stopni w stosunku do osi ciała. Tym samym klatka piersiowa była znacznie rozszerzona, a mięśnie jej, jak i mięśnie ramion, były maksymalnie napięte. Przy tym sposobie przybijania skazaniec wisiał na samych tylko mięśniach, gdyż kości i ścięgna stawów nie mogły brać udziału w akcie utrzymania ciała w tej mierze, jak przy przybiciu rąk pionowo”....I dalej: „ Przy długotrwałym rozpostarciu ramion powstaje niezwykłe napięcie przepony powodując znaczne ograniczenie możności w oddychaniu. Powoduje to uduszenie - sufokację i zsinienie: cyjanozę. Ciało w olbrzymim napięciu, przeciążone mięśnie, kurcze mięśni, zły obieg krwi. Następuje bardzo bolesny stan zwany tetanizacją, podobny do stanu, jaki następuje przy zakażeniu bakteriami tężca. stałe, tetaniczne przykurcze, a bóle do szaleństwa przy świadomości ukrzyżowanego. W końcu ciało wygina się w pałąk. Bolesne kurcze ramion, zesztywnienie ramion, klatki piersiowej, krzyża, bioder i dolnych kończyn. Na skutek tego napięcia kurczowego obieg krwi osłabia się. Oddychanie silnie utrudnione, powolne pozbawianie tlenu mięśni, podniesienie temperatury, pocenie się, stężenie pośmiertne”....

      0
      0
  10. 4 kwietnia 2015  16:50   Żenada   Fred

    Plejada śmiesznych hipokrytów !!

    0
    0
  11. 4 kwietnia 2015  12:14   Panie "Wierzący" ... (1)   Tomasz

    Panie "Wierzący" znana jest przypowieść o drzazdze i belce? Poszukaj najpierw swojej belki, a wtedy zajmij się drzazgą w oku bliźniego.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 6 kwietnia 2015  13:19   o matko   xyz

      odezwał się sprawiedliwy broniący pokrzywdzonych przez pseudo los ,którym za nic są przykazania Boże i nauka kościoła ,ubierz wór pokutny posyp głowę popiołem i pójdż nawracać zagubionych aby nie było więcej obłudy

      0
      0
  12. 4 kwietnia 2015  11:34   Na codzień ich w kościele ...   katolik

    Na codzień ich w kościele nie widać.

    0
    0
  13. 4 kwietnia 2015  10:20   wierzacy (2)   wierzący

    jak rozwodnik może nosić krzyż wstydu warte

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 6 kwietnia 2015  11:56   Wierzacy wierzy w Boga a nie ...   anonim

      Wierzacy wierzy w Boga a nie w mateusza ktory zadluzyl gmina kase na 0.5mln.zl

      0
      0
    • 4 kwietnia 2015  11:32   co za rozwodnik jak miał ...   anonim

      co za rozwodnik jak miał slub kościelny to nikt mu go nie unieważnił, a cywilny w kościele się nie liczy. w procesji było co najmniej takich z 20 %.

      0
      0
  14. 4 kwietnia 2015  08:22   ...NAWRACAJCIE SIĘ I ... (1)   .PAN BUCZEK.

    ...NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE W EWANGELIĘ...PAN BUCZEK.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 4 kwietnia 2015  17:37   ...Na tydzień przed ...   ...

