Kopali bulwy w Swornegaciach

W Sworach trwa realizacja projektu „Kaszebsko uczba”, dzięki dotacji, jaką Gminny Ośrodek Kultury w Chojnicach pozyskał z Ministerstwa Kultury.

Mieszkańcy regionu biorą udział w tradycyjnych czynnościach, które kiedyś były nierozerwalnie związane z życiem na kaszubskiej wsi.   |  fot. Mieszkańcy regionu biorą udział w tradycyjnych czy

Wrzesień to czas  kopania ziemniaków – na Kaszubach wykopki rozpoczynało się zazwyczaj w drugiej połowie września, kiedy łęty  powoli zasychają. Wykopki były z reguły kobiecym zajęciem, chociaż mężczyźni pomagali przy cięższych zadaniach, takich jak noszenie koszy, czy zwożenie ziemniaków. Dużą frajdę podczas wykopków miały także dzieci, które zabierano na pole jako dodatkowe ręce do pracy. Tym razem dzieci – a dokładnie uczniowie szkoły w Swornegaciach, byli głównymi wykonawcami polowych prac.

Wozem zajechali na pole, gdzie gospodarz w towarzystwie pracowników WDK w Swornegaciach, miał już przygotowane kosze i motyki. Bulwy zbierano nie tylko ręcznie – był też pokaz pracy pierwszych sprzętów mechanicznych m.in. kopaczki gwiazdowej. Dzieci biorące udział w wykopkach, zauważyły różnicę między żmudnym wykopywaniem bulw motyką, a ich zbieraniem za maszyną… Był też czas na krótki odpoczynek i skosztowanie tradycyjnego drożdżowego kucha. Uczniowie spróbowali też swoich sił w przebieraniu ziemniaków – dowiedzieli się, czym jest i jak działa sortownik do ziemniaków tzw. „klaper”.

Celem całego przedsięwzięcia nie było wierne odtwarzanie dawnych realiów wiejskiego życia na Kaszubach. Prace polowe wykonywano przy użyciu dostępnych dzisiaj urządzeń technicznych (choć z części z nich korzystano również dawniej), bez ludowych strojów i rekwizytów. Zamiarem organizatorów było ukazanie dawnych tradycji wiejskich we współczesnym kontekście ich funkcjonowania. Dzięki temu uczestnicy projektu mogli przekonać się, że kultywowanie dawnych tradycji i zwyczajów lokalnych integruje nie tylko  mieszkańców poszczególnych regionów, ale też sprzyja zacieśnianiu więzów międzypokoleniowych.

L. Bucław. Fot. M. Potulska