Handlujący przy Młodzieżowej są w jednej drużynie

Handlujący na targowisku przy ul. Młodzieżowej są zadowoleni z koncepcji remontu ich miejsca pracy. Oczywiście do dogrania będą pewne niuanse na które zwracali uwagę podczas spotkania, ale są już zgodni co do kierunku zmian.

Maciej Werochowski, kapitan „drużyny” handlujących z ulicy Młodzieżowej cieszy się, że temat remontu targowiska idzie teraz w dobrą stronę.   |  fot. (olo)

W Gimnazjum nr 1 spotkali się członkowie stowarzyszenia zawiązanego przed laty na potrzebę rozwijania handlu przy ul. Młodzieżowej oraz inni handlujący w tym miejscu. Przybyło też kilku radnych, którzy chcą handlującym pomóc w spełnieniu ich oczekiwań co do warunków pracy. I po spotkaniu wydaje się, że kompromis i wspólna decyzja są bardzo blisko.

Trzeba jeszcze ustalić i przedstawić pewne szczegóły. Prezes stowarzyszenia Maciej Werochowski dał jasny sygnał zebranym, że tak naprawdę teraz wszystko jest już w rękach ich samych i tylko od zgody i dobrej współpracy wszystkich zainteresowanych zależy powodzenie tej misji, z którą on sam „walczy” od wielu lat. – Burmistrz przekazał mi, żebyśmy się między sobą dogadali, a on wykona resztę. To dla nas bardzo ważne i jest to dla nas teraz priorytet - powiedział Maciej Werochowski, który sam w tym miejscu handluje 26 lat.

I nawiązał do typowo piłkarskiego żargonu, który wśród zebranych ciągnął się już do końca spotkania. – Musimy być jednym zespołem. Jeśli nie będziemy drużyną, to nic nie zrobimy. A nie robimy tylko dla siebie, ale też dla ogółu mieszkańców i dla miasta – mówił Werochowski. Jako przykład podał targowisko z Krośnie Odrzańskim i zaprezentował nawet film z jego otwarcia, w którym handlujący i klienci mówili o samych zaletach nowego targowiska.

- Chcemy, żebyście wiedzieli, że my nie chcemy jesteśmy w tym meczu drugą i inną drużyną, tylko jesteśmy razem z wami, żeby wypracować jedną wspólną decyzję – powiedział jeden z obecnych radnych Marek Szank.  W imieniu radnych koncepcje, przygotowane przez Kornelię Żywicką z pracowni projektowej ArchiSTYL przedstawił radny Antoni Szlanga. O tych koncepcjach już pisaliśmy.

Przypomnijmy tylko w skrócie, że pierwsza koncepcja przewiduje przesunięcie pawilonów bliżej ulicy Młodzieżowej, dzięki czemu uda się zyskać dodatkowe miejsce na poszerzenie przejść między pawilonami i na dodatkowe miejsca dla pojazdów. Zlikwidowane będzie tzw. „martwe pole” i zyska się powierzchnię handlową na wystawki. Docelowo przejścia i wystawki mają być przykryte dachem.

Druga koncepcja zakłada przestawienie pawilonów poprzecznie, by chronić się przed wiatrem, stworzyć możliwość ułożenia alejek np. branżami i ułatwić wejścia w konkretne alejki z chodnika. W tej wersji też są przewidziane daszki nad ciągami pieszymi, które uchronią i handlujących i kupujących przed deszczem. Jednak tu będzie trzeba o wiele więcej pracy. W obu koncepcjach pomyślano też o nowych miejscach parkingowych.

Obecni na zebraniu przychylili się do pierwszej wersji i ta koncepcja w zdecydowanej większości bardziej przypadła im do gustu. Jest też łatwiejsza do zrealizowania. Jednak jak wyjaśnił Antoni Szlanga, zespół, który zajmuje się i pilotuje tę sprawę, chce poznać opinie wszystkich handlujących. I to na piśmie, by już podczas fazy projektowania w miarę możliwości to uwzględnić. - Handlujący dostaną obie wizualizacje, plany i każdy będzie miał możliwość wypowiedzieć się w szczegółach i wypełnić też ankietę. Pani Kornelia Żywicka zobowiązała się, że do połowy kwietnia przygotuje potrzebne dokumenty. Prace projektowe zaczniemy po poznaniu państwa opinii – deklarował Szlanga.

Handlujący mieli pierwsze pytania. Były to w większości jednak typowo techniczne zagadnienia, które będą rozwiązywane już na etapie projektowania. Wiadomo, że będzie tu nadal potrzebna solidarność i zrozumienie. Szlanga rozwiał też wątpliwości niektórych osób i przypomniał deklaracje burmistrza, że koszt remontu targowiska w całości weźmie na siebie miasto. Prace będą wykonywane etapami. Również po to, by jak najmniej zabrać samym handlującym, którzy niechętnie opuściliby to miejsce na miesiąc, dwa czy trzy, gdyż to jest dla większości jedyne czy też główne źródło utrzymania rodziny.

W odpowiedzi na pytania Szlanga dodał też, że nie jest przewidywany wzrost czynszu za handel w tym miejscu. A jak zauważono, jeśli uwzględni się też w projekcie dodatkowe miejsce dla handlujących sezonowo, np. owocami, rybami czy mięsem, to jest to też szansa, że klienci przy okazji zajrzą też na pozostałe stoiska.

Tekst i fot. (olo)

  1. 30 marca 2017  20:43   z targowiska (2)   anonim

    R E W E L A C J A ! :) , radość wielka , nie mogę już sie doczekać .... dzięki ogromne Tym którzy wbrew przeciwnościom zawsze wierzyli i walczyli o nasze lepsze jutro, niemożliwe stało .... ufam iz nasze targowisko będzie wzorcowe dla innych miast , Chojnice wzorem dla innych :) :) :) .....

    17
    1
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 31 marca 2017  23:55   Dziękujemy wszystkim, którzy dbają o to miejsce   dzienks

      Brawa dla wszystkich zaangażowanych, oby tak do samego końca. Wielkie dzięki dla Pana Macieja za to, że nigdy się nie poddaje.

      4
      1
    • 31 marca 2017  12:36   Ja   anonim

      Szlanga chodził, chodził i wychodził. Brawo Burmistrz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      3
      3
  2. 30 marca 2017  17:13   Nareszcie powstanie ... (1)   Zainteresowany

    Nareszcie powstanie nowoczesne , godne miejsce pracy dla ciężko zarabiających na utrzymanie swoich rodzin handlujących tylko kto pamięta o straconym zdrowiu deszczu wiatrach fruwających namiotach, parasolach........

    26
    4
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 30 marca 2017  21:39   Super!   Kobieta

      Oby jak najszybciej udało się te inwestycję zrealizować. To dobrze rokuje dla ludzi tam handlujacych. Brawo!

      13
      1