      ...Na tydzień przed Świętem Paschy Jezus wyruszył do Jerozolimy. Po uroczystym wjeździe do Jerozolimy nie pozwolił pielgrzymom obwołać się królem. Podjął konfrontację w świątyni z głównymi frakcjami religijnymi Izraela: faryzeuszami i saduceuszami. Konfrontację tę można obserwować w ostatnich rozdziałach ewangelii. Przywódcy faryzeuszy postanowili pojmać go i zabić (J 11, 52-53). Zdecydowali tak, ponieważ: obawiali się, iż jego działalność rozbudza u Żydów nadzieje mesjańskie, co mogło prowadzić do wybuchu powstania przeciw Rzymowi i ściągnąć krwawą zemstę rzymskich legionów (J, 11,48) Jezus rościł sobie prawo do tytułu Mesjasza i Syna Bożego, co w oczach starszyzny żydowskiej było bluźnierstwem (J 4,25–26; J 10,30–31) krytykował faryzeuszy (Łk 11, 37–48) wobec ludu jawnie zarzucał przywódcom Izraela brak pobożności i religijność na pokaz (Mt 23,1–3) Na dzień przed swoim pojmaniem spożył wraz z uczniami Ostatnią Wieczerzę, na której po raz kolejny zapowiedział swój przyszły los i pożegnał się z Apostołami. Podczas niej ustanowił elementarny dla większości chrześcijan sakrament Eucharystii. Tejże nocy, zdradzony przez jednego z uczniów, Judasza, został pojmany i postawiony przed religijnym sądem żydowskim – Sanhedrynem. Jezusa oskarżano m.in. o bluźnierstwo przeciwko przybytkowi Boga – Świątyni Jerozolimskiej. Ostatecznie został uznany przez Sanhedryn za winnego bluźnierstwa przez nazwanie siebie Synem Bożym. Wydany w ręce rzymskiego namiestnika Poncjusza Piłata, oskarżony został przez arcykapłanów i starszych o podburzanie narodu, namawianie do niepłacenia podatków cesarzowi oraz podawanie się za żydowskiego króla. Piłat, nie znajdując dowodów winy, odesłał Jezusa do tetrarchy galilejskiego Heroda Antypasa, syna Heroda Wielkiego, aby ten osądził swego poddanego. Herod nie chciał podjąć się wydania wyroku i odesłał więźnia z powrotem do Piłata. Rzymski namiestnik nadal przeciwny był żądaniom arcykapłanów oraz żydowskiego pospólstwa, domagającego się wyroku śmierci; chcąc im zadośćuczynić, nakazał ubiczować Jezusa, aby sponiewieranego więźnia wypuścić na wolność. Juan de Sevilla, Biczowanie, ok. 1670 Po biczowaniu, pod presją wzburzonego tłumu i wobec szantażu ze strony arcykapłanów, grożących oskarżeniem namiestnika przed cesarzem, wbrew rzymskiemu prawu, które zakazywało dalszego karania po wymierzeniu chłosty, Piłat skazał Jezusa na śmierć przez ukrzyżowanie (dla obywateli rzymskich przewidziana była kara śmierci przez ścięcie mieczem). Elementem wyroku było niesienie przez skazanego poziomego elementu krzyża (patibulum) z aresztu do miejsca kaźni (część pionowa już tam się znajdowała). Skazaniec, przybity do krzyża, wisiał na nim aż do śmierci, najczęściej na skutek uduszenia. Ewangelie opisują szczegółowo pojmanie, sąd i konanie Jezusa na krzyżu, oraz wspominają o dwóch epizodach, które się wydarzyły podczas niesienia krzyża: przymuszeniu Szymona Cyrenejczyka do pomocy w niesieniu krzyża oraz dialogu Jezusa z kobietami płaczącymi nad jego losem. Ewangeliczne opisy męki obejmują: modlitwę w ogrodzie oliwnym, zdradę Judasza, sąd i biczowanie, założenie korony cierniowej; wyszydzenie, odarcie z szat i przybicie do krzyża; rzucanie losów przez żołnierzy o jego szaty (por. J 19,24), rozmowy z dwoma pospolitymi przestępcami, którzy byli ukrzyżowani obok Jezusa, oraz ze stojącymi pod krzyżem Marią i Janem; moment śmierci i poprzedzającą go agonię oraz zdjęcie z krzyża i złożenie w grobie należącym do Józefa z Arymatei. Inne epizody, takie jak trzy upadki pod krzyżem, czy otarcie twarzy chustą przez Weronikę, które występują w liturgii Drogi krzyżowej należą do tradycji. Zgodnie z Nowym Testamentem Jezus umarł na krzyżu, jednak trzeciego dnia po złożeniu jego zwłok w kamiennym grobie zmartwychwstał, a następnie przez 40 dni spotykał się ze swoimi uczniami, udowadniając im, że żyje, i tłumacząc sens swojej męczeńskiej śmierci i zmartwychwstania. Ewangeliczny opis śmierci i zmartwychwstania Jezusa ma kluczowe znaczenie dla chrześcijaństwa, stanowiąc podstawę liturgii większości Kościołów chrześcijańskich. Jest zapowiedzią przyszłych losów ludzkości ukazywanych z perspektywy eschatologicznej...

      0
      0