Kiedy stopnieje śnieg na Chojniczance?

- Póki co drużyna gra w drugiej lidze i nie ma potrzeby podgrzewania murawy. Jak oni awansują, to ja szybciutko podpisuję umowę, a MZEC w dwa miesiące wykona przyłącze - wyjaśnia burmistrz Arseniusz Finster.

Podgrzewana murawa umożliwia eksploatację boiska przez cały rok, w tej chwili jedyną nadzieją dla piłkarzy jest odwilż.   |  fot. ilustracyjne

Warta 5 mln 941 tys. 176 zł inwestycja przy ulicy Mickiewicza zakończyła się 15 grudnia, z poprawkami włącznie (pisaliśmy o tym TUTAJ). Teraz, temat podgrzewania murawy, a właściwie niepodgrzewania, na swoim Chojnickim Blogu Politycznym, podnosi Marcin Wałdoch. „Po co była inwestycja za 6 mln złotych, która w ogóle nie funkcjonuje (brak źródła ciepła)? Czy to celowe „topienie” milionów złotych w klub piłkarski, czy to efekt mizernego zarządzania miejskim majątkiem? […] Miasto z nikim nawet nie podpisało umowy na dostarczenie energii dla podgrzania murawy” - podnosi …. 

Burmistrz wyjaśnia

- Nasza inwestycja polegała na budowie podgrzewanej murawy, na budowie odwodnienia ze zbiornikiem przelewowym i na budowie węzła. To wszystko zostało wykonane. Żeby podgrzewaną murawę uruchomić, trzeba wykonać przyłącze, a zajmie się tym Miejski Zakład Energetyki Cieplnej. MZEC wykona owe przyłącze wtedy, kiedy my podpiszemy z nimi umowę. Na razie zwlekam z jej podpisaniem, ponieważ Chojniczanka gra w drugiej lidze i nie ma potrzeby podgrzewania murawy.

- Jak oni awansują, to ja szybciutko podpisuję umowę, a MZEC w dwa miesiące wykona przyłącze - komentuje sprawę Arseniusz Finster. - Natomiast po co grzać teraz, jeśli nie ma takiej potrzeby? - pyta retorycznie włodarz, którzy przypomina, że podgrzewanie murawa była wymogiem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jest to jeden z warunków, który musi spełniać każdy pierwszoligowy klub.

Co jeśli drużyna nie wróci do pierwszej ligi?

Na ten moment MKS Chojniczanka przebywa w drugiej lidze. Co w sytuacji gdyby drużyna z grodu tura nigdy nie wróciła do pierwszej ligi? - Trzeba będzie wtedy tę murawę podgrzewać, bo jednak wykonaliśmy inwestycję za 6 mln zł, to mnóstwo pieniędzy - odpowiada włodarz. - Wówczas, w przyszłości, będziemy mieli z tego taką korzyść, że przy takiej pogodzie jaka jest teraz, to na tej murawie będzie można grać.

- Jeśli trawa jest zmrożona, twarda jak beton to ciężko żeby cokolwiek na niej zrobić. Natomiast jeśli ją podgrzejemy to trawa będzie wegetować i będzie cały rok zielona, gotowa do użytku - dodaje Arseniusz Finster. Burmistrz zwraca także uwagę, że wykonanie przyłącza grzewczego, dopóki Chojniczanka jest w drugiej lidze, nie jest priorytetem, „a na pewno nie w momencie, kiedy jest covid”. - Wykonanie przyłącza generuje stałe opłaty. Chciałem zaoszczędzić i ich w tym momencie uniknąć - puentuje.

Anna Zajkowska